REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kiedy warto refinansować kredyt złotowy?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Katarzyna Siwek
Specjalista Home broker
Istnieje kilka możliwości refinansowania kredytu mieszkaniowego.
Istnieje kilka możliwości refinansowania kredytu mieszkaniowego.

REKLAMA

REKLAMA

Eksperci zauważyli, że w ciągu ostatnich dwóch lat marże kredytów złotowych systematycznie idą w dół. Które kredyty hipoteczne, zaciągnięte po 2008 r., warto refinansować? Zauważmy, że na takiej operacji można zaoszczędzić średnio 272 zł.

Średnie marże dla nowych kredytów w złotych są dziś co prawda wyższe niż w dołku, przypadającym na przełom 2007 i 2008 r., ale koszt kredytu wyraźnie spadł w stosunku do ostatniego kryzysu. Obliczenia, oparte na danych NBP o parametrach spłacanych obecnie kredytów wskazują na to, że w najgorszej sytuacji są osoby, które zadłużyły się między styczniem 2009 r. a sierpniem 2010 r. W tamtym okresie banki bardzo zaostrzyły warunki kredytowania. Dotyczyło to nie tylko marż, ale też wymaganego wkładu własnego i minimalnego dochodu. W szczytowym momencie średni poziom marży przekroczył 3% (sierpień i wrzesień 2009 r.).

REKLAMA

REKLAMA

Statystki NBP, dotyczące oprocentowania nowo udzielonych kredytów, kończą się na czerwcu br. i sugerują, że przeciętny poziom marż wynosił wówczas 2%. To średnia dla całego rynku. Według danych analityków finansowych dla konkretnych założeń (kredyt na 300 tys. zł, 30 lat spłaty i LTV 75%; kredytobiorca ma w tym samym banku rachunek ROR i kartę kredytową) przeciętna marża wynosiła w czerwcu 1,29%, w lipcu minimalnie spadła (1,2%), a w sierpniu wróciła do poziomu 1,29%. Przeciętne oprocentowanie nowych kredytów opiewa z kolei na 5,95%.

Po kryzysie banki obniżyły marże

REKLAMA

Uwzględniając te warunki, eksperci sprawdzili, jakie korzyści mogłaby przynieść zamiana (refinansowanie ) kredytu, zaciągnięto po 2008 roku, na nowy. W pierwszym kroku oszacowano wysokość miesięcznej raty kredytu, zaciągniętego w poszczególnych miesiącach, w okresie od stycznia 2009 roku do sierpnia 2010. Od sierpnia 2010 roku marże dla zadanego przykładu zeszły poniżej 2% i systematycznie kierują się w stronę 1%.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Bardzo ważne są przyjęte podczas obliczeń założenia, bo z nich wynikają późniejsze wnioski:
• W każdym przypadku, licząc ratę „starego” kredytu, przyjęto, że jest on oprocentowany na poziomie sumy średniej marży (oszacowanej na podstawie danych NBP) 3-miesięczny stawki WIBOR (4,73%).
• Dla uproszczenia założono, że w każdym przypadku kredytobiorca ma jeszcze do spłaty dokładnie 300 tys. zł, rozłożonych na 360 rat.

Przeciętna rata dla kredytów, zaciągniętych w okresie od stycznia 2009 r. do czerwca 2010 r., wynosi dla przyjętych założeń 2104 zł. Maksymalny poziom w badanym okresie to 2208 zł (kredyt zaciągnięty we wrześniu 2009 r.).

Dowiedz się także: Kiedy opłaca się spłacać kredyt bezpośrednio w walucie?

Kilka wariantów refinansowania

Następnie oszacowano ratę nowego kredytu, zaciągniętego na obecnie oferowanych warunkach. Tu również niezwykle istotne są przyjęte wcześniej założenia. Przyjęto, że kredyt refinansowany jest na warunkach, oferowanych nowym kredytobiorcom. W rzeczywistości w niektórych bankach parametry dla refinansowania mogą być nieco lepsze. Opracowano trzy warianty refinansowania:

Pozostałe założenia:
• Oprocentowanie nowych kredytów plasuje się na poziomie 5,95%, marża – 1,29%.
• Do czasu dokonania wpisu hipoteki na rzecz nowego banku marża wyższa jest o 1 pkt. proc. (ubezpieczenie pomostowe).

Polecamy serwis: Kursy walut

A tak wygląda kalkulacja wysokości raty nowego kredytu dla każdego z przyjętych wariantów:



Koszty są wyższe przez kilka pierwszych miesięcy

Ubezpieczenie pomostowe podnosi ratę o ok. 200 zł. Ten dodatkowy koszt kredytobiorca występuje przez kilka miesięcy. W skrajnym przypadku dużego miasta można przyjąć, że przez pół roku. Z analizy wynika jednak, że nawet podwyższona rata w tym okresie powinna być mniejsza od tej płaconej obecnie. Z ubezpieczeniem pomostowym, w najbardziej rygorystycznym wariancie I, opiewa ona na 2033 zł. Tymczasem najniższy poziom raty „starego” kredytu to 2063 zł (kredyt z sierpnia 2010).

Przeciętna korzyść z refinansowania kredytu w badanym okresie to obniżenie miesięcznej raty o 272 zł. Taka jest różnica między średnią wysokością raty „starego” kredytu a średnią ratą nowego zobowiązania w najbardziej rygorystycznym wariancie I. Maksymalna korzyść w tym wariancie to aż 379 zł. Tyle wynosi różnica między ratą „starego” kredytu, zaciągniętego we wrześniu 2009 r., a ratą kredytu po refinansowaniu.

Analizując opłacalność refinansowania spłacanego kredytu, należy jeszcze uwzględnić dodatkowy wydatek w kwocie 319zł (wykreślenie „starej” hipoteki kosztuje 100 zł, wpis nowej – 200 zł, podatek – 19 zł).

Należy pamiętać, że obliczenia te mają charakter szacunkowy i są konsekwencją przyjętych założeń. Analiza konkretnego przypadku „starego” kredytu i konkretnej oferty refinansowania może doprowadzić do innych wniosków. Poza tym, duża różnica między ratą „starego” i nowego kredytu jest też wynikiem danych, przyjętych do obliczeń. Marże, oszacowane na podstawie danych NBP, są wyższe od średnich marż w archiwum eksperckim. Różnica może wynikać z przyjętych założeń, dotyczących cross-sellu oraz wysokości LTV.

Katarzyna Siwek, wsp. Robert Latuszek

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA