Co szkodzi polskiej złotówce
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Mowa tutaj o zerowej dynamice wydatków Amerykanów, a także kolejnym spadku indeksu podpisanych umów na sprzedaż domów. Giełdom nie pomogły spekulacje, iż 10 sierpnia FED może podjąć dodatkowe działania m.in. powrót do wykupu obligacji. Przyczyniły się natomiast do tego, iż dolar nie zyskał zbytnio na fali ochłodzenia nastrojów na giełdach i notowania EUR/USD oscylowały rano wokół 1,32.
REKLAMA
Opublikowane rano dane o lipcowych indeksach PMI dla usług pokazały wprawdzie ich zwyżkę względem danych z czerwca, ale poniżej prognozowanych wartości. Odczyt dla Francji wzrósł do 61,1 pkt., dla Niemiec do 56,5 pkt., a dla całej Eurostrefy do 55,8 pkt. Widać jednak, iż inwestorzy liczyli na nieco więcej, stąd też obserwowana nieznaczna przecena EUR/USD (powrót poniżej 1,32). Przed nami kolejne dane – sprzedaż detaliczna w Eurolandzie (godz. 11:00), aukcja obligacji w kraju (godz. 12:00), a także paczka informacji z USA, z czego na uwagę zasługuje raport ADP z godz. 14:15 i odczyt ISM dla usług o godz. 16:00. Poza tym w kraju premier będzie przedstawiał w Sejmie założenia przyjętego wczoraj Wieloletniego Planu Finansowego, który spotyka się z krytyką ekonomistów.
Polecamy także: ABC Inwestowania
EUR/PLN: Złoty może kontynuować osłabienie po przebiciu poziomów 4,00 i 4,02. Celem mogą być nawet okolice 4,04. Widać, że rynek chce wykonać ruch powrotny do przebitego wcześniej wsparcia w rejonie 4,04-4,05. W kolejnych dniach można będzie oczekiwać powrotu do mocniejszego złotego.
REKLAMA
USD/PLN: Dolar odbił się wczoraj z okolic 3,00 i wrócił dzisiaj w rejon 3,05. Próba jego naruszenia może być udana i kolejnym celem będą okolice 3,07-3,08. Ten górny poziom jest możliwy zwłaszcza w sytuacji, kiedy otrzymalibyśmy dodatkowe wsparcie w postaci spadku EUR/USD do 1,3122.
EUR/USD: Wczoraj korekta była płytka i nie doprowadziła do naruszenia rejonu 1,3180. Niemniej rynek nie ma za bardzo siły na kontynuację zwyżek, co może prowadzić do próby kolejnego ataku na w/w wsparcie. Jego złamanie będzie oznaczać ruch do 1,3122, a więc pokonanego dwa dni temu dość ważnego poziomu technicznego. W średnim okresie brakuje jednak wiarygodnych sygnałów mogących sugerować odwrócenie trwającego od początku czerwca trendu wzrostowego.
GBP/USD: Funt nie podszedł nawet w okolice 1,60, gdzie można umiejscowić silny opór. Utrzymujemy się jednak powyżej wsparcia na 1,59, chociaż nie ma pewności, czy nie zostanie ono dzisiaj złamane. W takiej sytuacji wsparciem byłyby okolice 1,5860. W kolejnych dniach możemy jednak zobaczyć kolejną próbę ataku na 1,60 i raczej udaną.
Zobacz: Waluty on-line
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.