Szykują się zmiany w dziedziczeniu
REKLAMA
REKLAMA
Spadkobranie dotyczy każdego z nas. Dlatego też warto śledzić zmiany w przepisach dotyczących prawa spadkowego. W najbliższym czasie zapowiada się rewolucja w tej dziedzinie. Czytając jednak poniższy artykuł trzeba pamiętać, że mówimy jedynie o projekcie nowelizacji.
REKLAMA
Osoby powołane do dziedziczenia
Nowelizacja może zmienić katalog osób, które uprawnione będą do dziedziczenia. Obecnie dziedziczy małżonek wraz z zstępnymi (dzieci, wnuki, prawnuki) a w wypadku gdy gdy nie ma zstępnych małżonek, rodzice i rodzeństwo. Obecnie ma się to zmienić i spadkobiercami będą mogli być:
1. Dziadkowie
Według obecnych przepisów dziadkowie nigdy nie mogą dziedziczyć z ustawy- przed nimi dziedziczy nawet Skarb Państwa.
Projekt zakłada, iż dziadkowie będą dziedziczyć wyłącznie jeśli w momencie otwarcia spadku, spadkobierca nie miał krewnych wskazanych we wcześniejszych punktach.
2. Dalsi krewni
Jeżeli, któryś z dziadków nie dożył otwarcia spadku – jego udział spadkowy przypada jego zstępnym (dzieciom, wnukom). Oznacza to, że do spadku może być powołane wujostwo spadkodawcy, a w przypadku ich śmierci, również kuzyni (czyli zstępni wujostwa).
3. Pasierbowie
Pasierbowie – czyli dzieci małżonka spadkodawcy – również będą mogli dziedziczyć (co jest niemożliwe na dzisiejszych zasadach). Ich prawo do dziedziczenie „uruchamia” się jednak w ostatniej kolejności – dopiero gdy w momencie śmierci spadkodawcy nie można było wskazać innych spadkobierców. Pasierbowie nigdy nie będą dziedziczyć w zbiegu z innymi spadkobiercami – będą ostatni w prawie do spadku
Pozytywne skutki nowelizacji
Rozszerzenie katalogu osób uprawnionych do dziedziczenia pozwala na uniknięcie sytuacji, w której spadek przypadnie Skarbowi Państwa. W obecnej sytuacji jest to wbrew pozorom stosunkowo częsta sytuacja. Krąg dziedziczenia nie obejmuje obecnie dziadków spadkodawcy, jak również dalszych krewnych. Obecnie ma się to zmienić. Dzięki temu więcej spadów pozostanie w rodzinie
Negatywne skutki nowelizacji
Wprowadzenie zmian przewidzianych w nowelizacji pociągnie za sobą również skutki negatywne.
REKLAMA
Często zdarza się, iż spadek zamiast przysporzenia przynosi ze sobą wyłącznie, lub w większości długi. Wówczas spadkobiercy spadek odrzucają. Powoduje to, że traktuje ich się tak jakby otwarcia spadku nie dożyli. W efekcie, do spadku powoływane są dalsze osoby, które również spadek mogą odrzucić. Nietrudno sobie wyobrazić brak komunikacji między dalszymi krewnymi spadkodawcy – co może doprowadzić do przyjęcia przez nieświadomą osobę wielkich zobowiązań. W obecnych regulacjach problem jest mniejszy. Do spadku powołane są osoby spokrewnione w bliższej linii, które z reguły mają lepszy kontakt.
W przypadku tak szerokiego kręgu spadkobierców, spadek może ulec gigantycznemu rozdrobnieniu. Jest to zawsze kłopotliwe. Problem występuje również obecnie, natomiast na mniejszą, niż w przypadku proponowanych zmian.
W przypadku powołania do spadku dalszych krewnych, postępowanie na pewno się przedłuży. Ciężko również sobie wyobrazić zgromadzenie (w skrajnych okolicznościach) wszystkich osób powołanych do spadku- przy próbie poświadczenia dziedziczenia u notariusza.
Zobacz serwis: Sprawy rodzinne
Podsumowanie
Jak widać proponowane zmiany mają wady i zalety. Trudno jednoznacznie ocenić projekt zaproponowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego. Dopiero praktyka pokaże czy zmiany były pozytywne czy też nie.
Na razie nie ma się co martwić ponieważ nowelizacja jest na wstępnym etapie prac i nie wiadomo czy wejdzie w życie
Przeczytaj również:
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.