REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wzrosty mogą być tylko korektą

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Odreagowanie ostatnich spadków nie jest w stanie przybrać większej skali. Niedźwiedzie zdają się wykorzystywać każdy większy wzrost do pozbywania się akcji. Siła rynku wydaje się niezbyt wielka.

Reakcja rynków na publikowane dziś informacje zza oceanu, czyli spadek liczby wniosków o kredyt hipoteczny, czy nieco wyższy niż się spodziewano deficyt handlowy rodzi obawy, że pojawienie się w najbliższych dniach kolejnych niekorzystnych danych może spowodować pogłębienie spadkowej korekty i wzrost jej dynamiki. Dziś na początku sesji, po krótkim wahaniu, indeksy na Wall Street poszły zdecydowanie w dół, co nie rokuje najlepiej na najbliższą przyszłość.

REKLAMA

GPW

Przebieg dzisiejszej sesji do złudzenia przypominał to, co działo się we wtorek. Jedynie skala zmian była nieco mniejsza. Indeks największych spółek zaczął dzień od zwyżki o 0,6 proc. Około południa zyskiwał już ponad 1,7 proc., zaś druga część dnia stała pod znakiem większego nacisku podaży. Podobnie zachowywały się także wskaźniki szerokiego rynku i indeks średnich firm. Zdecydowanie słabszy był sWIG80 - nie był w stanie wznieść się o więcej niż 0,5 proc. ponad poziom wczorajszego zamknięcia. Wśród największych firm nadal brylował KGHM, którego akcje zwyżkowały początkowo o 2 proc., by w południe zwiększyć skalę wzrostu do 2,8 proc. Dorównywały im jedynie papiery BZ WBK i PKN Orlen. Po publikacji znacznie gorszych danych o liczbie wniosków o kredyt hipoteczny w Stanach Zjednoczonych, byki mocno spuściły z tonu i WIG20 wrócił do poziomu z otwarcia. Dziś nie do pokonania okazał się poziom 2245 punktów, spod którego popyt dwukrotnie został zepchnięty niżej. Ostatecznie indeks największych spółek zyskał zaledwie 0,45 proc., podobnie jak wskaźnik szerokiego rynku. mWIG40 wzrósł o 0,35 proc., a sWIG80 o 0,41 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły nieco ponad 1,3 mld zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wtorkowa sesja za oceanem wreszcie przerwała trwającą cztery dni serię spadków. S&P500 wzrósł o 1,3 proc., osiągając poziom 1070 punktów. Dow Jones zyskał 1,52 proc., powracając powyżej poziomu 10 tys. punktów z ponad 58 punktową nadwyżką. Wczorajszy wzrost nie stanowi oczywiście żadnego przełomu, jednak pozwala bykom na chwilę odpoczynku. Najprawdopodobniej spadkowa korekta jeszcze się nie zakończyła i należy się spodziewać jej kontynuacji. Nie musi to jednak oznaczać, że indeksy runą w dół już za moment. Powrót S&P500 do strefy 1080-1100 punktów jest bardzo możliwy, pod warunkiem sprzyjających okoliczności w postaci dobrych danych makroekonomicznych. W najbliższych dniach nie będzie ich zbyt wiele, ale może wystarczyć nawet niewielki impuls. Z drugiej jednak strony, trudno się spodziewać spektakularnego powrotu do chwiejącego się coraz mocniej trendu wzrostowego, liczącego sobie już prawie rok. W trakcie ostatnich dwóch sesji widać było, że podaż wykorzystuje każdą większą zwyżkę do bardziej zdecydowanego pozbywania się akcji. Wczoraj S&P500 dotarł do poziomu niemal 1080 punktów, jednak w drugiej części sesji niedźwiedziom udało się zepchnąć go o prawie 10 punktów niżej. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w poniedziałek. Opór w okolicy 1070 punktów wciąż działa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na giełdach azjatyckich trwa odreagowanie niedawnych spadków. Na niewielkich minusach były dziś jedynie indeksy w Bombaju, Dżakarcie, Seulu i Singapurze. Nikkei zyskał 0,3 proc. Po około 1,2 proc. rosły wskaźniki w Szanghaju, wzrosty miały miejsce w Hong Kongu i na Tajwanie. Liderem była giełda na Filipinach, gdzie indeks zyskał ponad 2 proc. Umiarkowanym optymizmem na udaną sesję za oceanem zareagowali dziś inwestorzy na głównych parkietach europejskich. Indeksy w Paryżu i Frankfurcie zaczęły dzień od wzrostów o 0,6-0,8 proc., a pozostający początkowo nieco w tyle londyński FTSE szybko do nich doszlusował. Skala zwyżki szybko się zwiększała. Wczesnym popołudniem wskaźniki zyskiwały ponad 1,2 proc., a DAX nawet ponad 1,5 proc. Na tym tle parkiety naszego regionu nie błyszczały już tak bardzo jak we wtorek, choć wzrosty były równie solidne. W Bukareszcie i Sofii sięgały 1 proc., w Budapeszcie niecałe 2 proc., w Pradze 2,5 proc. Od dwóch dni nie najlepiej sprawuje się moskiewski RTS, któremu wzrosty przychodzą z trudem i nie mają zbyt dużej skali, i to mimo korzystnej sytuacji na rynkach surowcowych. Podobnie jak wczoraj, dynamiczne zwyżki miały miejsce na najbardziej „zagrożonych” parkietach. Indeks w Atenach rósł o ponad 4,5 proc., hiszpański IBEX35 zyskiwał prawie 2,5 proc. Po publikacji danych zza oceanu, sytuacja na wszystkich parkietach naszego kontynentu wyraźnie się pogorszyła. Około 16.30 indeksy w Paryżu i Frankfurcie zyskiwały zaledwie 0,2-0,3 proc.

