REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kurs euro wrażliwy na greckie problemy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA

REKLAMA

REKLAMA

Jeszcze w środę rano można było mieć nadzieję, iż „neutralny” komunikat FED-u w połączeniu z rysującym się planem pomocy dla Grecji ze strony państw strefy euro (co prawda możliwym do użycia w ostateczności, ale jednak to coś), pozwolą na nieco większe odbicie notowań euro, zwłaszcza, że na chwilę kurs EUR/USD znalazł się powyżej poziomu 1,38.

Środowe popołudnie przyniosło spadek kursu euro do 1,3740, który początkowo można było uznać za zwyczajną korektę. Później okazało się, iż ma ona podstawy. Zaczęło się od przemówienia niemieckiej kanclerz w Bundestagu, gdzie przestrzegając przed największym w historii deficytem Niemiec (w tym roku może przekroczyć 80 mld EUR), nie omieszkała dodać, iż Euroland powinien mieć prawo do wyrzucania ze swojego grona „niesfornych członków”, a szybkie działania „solidarnościowe” nie zawsze muszą być właściwe. Później dodała, iż rezygnacja danego kraju z euro, byłaby stosowana w ostateczności (obecnie unijne prawo w ogóle nie przewiduje takiego rozwiązania). Na to nałożyły się krytyczne wypowiedzi nt. przyszłości euro ze strony Jima Rogersa (fundusz Quantum), a także słowa prof. Harvardu Martina Feldsteina, który przyznał, iż Grecja nie zdoła ograniczyć deficytu i zostanie zmuszona do rezygnacji ze wspólnej waluty. W kolejnych godzinach światło dzienne ujrzał komentarz agencji DJN, która powołując się na anonimowego przedstawiciela greckiego rządu przyznała, iż jest on coraz bardziej rozczarowany biernością UE w kwestii pakietu pomocowego i nie wyklucza, iż w kwietniu zwróci się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

REKLAMA

REKLAMA

W efekcie notowania EUR/USD spadły w okolice 1,3650, naruszając jednocześnie podstawy budowanego od kilku tygodni delikatnego trendu wzrostowego. Dzisiaj rano grecki premier próbował łagodzić nastroje, twierdząc, iż Grecja oczekuje jedynie politycznego wsparcia, ale już chyba coraz więcej inwestorów dostrzega, iż główny problem leży na linii Ateny-Berlin. To głównie Niemcy blokują konkretne rozwiązania dla Grecji, gdyż decyzja o pomocy może zaszkodzić popularności niemieckich polityków, bo oni sami muszą tłumaczyć własnym obywatelom, iż będą zmuszeni do zaciskania pasa za sprawą ogromnego deficytu. Takie postawienie sprawy pokazuje jednak słabość strukturalnych rozwiązań UE i strefy euro. I trudno będzie zabronić inwestorom, a głównie spekulantom, dalszej gry przeciwko wspólnej walucie, gdyż mają oni mocne argumenty. Fundamentalnie wiele wskazuje też na to, iż to amerykański FED pierwszy podwyższy stopy procentowe.

Spadek notowań EUR/USD nieco osłabił złotego – o godz. 9:47 euro było warte ponad 3,87 zł, a dolar 2,83 zł. Po wczorajszej publikacji danych o inflacji PPI, inwestorzy uświadamiają sobie, iż zbyt mocny złoty może opóźnić podwyżki stóp procentowych. W podobnym tonie wypowiedziała się dzisiaj członek RPP, Anna Głębocka-Zielińska. W tym kontekście dla inwestorów ciekawa może być dzisiejsza publikacja zapisków z posiedzenia RPP, którą poznamy o godz. 14:00. Ton będą nadawać jednak informacje ze światowych rynków. Kluczowe będą tutaj dane o inflacji CPI i bezrobociu w USA (godz. 13:30), a także odczyty indeksów Philly FED i LEI (godz. 15:00). Pogłębienie spadków EUR/USD nie przysłuży się w krótkim terminie złotemu.

Notowania walut on-line

REKLAMA

EUR/PLN: Okolice 3,86 zaczynają zyskiwać na znaczeniu, jako istotne wsparcie. Dzienne wskaźniki (zwłaszcza MACD) zaczynają sugerować, iż nie zejdziemy szybko poniżej 3,85-3,86 i możliwym scenariuszem staje się konsolidacja 3,85-3,90. Ujęcie H4 też sugeruje zwyżkę. Pierwszy istotny opór to rejon 3,88.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

USD/PLN: Dolar odbija się od wsparcia na 2,80 za sprawą ruchu spadkowego na EUR/USD. Zbliżamy się do 2,84, których naruszenie może być sygnałem do większego ruchu – w stronę 2,88 w ciągu następnych dni. Ujęcie H4 potwierdza wzrost.

EUR/USD: Spadek do 1,3650 sprawił, iż doszło do naruszenia struktury wzrostowej wykresu budowanej w ostatnich kilku tygodniach. Negatywnie wygląda też szybkie zawrócenie w dół po pokonaniu poziomu 1,38. Dzienne wskaźniki zaczynają wysyłać pierwsze sygnały słabości rynku. Nie można wykluczyć, że dzisiaj popyt spróbuje się jeszcze bronić wyprowadzając notowania na chwilę powyżej 1,37 (max. 1,3730). Będzie to jednak okazja do sprzedaży EUR/USD, gdyż w średnim terminie znów zbierają się czarne chmury.

GBP/USD: Ruch w górę w ciągu ostatnich dwóch dni był imponujący, co pokazało, iż rynek był mocno wyprzedany i wystarczył mocny impuls w postaci publikacji zapisków z posiedzenia BOE, aby inwestorzy zaczęli w pośpiechu pokrywać krótkie pozycje. Wydaje się jednak, iż korektę mamy już zakończoną. Spadek poniżej 1,52 będzie potwierdzeniem tego faktu. Dzienne wskaźniki pozostają wprawdzie w trendach wzrostowych, ale nie należy tego przeceniać.

Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A.
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA