Formuła Du Ponta - przykład wykorzystania w praktyce firmy
REKLAMA
REKLAMA
„Formuła Du Ponta" pozwala na to, aby wykorzystując dane bilansowe oraz dane z rachunku zysków i strat do zbadania wzajemnych relacji pomiędzy zawartymi tam wartościami, uzyskać wiedzę, w układzie syntetycznym, o kondycji firmy, daleko pełniejszą niż można wyczytać z prostej lektury tych dokumentów. Oprócz wiedzy na temat tego: „co się zmienia”, mamy okazję poszerzyć swoją wiedzę również w zakresie tego: „dlaczego się zmienia”. Przydatność Formuły najlepiej docenią szefowie i właściciele firm produkcyjnych.
REKLAMA
REKLAMA
Uniwersalność „Formuły Du Ponta" sprawia, że posługują się nią finansiści na całym świecie. Powszechnie wykorzystują bankowcy przy rozpatrywaniu wniosków kredytowych. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowana i przypomina „rozwiązania akademickie”, w rzeczywistości jest złożonym, ale przejrzystym narzędziem analitycznym, na dodatek narzędziem stworzonym przez praktyków, na potrzeby praktyki.
Otóż, istniejąca od 1802 roku, w Ameryce, firma Du Pont, w roku 1914 zainteresowała się przemysłem samochodowym. W roku 1920 przedstawiciel firmy Du Pont, Pierre S. Du Pont, został wybrany szefem General Motors. Razem ze swoimi współpracownikami, z Du Pont, pracował, między innymi, nad uporządkowaniem finansów firmy GM. Stworzyli wtedy zasady analizy zainwestowanego kapitału, które do dziś nic nie tracą na aktualności. Dzięki formule Du Ponta, wykorzystując proste techniki, można lepiej zrozumieć strukturę dochodowości firmy, niż gdyby czynić to wyłącznie za pomocą analizy wskaźnikowej. Formuła pokazuje bowiem, jakie elementy wpływają na osiągany przez firmę zwrot środków w nią zainwestowanych. Jej przydatność docenią ci, którzy musieli podejmować decyzje gospodarcze i wykorzystali formułę:
A. pracując nad poprawą rentowności swoich inwestycji kapitałowych w przedsiębiorstwo;
B. analizując, z czego wynika zyskowność przedsiębiorstwa - rentowność zainwestowanego kapitału w firmie;
C. zastanawiając się nad wyborem biznesu, w który zainwestują kapitał szczególnie, kiedy rentowność wytypowanych firm jest zbliżona;
W latach 70 XX wieku, przedstawiono „Zmodyfikowaną Formułę Du Ponta” (ROE). Uwzględniono w niej kapitał akcyjny, a wyliczenia wskazują właśnie na stopę zwrotu z kapitału akcyjnego. Tutaj, ROE pominiemy. Temu zagadnieniu, zostanie poświęcone oddzielne miejsce.
Polecamy: Czym jest sprawozdanie finansowe?
Na rysunku poniżej można prześledzić zależności czynników kształtujących wskaźnik rentowności kapitału. Dzięki temu właśnie, możliwe jest ustalenie przyczyn zmian w ROI, a znając przyczyny, można dokonywać oceny zmiany oraz doceniać bądź bagatelizować zmianę. Można też, znając te zależności, strać się aktywnie wpływać na wskaźnik, w zależności od potrzeb i własnych możliwości w tym zakresie.
Poniższy przykład będzie próbą zilustrowania praktycznego zastosowania „Formuły Du Ponta”. Pod uwagę weźmiemy następujące dane finansowe ( dane rzeczywiste z bilansu i rachunku wyników firmy produkcyjno-usługowej za rok 2010).
- Aktywa trwałe: 2 596 200pln;
- Aktywa obrotowe: 7 429 590pln;
- Dochód netto (zysk po opodatkowaniu): 479 520pln;
- Sprzedaż: 12 785 900pln
Obliczmy „Ogólny Wskaźnik rotacji Kapitału” (OWK). Wykorzystując powyższy schemat widać, że poznamy go badając stosunek „Sprzedaży” (S) do „Aktywów ogółem” (Ao):
Oraz „wskaźnik marży zysku netto” (WMZ), badając stosunek „Dochodu netto” (Dn) do uzyskanej sprzedaży (S):
Teraz już łatwo wyznaczyć ROI, mnożąc „wskaźnik marży zysku netto” (WMZ) przez „Ogólny wskaźnik rotacji kapitału” (OWK):
REKLAMA
Rentowność zainwestowanego kapitału na poziomie 4, 78%, może nie zadowalać właściciela firmy. Zmiany można szukać na przykład w zmniejszeniu kwoty aktywów ogółem (Ao). Dla przykładu, zmniejszenie zapasów, sprzedaż gruntów lub posiadanych budynków, albo papierów wartościowych, a w konsekwencji zmniejszenie kwoty aktywów ogółem (Ao) - jeśli to jest możliwe bez ujemnych konsekwencji lub z akceptowalnymi konsekwencjami, patrząc z punktu widzenia funkcjonowania firmy - poprawi ROI. Zmniejszenie kwoty należności może wpłynąć podobnie - tak jak redukcja kosztów czy wzrost sprzedaży. Zaczynamy mieć do czynienia z „instrumentem”, nad którym możemy spróbować zapanować. Nie tylko wiemy, ale i dokładnie widzimy, jakie posunięcia przynoszą skutek i jaki to może być skutek.
Jeśli zadowalającym właściciela poziomem ROI jest wartość 5, 63%, względem obecnego 4, 78%, wystarczy podnieść OWK o 0, 225, do poziomu 1,5. Znając zależności, łatwiej szukać odpowiednich rozwiązań, podejmować decyzje, wyznaczać zadania (sobie bądź zarządowi), łatwiej też kontrolować wykonanie tych zadań lub diagnozować przyczyny porażek/sukcesów. Zapewne łatwiej też jest przygotować argumenty, kiedy firma stara się o kredyt, o prolongatę spłaty kredytu, albo prowadzi rozmowy w sprawie fuzji czy podniesienia kapitału.
Kolejne obszary wykorzystania „Formuły Du Ponta" otwierają się przed zarządem, kiedy mamy możliwość porównywania dwóch i więcej firm. Na podobnie kształtujący się ROI kilku firm może składać się całkowicie różna struktura tego kapitału i jego wykorzystania. Może być też tak, że różny ROI ma swoją przyczynę w różnej strukturze kapitału. Analiza może prowadzić do ciekawych wniosków, a te pomagać w przyszłych decyzjach.
Polecamy: Koszty kredytu dla firm - porada
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.