REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

W tle dyskusji o deficycie

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Wczorajsza publikacja słabszych danych z amerykańskiego rynku nieruchomości (spadek liczby wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w kwietniu był większy, niż oczekiwano), a także niewielkie spadki światowych indeksów, nie wpłynęły negatywnie na notowania złotego.

REKLAMA

Środowy handel na krajowym rynku międzybankowym rozpoczął się od umocnienia naszej waluty. W efekcie o godz. 9:28 za euro płacono 4,3470 zł, dolar był wart niecałe 3,19 zł, a frank 2,8720 zł. To pokazuje, że pokłady optymizmu wśród zagranicznych inwestorów są tak duże, że odwracanie trendu może potrwać nieco dłużej. Jak na razie zdają się oni wykorzystywać każdą okazję, aby podłączyć się pod nowy trend, który ich zdaniem się dopiero rozpoczyna. Co ciekawe, nieważne, czy ożywienie w globalnej gospodarce może nadejść za kilka, czy dopiero za dobrych kilkanaście miesięcy – ważne, że będzie i że nie pozostaną oni w tym czasie ze zbyt małym zaangażowaniem w bardziej ryzykowne, ale i też zyskowne instrumenty. Takie myślenie może być jednak nieco zgubne i zwiastować zbliżający się właśnie przełom na rynku. Niewątpliwie katalizatorem dla niego musiałaby jednak być seria nieco gorszych danych makro z rynków światowych, lub lokalne problemy któregoś z krajów naszego regionu.

REKLAMA

Dzisiaj rano inwestorzy poznali dane o japońskim PKB w I kwartale, który spadł o 4,0 proc. kw/kw (spodziewano się zniżki o 4,2 proc. kw/kw), a także kwietniowy odczyt inflacji PPI z Niemiec (największy spadek od czerwca 1987, tj. o 2,7 proc. r/r). W drugim przypadku może to budzić pewien niepokój, ale jak widać po kursie EUR/USD inwestorzy zdają się tym za bardzo nie przejmować. Po godz. 9:00 notowania powróciły powyżej poziomu 1,36. Notabene wczoraj w godzinach wieczornych doszło do „poprawienia” wcześniejszego lokalnego maksimum i ustanowienia wyższego szczytu na 1,3667. Ruch był jednak dość krótki, co sprawia, że cały czas aktualny pozostaje opór na 1,3650, który jest skuteczną barierą dla wzrostu w stronę 1,3735. Dzisiaj uwaga rynku skupi się na danych z USA dotyczących wniosków o kredyt hipoteczny o godz. 13:00, cotygodniowego bezrobocia o godz. 14:30, a także wskaźników wyprzedzających w gospodarce za kwiecień, indeksu Philly FED w maju (godz. 16:00), oraz zapisków z kwietniowego posiedzenia FED o godz. 20:00. Warto będzie zwrócić uwagę na ostatnie kwestie, które pomogą ocenić na ile prawdopodobne jest szybkie wyjście gospodarki z kryzysu.

REKLAMA

W kraju uwagę przyciągną wyniki przetargu obligacji, które poznamy w południe, a także dane GUS o produkcji przemysłowej i cenach PPI za kwiecień. Oczekuje się spadku produkcji o 10,8 proc. r/r przy wzroście inflacji PPI o 5,8 proc. r/r. Dla inwestorów ważniejsza może się okazać wypowiedź ministra finansów, którego zdaniem zapisany w budżecie deficyt na poziomie 18,2 mld zł zostanie osiągnięty dopiero w końcu roku, a w międzyczasie, tj. w sierpniu obniży się on do 12 mld zł. Obecnie, po 4 miesiącach jest on szacowany na poziomie 15,3 mld zł. Pozostaje pytanie komu wierzyć, gdyż w opinii Dariusza Filara dziura w budżecie może wynieść nawet 45 mld zł, a „nikt już chyba nie ma złudzeń, że dostosowanie fiskalne, w postaci noweli ustawy budżetowej, będzie w połowie roku potrzebne”. W opinii członka RPP nie ma już możliwości obniżek stóp procentowych, a Rada powinna przyjąć nastawienie neutralne.

EUR/PLN: Notowania nadal realizują scenariusz spadkowy, zbliżając się do ważnych wsparć w rejonie 4,33. Ich przełamanie otworzy drogę do testu 4,30, a dalej 4,26-4,27. Wskaźniki dzienne zaczynają generować sygnały sprzedaży. Mimo tego spadek w w/w okolice pozostaje dość dyskusyjny. Zwrot rynku w górę jest możliwy w każdym momencie.