Waluty

REKLAMA

Amerykańska waluta przez cały wtorek traciła na wartości. Do czasu rozpoczęcia sesji na Wall Street euro zdrożało o prawie centa. W ciągu dnia kontrataki dolara nie były zbyt groźne i szybko kończyły się powrotem do głównej tendencji. Najpoważniejszy z nich miał miejsce około godziny 18.00, jednak sprowokował on tylko jeszcze bardziej amatorów euro i w ciągu kilkunastu minut przecenił „zielonego” do poziomu 1,383 dolara za euro - najniższego od 4 lutego. Wtorkowy handel wspólna waluta kończyła kursem nieco poniżej 1,38 dolara. Podobnie jak w poniedziałek, gwałtowne osłabienie dolara zbiegło się w czasie z dynamiczną zwyżką indeksów giełdowych. Dziś w pierwszej części dnia obserwowaliśmy wahania kursu euro w przedziale 1,373-1,38 dolara. Po południu dolar uzyskał zdecydowaną przewagę.

Nasza waluta powoli odzyskuje siłę wraz ze słabnięciem „zielonego”, trwającym od początku tygodnia. Jeszcze w ubiegły piątek wieczorem za dolara trzeba było płacić około 3 zł. Dziś przed południem już tylko 2,93 zł. Odrabianie strat przebiega niezbyt dynamicznie, lecz konsekwentnie. Kurs euro, sięgający wczoraj w ciągu dnia 4,08 zł, dziś przed południem był o 3 grosze niższy. Za franka trzeba było dziś płacić od 2,75 do 2,78 zł. Popołudniowy atak amerykańskiej waluty sprowadził kurs dolara do 2,95 zł, jednak nie wpłynął na zmiany kursu euro i franka.

Kursy walut on-line

Podsumowanie

Skala odreagowania ostatnich spadków, trwającego już drugi dzień, nie świadczy najlepiej o sile byków. WIG20 w trakcie dwóch sesji odrobił niewiele ponad 1 proc. Podaż skwapliwie wykorzystuje każdy większy wzrost do pozbywania się papierów. Handel odbywa się przy niewielkich obrotach. Determinacja sprzedających nie jest więc zbyt duża, ale pogorszenie się sytuacji może szybko ją zwiększyć. W czasie spadków aktywność obu stron rynku wyraźnie się zwiększała. To niezbyt dobry znak.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Black Friday, Cyber Monday. Cyberprzestępcy już na to czekają. Jak firmy mogą się zabezpieczyć?

