Czy można sprzedawać towary poniżej kosztów ich wytworzenia?
REKLAMA
REKLAMA
Nie. Takie postępowanie jest naruszeniem uczciwej konkurencji. Celem każdej działalności gospodarczej jest generowanie przychodu, zatem to oczywiste, że przedsiębiorcy sprzedają towary i oferują usługi po wyższych cenach niż ich własne koszty. Ceny niższe z pewnością skusiłyby wielu konsumentów, ale jednocześnie prowadziłyby do dodatkowych wydatków ze strony przedsiębiorcy. Takie „podbieranie” klientów byłoby grą nie fair.
REKLAMA
REKLAMA
Ustawa mówi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest sprzedaż towarów i usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub świadczenia poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców. Wynika z tego, że sama sprzedaż w rażąco niewspółmiernie niskiej cenie jest zabroniona dopiero wówczas, gdy ma na celu wykluczenie z rynku lub zmniejszenie w nim udziałów konkurencji.
Zatem sprzedaż poniżej kosztów jest dozwolona na przykład w sytuacji wyprzedaży towaru przed likwidacją sklepu, posezonowych obniżek cen, czy promocji w sytuacji bliskiego upływu terminu ważności produktów. Takie działania nie wykluczają konkurentów z rynku, a jedynie mają na celu uchronienie danego przedsiębiorcy przed nadmierną stratą – przetrzymywanie towaru w magazynach jest kosztowne, a nieświeżą partię towaru przedsiębiorca i tak musiałby wyrzucić.
Pojęcie „sprzedaż” należy w tym przypadku interpretować rozszerzająco. Skoro zakazana jest sprzedaż poniżej kosztów, to zakazem tym objęta będzie też odsprzedaż, a także zamiana.
Przeczytaj także: Działania wprowadzające w błąd – przykłady
Analizując koszty poniżej których rzecz / usługa nie może być sprzedana należy analizować koszty, jakie poniósł przedsiębiorca. Nie bierzemy tu pod uwagę kosztów „średnich”, czy „przeciętnych”. Jeśli tylko przedsiębiorca znajdzie tańsze źródło materiałów, zawrze korzystną umowę z dostawcą, czy opracuje system, który w jakikolwiek sposób zmniejsza jego wydatki, może z tego czerpać korzyści – również poprzez zmniejszenie cen.
Oczywiste jest, że wspomniane „oszczędności” nie mogą płynąć z działań sprzecznych z prawem – np. nie mogą być wynikiem uchylania się od płacenia podatku, czy też zawierania eliminujących umów tzw. karterów.
Polecamy serwis Samochód w firmie
Należy mieć na uwadze, że udowodnienie przedsiębiorcy, że dopuścił się omawianych działań jest niezwykle trudne. Firmy często dokonują drobnych przekłamań w kosztach, zwłaszcza jeśli prowadzą działalność na większą skalę.
Sprzedaż poniżej kosztów nazywana jest też „sprzedażą drapieżną” lub po „cenach drapieżnych”. W wielu państwach tego typu praktyki są bezwzględnie zakazane (np. we Francji. Szwajcarii, Belgii, Japonii, Wielkiej Brytanii). Ponadto jest to sankcjonowane także z punktu widzenia prawa europejskiego.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.