REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

To tracisz wybierając freelancera zamiast biura tłumaczeń technicznych

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

REKLAMA

Niesprawiedliwe i krzywdzące jest, gdy ktoś twierdzi, że tłumacze pracujący jako freelancerzy są gorsi od firm zajmujących się dostarczaniem usług tłumaczeniowych. Oczywiście różnice między tymi dwoma typami dostawców są znaczące, to, który wariant jest lepszy akurat dla Ciebie zależy od tego, czego potrzebujesz, wymagasz i oczekujesz. Przypomnij sobie słowa Napoleona Hilla „wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć” czy Eurypidesa, który mawiał, że „sukces jest wynikiem właściwej decyzji”. Niemniej żaden wybór nie będzie dobry jeśli nie będzie świadomy. Zanim podejmiesz decyzję o tym, komu powierzysz tłumaczenia techniczne powinieneś mieć jasny obraz wszystkich minusów i strat związanych z współpracą z wolnym strzelcem. W tym wszystkim jedno jest pewne, najlepsza inwestycja to taka, która jest nastawiona na długotrwały związek zrodzony z obustronnej sympatii. Co tracisz wybierając freelancera zamiast biura tłumaczeń? Oto wszystko, co powinieneś wiedzieć.

Strata 1: Czas

Michał Anioł powiedział kiedyś: „nad stracony czas nic bardziej nie boli”. Napoleon I uważał, że „czas jest wszystkim”. Z kolei Benjamin Franklin był zdania, iż „czas to pieniądz”.

REKLAMA

REKLAMA

Bez wątpienia największą wadą współpracy z wolnym strzelcem jest to, że będziesz musiał znaleźć go samodzielnie, a to naturalnie wiąże się z czasem, który należy na to poświęcić. Po pierwsze trzeba zrobić ogólny research wśród tłumaczy-freelancerów, a po drugie znaleźć dobry sposób, aby dotrzeć do profesjonalisty, który będzie tym najbardziej odpowiednim do Twojego projektu. Tylko, że znalezienie metody jest trudne, a do tego jak mawiał Johann W. Goethe „sama wiedza nie wystarczy, trzeba jeszcze umieć ją stosować”. To wszystko wymaga odpowiedniego podejścia do poszukiwań i zaangażowania, ponownie pojawia się kwestia czasu. Mało tego, wszelkie podjęte przez Ciebie działania niczego nie gwarantują… A co jeśli poszukiwania zakończą się totalną porażką?

Jak mówi Tomasz Muszyński, właściciel biura tłumaczeń SUPERTŁUMACZ® - https://supertlumacz.pl, w przypadku dobrego dostawcy wyspecjalizowanego w tłumaczeniach technicznych już na „dzień dobry” dostajesz dostęp do sieci najlepszych tłumaczy w branży, a do tego dosłownie w „chwilę” możesz ich przefiltrować pod kątem Twojej dziedziny, tak, aby oddać ważny dla Ciebie projekt najbardziej kompetentnemu i doświadczonemu ekspertowi.

Przypomnij sobie, co mawiał Jean-Jacquesa Rousseau: „każda chwila, która mogłaby być wykorzystana lepiej, jest stracona”, a potem po prostu wykorzystaj czas najlepiej jak tylko potrafisz.

Strata 2: Kupujesz przysłowiowego kota w worku

Antoine de Saint-Exupéry napisał kiedyś: „nie potrafię przewidywać, ale potrafię kłaść podwaliny. Bo przyszłość jest czymś, co się buduje”. Franz Kafka stwierdził z kolei: „istnieje cel, lecz nie ma drogi; co nazywamy drogą jest ciągłym wahaniem”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Wśród freelancerów jest wielu utalentowanych tłumaczy, to kwestia bezsporna. Niemniej firmy zainteresowane współpracą z dostawcami tłumaczeń technicznych podkreślają, że wybór freelancera to tak naprawdę niewiadoma do samego końca, dopóki z konkretnym wolnym strzelcem nie zacznie się współpracy.

Postaw sobie więc pytanie: czy stać mnie na zakup przysłowiowego kota w worku? A co jeśli okaże się, że miałeś nieszczęście trafienia na amatora, niepoważnego człowieka czy oszusta? W przypadku każdego rodzaju tłumaczeń, a tym bardziej tych technicznych, może to kosztować Cię utratę wizerunku, narazić na straty finansowe, a nawet spowodować konsekwencje prawne.

Seneka dawno temu powiedział, że „gdy człowiek nie wie, do jakiego portu zmierza, żaden wiatr nie jest pomyślny”. Warto więc obrać konkretny kurs, aby dopomóc szczęściu. Jeśli dokładnie wiesz czego chcesz, poproś o to!