Black Friday, Cyber Monday. Cyberprzestępcy już na to czekają. Jak firmy mogą się zabezpieczyć przed zagrożeniami? Przedświąteczny sezon zakupowy może stwarzać zagrożenia nie tylko dla klientów ale także dla sklepów.

Wiarygodność ekonomiczna państwa. Problem dla Polski i Węgier

Polska i Węgry mają wyzwania związane z wiarygodnością ekonomiczną – tak wynika z tegorocznego Indeksu Wiarygodności Ekonomicznej. Dotyczy to w szczególności obszarów praworządności, finansów publicznych i stabilności pieniądza.

Obowiązek integracji kas rejestrujących z terminalami odroczony do 31 marca 2025 r.

Obowiązek integracji kas rejestrujących z terminalami odroczony do 31 marca 2025 r. Zapisy zawarto w ustawie o opodatkowaniu wyrównawczym. W rządzie trwają prace nad całkowitą likwidację tego obowiązku.

Uwaga! Cyberprzestępcy nie odpuszczają. Coraz więcej wyłudzeń w branży transportowej – ofiara płaci dwa razy

Fałszywe e-maile coraz częściej są stosowane do wyłudzania środków z firm. Zastosowanie tej metody w transporcie bywa szczególnie skuteczne ze względu na wysoką częstotliwość transakcji oraz międzynarodowy charakter współpracy, co często utrudnia wykrycie oszustwa. Jak się bronić przed wyłudzeniami?

REKLAMA

KAS i CBŚP zatrzymały 19 osób wystawiających tzw. puste faktury. Postawiono 29 zarzutów

KAS i CBŚP zatrzymały 19 osób wystawiających tzw. puste faktury. Postawiono 29 zarzutów. Sprawę prowadzi Kujawsko-Pomorski Urząd Celno-Skarbowy w Toruniu i CBŚP, pod nadzorem Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

Co konkretnie możemy zrobić, by zadbać o zdrowie psychiczne i fizyczne pracowników? [Pobierz BEZPŁATNEGO E-BOOKA]

Pobierz bezpłatnego e-booka. Dbanie o dobrostan pracowników powinno stanowić priorytet dla zarządów i działów HR, zwłaszcza w kontekście współczesnych wyzwań, przed którymi staje zarówno biznes, jak i społeczeństwo. W obliczu prezydencji Polski w Unii Europejskiej, gdzie jednym z priorytetów staje się profilaktyka zdrowotna, warto podkreślić, jak fundamentalne znaczenie ma ona nie tylko dla jednostek, ale i dla całych organizacji.

Efektywność energetyczna budynków. Nowe przepisy to dodatkowe obowiązki dla biznesu

Analizy rozwiązań w zakresie efektywności energetycznej dla wszystkich dużych inwestycji oraz certyfikowane systemy zarządzania energią dla firm energochłonnych. Takie rozwiązania przewidują założenia projektu zmiany ustawy o efektywności energetycznej.

ZUS otrzymał ponad 525,4 tys. wniosków o wakacje składkowe. Wnioski można składać do 30 listopada 2024 r.

ZUS otrzymał ponad 525,4 tys. wniosków o wakacje składkowe. Wnioski o wakacje składkowe można składać wyłącznie drogą elektroniczną do 30 listopada 2024 r. Czym są wakacje składkowe?

REKLAMA

Rynek usług kurierskich w Polsce 2024: ostatni okres przyniósł dynamiczne zmiany w obsłudze przesyłek: jak korzystają na nich klienci

Polski rynek usług kurierskich, określany fachowo: KEP (Kurier, Express, Paczka) w ostatnich latach przeszedł intensywne zmiany. Są one odpowiedzią na szybki rozwój e-commerce, zmieniające się oczekiwania konsumentów i postępującą cyfryzację usług logistycznych.

Tylko motocykliści odkładają zakup opon na wiosnę, branża notuje więc spektakularną dynamikę sprzedaży w tym kwartale i w całym 2024 roku

Branża oponiarska w Polsce, ale i w całej Europie 2024 rok z pewnością odnotuje jako bardzo udany. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy popyt na opony niemal we wszystkich segmentach rośnie dynamicznie, a klienci finalizują także decyzje zakupowe odkładane na przyszłość  powodu przejściowych problemów finansowych.

REKLAMA