Uspokojenie na rynku walutowym
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Inwestorom zaczyna udzielać się nastrój wyczekiwana przed kluczowymi informacjami, jakie pojawia się o godz. 19:15 (przypominam o zmianie czasu w USA). Nikt nie spodziewa się, że już teraz z komunikatu zostaną usunięte słowa sugerujące utrzymanie stóp procentowych na niskim poziomie jeszcze przez dłuższy czas. Inwestorów mogą bardziej interesować niuanse w postaci oceny perspektyw rynku pracy i tempa konsumpcji, czy (i to może okazać się kluczowe) ilu członków FOMC będzie chciało wyraźniejszej zmiany komunikatu (na ostatnim posiedzeniu Thomas Hoenig z Kansas postulował usunięcie słynnej frazy „extender period”). Inwestorzy będą też obserwować ewentualne zapowiedzi dalszego wycofywania się z podejmowanych wcześniej działań stymulacyjnych.
REKLAMA
Poza tematem FED dzisiaj istotne dla inwestorów będą odczyty niemieckiego indeksu ZEW (oceniającego przyszłą koniunkturę oczami analityków), a także dane o inflacji w strefie euro i odczyty dotyczące cen importu oraz eksportu z USA z godz. 13:30. O tej samej godzinie poznamy też dynamikę wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów. Wsparciem dla euro nie stały się informacje po wczorajszym spotkaniu ECOFIN. Ministrowie finansów strefy euro nie doszli do pełnego porozumienia, choć przyznano, iż ustalono techniczne warunki do udzielenia ewentualnej pomocy Grecji w sytuacji, kiedy sytuacja w tym kraju miałaby się jeszcze pogorszyć (dodano, iż na razie się na to nie zanosi).
W kraju widać stabilizację notowań złotego wokół 3,89 zł za euro i 2,84-2,85 zł za dolara. Tak jak wczorajsze dane o inflacji nie ruszyły zbytnio notowaniami, tak trudno będzie liczyć na to, aby stało się tak po płacach z godz. 14:00. Wydaje się, że na wyraźniejsze ruchy trzeba będzie zaczekać do jutra, kiedy to inwestorzy zinterpretują już wieczornym komunikat amerykańskiego FED.
EUR/PLN: Czeka nas nudna sesja, wsparcie to 3,8850, a opór 3,9000. Wskaźniki intraday nie dają żadnych sygnałów. Z kolei ujęcie dzienne bardziej przemawia za kontynuacją osłabienia naszej waluty w najbliższych dniach, co wiązałoby się z testowaniem okolic 3,91.
REKLAMA
USD/PLN: Pozostajemy powyżej wsparcia na 2,83. Opór to 2,5-2,86 i raczej nie zostanie dzisiaj naruszony. Czeka nas nudna sesja. Dzienne wskaźniki dają nieznaczną przewagę scenariuszowi osłabienia złotego w najbliższych dniach. Mimo tego trudno wyobrazić sobie skuteczny atak na 2,88.
EUR/USD: Dopóki nie uda się wyjść wyraźnie powyżej 1,37, strona podażowa będzie mieć nieznaczną przewagę. Niezależnie od tego wyraźne naruszenie poziomu 1,3650 do godzin późno-popołudniowych wydaje się mało prawdopodobne. Czeka nas nudna sesja. Wskaźniki dzienne dają inne sygnały, niż ujęcie 4-godzinne.
G
BP/USD: Zgodnie z wczorajszą sugestią doszło do testu rejonu 1,50. Minimum to 1,4975. Mimo tego perspektywy dla funta nie wyglądają najlepiej. Nieco niepokoją wczorajsze ostrzeżenia KE przed nadmiernym deficytem. Wydaje się, że w najbliższych dniach może dojść do próby zejścia do 1,4850-1,4900. Zwłaszcza, że poza dzisiejszą decyzją FED, jutro przed południem poznamy też zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii.
Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
REKLAMA
REKLAMA