USD/PLN: Przełamanie 3,20 otworzyło drogę do testu 3,18, który miał już miejsce. Rynek zdaje się być na dobrej drodze do testu okolic 3,1550, wyznaczanych przez maksima z końca ub.r. Wskaźniki pokazują przewagę podaży na USD. Mimo tego, należy być przygotowanym na ewentualny zwrot rynku w drugą stronę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

EUR/USD: Strona popytowa na EUR zdaje się rosnąć w siłę. W efekcie czeka nas kolejna, trzecia już próba trwałego przełamania oporu na 1,3650 na przestrzeni ostatnich 24 godzin. Jeżeli będzie udana, to wzrośnie prawdopodobieństwo testowania okolic 1,2735. Trzeba jednak zaznaczyć, że rynek robi się nerwowy, a dzienne wskaźniki rysują negatywne dywergencje. W efekcie rośnie ryzyko ewentualnego zwrotu rynku ze spadkiem poniżej 1,3550.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Transformacja zaczyna się od lidera

Rozmowa z Krzysztofem Witkowskim, partnerem w EY Academy of Business, o tym, dlaczego inwestycje w rozwój power skills są dziś konieczne dla wzrostu organizacji

Karty sportowe to przepis na zdrowie

W dzisiejszym biznesie wsparcie aktywności fizycznej przez pracodawców to nie tylko benefit, ale strategiczna inwestycja w zdrowie, zaangażowanie i efektywność pracowników. Regularna aktywność fizyczna wpływa korzystnie na zdrowie, wydajność, zadowolenie oraz atmosferę w pracy. To zadanie dla działów HR, które mogą wprowadzać proste rozwiązania, jak aktywne przerwy czy dostęp do programów fitness. 

Przedsiębiorca w obliczu powodzi - jakie ma możliwości [KOMENTARZ]

Przedsiębiorca w obliczu powodzi - jakie ma możliwości. Komentuje Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl.

Jak bezpiecznie rozpocząć działalność w branży beauty? [Poradnik]

Jak bezpiecznie rozpocząć działalność w branży beauty? Oto poradnik dla przyszłych właścicieli salonów kosmetycznych.

REKLAMA

Przedsiębiorcy z terenów objętych powodzią mogą opłacić składki do 15 września 2025 r.

Za okres od 1 sierpnia do 31 grudnia 2024 r. składki można opłacić w terminie do 15 września 2025 r. Do opłaconych w ten sposób składek nie będą naliczane odsetki za zwłokę. Kiedy ZUS może umorzyć składki?

Wypalenie zawodowe to już problem występujący w każdej firmie. Jak można zminimalizować jego skutki

82 proc. pracowników jest dziś narażonych na wypalenie zawodowe, wynika z badania firmy Mercer przeprowadzonego w sierpniu tego roku. Wszelkie okoliczności, od warunków pracy po sytuację rodzinną i zagrożenia klimatyczne, nie są sprzyjające zmarginalizowaniu tego zjawiska.

Wakacje od ZUS. Nowa ulga dla przedsiębiorców

Wakacje od ZUS. Nowa ulga dla przedsiębiorców. Od 1 listopada 2024 r. przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z wakacji składkowych. Jakie są warunki, by skorzystać z wakacji składkowych? Gdzie należy złożyć wniosek?

ZUS umorzy składki przedsiębiorcom dotkniętym przez powódź. Wnioski o pomoc będą traktowane priorytetowo

Przedsiębiorcy, którzy ponieśli straty w wyniku powodzi mogą składać wnioski do ZUS nie tylko o odroczenie terminu płatności składek lub rozłożenie na raty, ale także o ich umorzenie. Jak uzyskać pomoc?

REKLAMA

Branża winiarska walczy o uregulowanie sprzedaży przez internet

- Handel alkoholem przez Internet przypomina dziś prawdziwy Dziki Zachód, zależy nam na zapanowaniu nad tym chaosem i jasnych zasadach dla wszystkich - mówią przedsiębiorcy z branży winiarskiej i apelują o uregulowanie kwestii sprzedaży ich produktów przez internet. Pismo w tej sprawie trafiło właśnie do Ministerstwa Rolnictwa. Na ewentualnych zmianach najbardziej zyskaliby mali, krajowi producenci wina, miodu pitnego czy cydru, którzy bez możliwości sprzedawania swoich produktów za pomocą internetu – są praktycznie skazani na niebyt. Najdobitniej pokazał to czas pandemii. 

Przewoźnicy w 2025 r. zapłacą wyższe składki ZUS od wynagrodzeń kierowców międzynarodowych, nie podwyższając im nawet płacy

Pod koniec sierpnia rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2025 roku, z którego wynika, że przeciętne prognozowane wynagrodzenie wzrośnie blisko o 850 zł. Podwyższenie tej kwoty oznacza dla przewoźników, że muszą przygotować się do wzrostu składek do ZUS.

REKLAMA