REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Które debiuty na GPW były najbardziej udane w 2010 r.?

inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Posiadacze akcji, kupionych miesiąc temu w ofercie pierwotnej, mogą cieszyć się 18 proc. zyskiem. Należą oni do debiutantów, którym w tym roku dopisało najwięcej szczęścia. Jednak ci, którzy sprzedali swoje papiery podczas pierwszej sesji, zarobili najwięcej.

Powyższą prawidłowość, po zaokrągleniu, można zaobserwować w przypadku co trzeciej spółki, która w tym roku weszła na giełdę, łącznie z Polmedem i Eko Holdingiem. Akcje tet pierwszej miały najwyższe notowania dzień do debiucie, akcje drugiej spółki – dwa dni później. I w tym przypadku najlepszym przykładem okazały się akcje warszawskiej giełdy. Ich sprzedaż na pierwszej sesji dała zarobić aż 25,6 proc., najwięcej spośród tegorocznych debiutantów.

REKLAMA

REKLAMA

Najlepsze debiuty w 2010 r. (w proc., kurs debiutu w porównaniu do ceny emisyjnej)

Źródło: Open Finance.

Spore, sięgające od 14,6 do 18,6 proc. zyski, można było osiągnąć, kupując na rynku pierwotnym i sprzedając na pierwszej sesji giełdowej akcje pięciu innych spółek. Inwestycja w kolejną piątkę firm, bez uwzględniania wszelkiego rodzaju kosztów, opłat i prowizji oraz podatku od zysków kapitałowych, dała nominalną stopę zwrotu, porównywalną do najlepszych lokat bankowych, a niekiedy nawet przewyższającą je. W trakcie pierwszego notowania kurs akcji czterech spółek był minimalnie wyższy niż cena emisyjna, a pechowców, którzy przynieśli inwestorom stratę, było sześciu. Najmniej szczęścia mieli nabywcy papierów 4Fun Media, które po raz pierwszy trafiły na parkiet 30 listopada i w tym dniu przyniosły ponad 11 proc. strat. Ci, którzy trzymali felerne akcje do 8 grudnia, zostali pozbawieni 19 proc. Uszczerbek kapitału był znacznie mniejszy w przypadku pięciu pozostałych, debiutujących spadkowiczów. Kurs drugiej w tej kategorii spółki, Dolnośląskich Surowców Skalnych, był w trakcie pierwszego notowania o 6,8 proc. niższy od ceny emisyjnej.

Giełdowi pechowcy

REKLAMA

Dla tegorocznych, giełdowych beniaminków najmniej korzystny był okres od kwietnia do czerwca. Trudno się temu dziwić, bo inauguracja ich notowań przypadła w czasie największej w tym roku korekty spadkowej na naszym parkiecie. Od połowy kwietnia do końca czerwca WIG stracił ponad 10 proc. Spośród siedmiu spółek, debiutujących w tym czasie, aż cztery przyniosły straty, a dwie – niewielki zysk. Jedynym wyjątkiem wśród tej pechowej siódemki było PZU. Sprzedaż jego akcji na pierwszej sesji dała 15,2 proc. zysku. Mieliśmy też do czynienia z nietuzinkową spółką.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

O braku szczęścia mogą mówić ci, których skusiła magia wielkiego nazwiska i atrakcyjny, choć ryzykowny rodzaj działalności, prowadzonej przez Kulczyk Oil Ventures. Sprzedając papiery firmy 25 maja, nabywcy zrealizowali stratę, wynoszącą 3,2 proc., a 8 grudnia narażeni byli na stratę rzędu 12 proc. Nie chcąc, aby strata papierowa zamieniła się w rzeczywistą, muszą uzbroić się w cierpliwość. Ale można też powiedzieć, że przegapili dobrą okazję do szybkiego zarobku. Zaledwie sześć sesji po pierwszym notowaniu akcje spółki osiągnęły bowiem najwyższą, jak do tej pory, cenę – 2,27 zł. Żeby przewidzieć 20 proc. zysk, trzeba było mieć dobry refleks i wyczucie, bo zwyżka trwała tylko jeden dzień i lepsza okazja jak dotąd nie trafiła się. Pozostaje więc strategia „kup i trzymaj”.