Z renomowanym dostawcą usług cały proces współpracy jest klarowny, odbywa się na jasnych zasadach i od początku wiesz, kto i jak będzie dla Ciebie pracował. Pamiętaj, że szukasz tłumacza z myślą o tym, aby Twoi odbiorcy lub klienci nie czuli bariery językowej w wysyłanej do nich informacji. Jak stwierdził kiedyś Andrzej Sapkowski „nigdy nie ma się drugiej okazji, by zrobić pierwsze wrażenie”. Do tego doświadczenie, wiedza i umiejętności tłumacza potrzebne są Ci bardziej niż myślisz, ponieważ badania Common Sense Advisory pokazują jasno – współczesny klient jest bardzo wymagający, chce abyś mówił do niego w jego języku, i to tak, aby miał poczucie, że to komunikat stworzony z myślą o nim właśnie.

Henry Ford powiedział: „jeżeli istnieje jakiś jeden sekret sukcesu, to jest to umiejętność przyjmowania cudzego punktu widzenia i patrzenia z tej perspektywy z równą łatwością jak z własnej”. Warto wziąć sobie te słowa do serca.

Strata 3: Limit tego, co może przetłumaczyć jedna osoba

Konfucjusz mawiał, że „kto nie umie daleko spoglądać, ten blisko ma kłopoty”. Winston Churchill powiedział zaś: „podejście jest tą małą rzeczą, która robi dużą różnicę”. Michael Jordan stwierdził kiedyś, iż: „talentem można wygrać mecz, ale mistrzostwa zdobywa się pracą zespołową i inteligencją”.

Nie ma w tym nic zaskakującego, że mówimy o limitach. Jeden człowiek pracuje tylko za siebie. Wiąże się to więc z ograniczeniami. W przypadku dużych projektów tłumaczeń technicznych, długofalowej współpracy czy przekładów wymagających współpracy kilku specjalistów, freelancer będzie na straconej pozycji.

Wyobraź sobie, że masz projekt, który składa się z kilku części, a każda z nich dotyczy innej dziedziny – masz dokumenty zw. z prawem, IT, inżynierią, ale i materiały dotyczące marketingu oraz reklamy. Potrzebujesz też przetłumaczyć podręcznik użytkownika i przygotować informacje prasowe. Niestety jeden człowiek nie może być specjalistą od wszystkiego, chyba, że znasz magika lub cudotwórcę.

Realizując coś naprawdę dużego i czasochłonnego zdecydowanie lepszym wariantem od współpracy z freelancerem będzie biuro tłumaczeń. Dlaczego? Po prostu taki dostawca ma zasoby ludzkie – duży zespół tłumaczy i specjalistów, którzy są w stanie udźwignąć Twój projekt i zrealizować go w ściśle określonym przez Ciebie terminie przy zachowaniu najwyższej jakości. Zwyczajnie, sprawdzą się w przypadku bardziej złożonych zadań.

Strata 4: Nie jest w stanie zapewnić Ci tego wszystkiego, czego potrzebujesz

Johann Wolfgang von Goethe powiedział kiedyś, że „kto nie idzie do przodu, ten się cofa”. Henry Ford podkreślał: „bacz wpierw na oddawanie usług zanim spojrzysz na zysk”. Jack Ma stwierdził: „zatrudnij osobę, która najlepiej pasuje do danej pracy, nie najbardziej utalentowaną. To może być bardzo bolesna lekcja. Jeśli chcesz uruchomić traktor, nie ma sensu instalować w nim silnika samolotu”.

Ponownie powraca kwestia ograniczeń tego, co może zrobić i co potrafi zrobić jedna osoba. Innymi słowy mówiąc, freelancer nie może zaproponować Ci kompleksowej usługi.

Jest to kolejna słaba strona współpracy z wolnym strzelcem. Choć freelancer może być utalentowanym tłumaczem czasem nie ma jakiejś umiejętności, nie zna dodatkowego języka czy nie oferuje usługi lokalizacji, której potrzebujesz.

Bywa też, że pojawia się potrzeba skrócenia czasu realizacji i potrzebujesz ekspresowej usługi, a dostępność freelancera jest ograniczona – dobry zawodowiec nie rzuca jednego projektu i bierze się za drugi, bo nie stać go na popsucie sobie marki, co nie zmienia faktu, że jeśli jest zajęty nie będzie w stanie się rozdwoić. A w przypadku tłumaczeń technicznych potrzeba całego swego rodzaju zestawu cech dających profesjonalizm na każdym etapie współpracy.

Pamiętasz motto rodziny Gucci? Brzmi ono: „Jakość pamięta się o wiele dłużej niż cenę”.

Z ofertą tłumaczeń technicznych autora artykułu możesz zapoznać się tutaj: https://supertlumacz.pl/tlumaczenia-techniczne/

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rząd podwyższy w 2026 r. płacę minimalną tylko o wskaźnik inflacji - przedsiębiorcy chwalą takie rozwiązanie, dlaczego

Płaca minimalna w 2026 roku wzrośnie o 140 złotych brutto do kwoty 4806 złotych. To mniejszy wzrost niż w minionych latach, ale przedsiębiorcy przyznają, że jest to kompromis pomiędzy możliwościami przedsiębiorców, a oczekiwaniami pracowników.

Szczęście i spełnienie może iść w parze

Rozmowa z dr Mary E. Anderson, autorką książki „Radość osiągania” – o tym, jak być szczęśliwym wysoko efektywnym człowiekiem.

Ludzie wciąż listy piszą, ale polecone wysyłają głównie urzędy. Rynek pocztowy w Polsce ma się dobrze

Jednak główną siłą napędową pozostają wciąż usługi kurierskie, które odpowiadają za 73,3 proc. wartości rynku i 56,5 proc. jego wolumenu. Mimo dominacji tego segmentu, istotną rolę wciąż odgrywają przesyłki listowe.

Miód podrożeje, bo prawo wymaga zmiany etykiet na słoikach a to kosztuje

Równo za rok na sklepowych półkach pojawią się nowe etykiety miodu, wynikające z przyjętej unijnej dyrektywy. Wprowadzają one niepozorną, ale mogącą narobić sporo zamieszania zmianę. Jednocześnie nielegalny handel miodem rozwija się niemal bez nadzoru.

REKLAMA

Rolnicy radzą sobie dużo lepiej z długami niż firmy przetwarzające plony ich pracy

Polska żywność ma się dobrze, ale kondycja finansowa branży już mniej. Sektor rolno-spożywczy musi oddać wierzycielom 760,6 mln zł, a wiarygodność płatnicza przetwórców i dostawców staje się coraz większym problemem. Nie dotyczy to rolników, którzy na ogół są wiarygodni finansowo.

Małe firmy z dużymi obawami przed kolejnym wysokim wzrostem płacy minimalnej

Duże wzrosty płacy minimalnej w ostatnich latach hamują wzrost małych i średnich firm. Poza bezpośrednim obciążeniem kosztami pracowniczymi oznaczają dla przedsiębiorców skokowy wzrost koszt w postaci coraz wyższych składek ZUS.

Umowa z influencerem krok po kroku

Szybki rozwój marketingu internetowego otworzył przed markami i twórcami zupełnie nowe perspektywy współpracy. W dobie cyfrowej rewolucji, influencerzy stali się kluczowymi partnerami w promocji produktów i usług, oferując unikatowy sposób docierania do odbiorców (potencjalnych klientów marek). Współpraca z twórcami, choć niezwykle efektywna, wiąże się jednak z szeregiem wyzwań prawnych, które wymagają szczególnej uwagi. Odpowiednie uregulowanie wzajemnych praw i obowiązków jest fundamentem sukcesu i bezpieczeństwa obu stron, minimalizując ryzyko sporów i nieporozumień.

Deregulacja: rząd naprawia prawo, ale przedsiębiorcy nie są zadowoleni z zakresu i tempa zmian w przepisach

Przedsiębiorcy przekonują, że Polska musi być krajem ze sprawną strukturą przepisów. Mimo postępów nadal wiele zagadnień z prawa budowlanego, pozwoleń na zatrudnienie czy przepisów związanych z regulacją handlu i usług zdają się być niepotrzebnym mnożeniem administracji.

REKLAMA

Czy konto firmowe jest obowiązkowe?

Przy założeniu firmy musisz dopełnić wielu formalności. O ile wybór nazwy przedsiębiorstwa, wskazanie adresu jego siedziby, czy wskazanie właściwego PKD są obligatoryjne, o tyle otworzenie rachunku firmowego niekoniecznie. Jednak dużo zależy przy tym od tego, jaka forma działalności jest prowadzona, jakie transakcje są wykonywane i wreszcie, czy chce ona korzystać z mechanizmu split payment.

Blisko LUDZI i dla LUDZI. Czym Emtor wyróżnia się jako pracodawca na rynku wózków widłowych?

Na przestrzeni lat firma Emtor udowodniła, że sukces w biznesie nie zależy wyłącznie od produktów czy wyników finansowych, ale przede wszystkim od ludzi, którzy ten biznes tworzą. To dzięki zaangażowaniu, lojalności i codziennej pracy zespołów połączenie tradycji z nowoczesnością jest możliwe. Emtor stawia na człowieka – nie tylko jako pracownika, ale jako partnera w budowaniu wspólnej przyszłości. Bo gdy ludzie czują się docenieni, chcą zostać na dłużej. Jak zatem firma buduje swoją przewagę na konkurencyjnym rynku?

REKLAMA