Dowiedz się także: Jakie są rodzaje obligacji Skarbu Państwa?

Zyski dla cierpliwych

Część inwestorów mogła przekonać się, że w niektórych przypadkach bardzo dobre efekty daje strategia czekania na okazję. Problem tylko w tym, że nie wiadomo, kiedy nadarzy się szansa na zarobek. Jak wynika ze statystyk Open Ofice, prawie w jednej trzeciej przypadków pojawia się ona już podczas pierwszego notowania lub tuż po nim. Taki sam odsetek tegorocznych debiutantów dość długo musiał czekać na najlepszy moment. W przypadku sześciu z nich czas oczekiwania wynosił od 66 do 118 sesji.

Najbardziej zyskowni debiutanci (w proc., maksymalny kurs w porównaniu do ceny emisyjnej)

Źródło: Open Finance.

Cierpliwość, wiążąca się z walorami ABC Daty, przyniosła aż 62 proc. zysku po 118 sesjach. W czterech innych przypadkach czekanie na to, aż kurs osiągnie maksimum, dało zyski w wysokości od 11 do 35 proc. Jedyna czarna owca w tym gronie, papiery Rank Progress, po 101 sesjach zwiększyły swoją wartość o 1,7 proc. Wcześniejsza sprzedaż przyniosłaby straty. Czasem można było mieć jeszcze większe szczęście, jak w przypadku papierów Harper Hygienics, gdzie na maksimum wystarczyło poczekać 36 sesji, aby następnie zgarnąć 63 proc. zysku.

Polecamy serwis: Kredyty

Jak sprywatyzowane spółki radzą sobie po debiucie?

Historia notowań największych i najbardziej głośnych, prywatyzowanych w tym roku firm, nie daje jednoznacznych wskazówek, jak postępować, by na nich zarobić. W tym gronie dobrze wypadły akcje PZU, jeśli wziąć pod uwagę nienajlepszą koniunkturę na rynkach, jaka towarzyszyła ofercie publicznej i pierwszemu notowaniu. Największy, polski ubezpieczyciel wszedł na giełdę jako pierwszy z grupy prywatyzowanych. Ogromne zainteresowanie akcjami PZU oraz 15 proc. zysk zachęciły do nabycia adekwatnych papierów kolejnych spółek. Tauron już nieco rozczarował, przynosząc zaledwie 6,6 proc. zysku. Pierwsze notowanie akcji GPW wypadło nadzwyczaj efektownie.

Walory PZU doświadczały zmiennych losów, jednak ich notowania nie spadły dotąd poniżej ceny emisyjnej. W najlepszym momencie przewyższały ją o 31,5 proc., w najgorszym – o 5,6 proc. Na poważniejsze zyski z papierów Tauronu trzeba było sporo poczekać. Przełom zaczął się po niemal dwóch miesiącach od debiutu. Jeszcze 20 sierpnia wyceniano je o grosz powyżej ceny emisyjnej. Od tego momentu zaczęły bardziej dynamicznie piąć się w górę, osiągając maksimum 12 listopada. Cierpliwość posiadaczy akcji energetycznego koncernu została nagrodzona 35 proc. zyskiem.

Miodowy miesiąc notowań akcji giełdy na giełdzie, kończący się 9 grudnia, można uznać za bardzo udany. Po brawurowym debiucie, po 22 sesjach skala zwyżki zmniejszyła się do 18 proc. Utrzymanie tak wysokiej stopy zwrotu przez miesiąc od pierwszego notowania nie udało się żadnemu innemu, tegorocznemu debiutantowi. Najbliższy tego był Otmuchów z 17 proc. zwyżką, a tuż za nim plasują się Ferro i Agroton z zyskami po 16 proc. Ponad połowie debiutujących spółek nie udało się przetrwać pierwszego miesiąca giełdowej kariery bez spadku poniżej ceny emisyjnej.

Źródło: Roman Przasnyski, Open Finance

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

REKLAMA

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

REKLAMA

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA