REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Indeksy nie chcą rosnąć

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Piątkowe spadki na Wall Street wywarły złe wrażenie na warszawskich inwestorach. Podczas poniedziałkowej sesji spadkowa tendencja utrzymywała się przez cały dzień.

Po piątkowej przecenie na Wall Street nastroje na światowych giełdach były nie najlepsze. Wyjątkiem była giełda w Szanghaju, gdzie indeksy dynamicznie wzrosły po dobrych danych dotyczących wskaźnika aktywności gospodarczej. Na pozostałych rynkach przez większą część dnia przewaga niedźwiedzi była niepodważalna. Warszawa nie odstawała od tego schematu. Korekta zwiększa więc swoje rozmiary, choć wciąż nie widać przejawów zwiększonej nerwowości. Co ciekawe, reakcja naszej giełdy oraz pozostałych parkietów europejskich na dobre dane opublikowane za oceanem, była bardzo umiarkowana. O ponad 1 proc. skoczyły indeksy w USA na wieść o wzroście liczby umów kupna domów o 6,1 proc., wydatków na inwestycje budowlane o 0,8 proc. oraz dużo lepszym niż się spodziewano odczycie wskaźnika aktywności gospodarczej, który wzrósł do 55,7 punktu. Indeksy w warszawie wcale jednak nie miały chęci wyjść na plus.

REKLAMA

REKLAMA

GPW

Sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczęła się od kontynuacji przeceny. Piątkowe wydarzenia na Wall Street nadal robiły na naszych inwestorach spore wrażenie. Indeks największych spółek tracił 1,34 proc., a WIG zniżkował o nieco ponad 1 proc. Wskaźniki małych i średnich firm spadały po około 0,5 proc. Zniżkowały papiery niemal wszystkich dużych spółek. Liderem były akcje KGHM i PKO, zniżkujące po 1,4 proc. W ciągu pierwszej godziny handlu popyt starał się odrabiać straty. Główne indeksy zdołały wznieść się do poziomu poniżej 0,2 proc. poniżej piątkowego zamknięcia. Na więcej nie wystarczyło sił. Sporą zmienność można było obserwować w przypadku walorów PKO. Po początkowej sporej stracie udało się im wyjść 1 proc. nad kreskę i utrzymać ten poziom przez kilka godzin. Podobny ruch wykonały papiery Telekomunikacji Polskiej, ale na plusie wytrzymały jedynie kilkanaście minut. Wczesnym popołudniem traciły ponad 1 proc. Podobna zmienność charakteryzowała też akcje BZ WBK i Pekao. Bardzo słabo zachowywały się papiery PKN, tracące w ciągu dnia ponad 3 proc.

Byki bardzo nieufnie podeszły do danych zza oceanu i sporego wzrostu tamtejszych indeksów. WIG20 stracił ostatecznie 0,47 proc. WIG zniżkował o 0,36 proc., a wskaźnik średnich spółek o 0,35 proc. sWIG80 zakończył dzień zniżką o 0,03 proc. Obroty nieznacznie przekroczyły 1 mld zł.

REKLAMA

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wynik piątkowej sesji za oceanem jednoznacznie wskazuje, jaki jest stan tamtejszego rynku. Po solidnym wzroście, w reakcji na lepsze niż oczekiwano dane dotyczące wzrostu amerykańskiej gospodarki, nastąpił jeszcze bardziej solidny spadek. Ten pierwszy, nawet jeśli uznać go za przesadzony, miał racjonalne podstawy. W tym drugim racjonalności trudno się doszukać, jeśli wypatrywać jej w otoczeniu makroekonomicznym. Ale rynku nie wolno obrażać, mówiąc, że jest nieracjonalny. Widocznie miał swoje powody, by spadać. I widocznie były istotne, skoro spadek przybrał takie rozmiary. Korekta musiała nadejść i nadeszła. Jak zwykle w najmniej oczekiwanym momencie. Wszystko więc jest w normie i działa, jak należy. Skala tej korekty do piątku sięgała 4,7 proc. w przypadku S&P500, biorąc pod uwagę poziomy zamknięcia sesji i 5,6 proc. licząc od najwyższej wartości osiągniętej w ciągu dnia. Biorąc pod uwagę skalę i czas trwania fali wzrostów, które właśnie są korygowane, nic wielkiego się nie stało. Pewnie ci, którzy kilka dni temu kupili akcje mają odmienne zdanie na ten temat, ale to nie zmienia faktów. Wzrost trwał osiem miesięcy i wyniósł S&P500 w górę o 60 proc., spadek trwa niecałe dwa tygodnie i uszczknął indeksowi niecałe 5 proc. wartości.

W Azji dziś mieliśmy do czynienia z dość ciekawą sytuacją. Niemal na wszystkich parkietach przeważały spadki o dość dużej skali. Ich liderem był japoński Nikkei, który stracił aż 2,3 proc. Na tym tle wyjątkowo mocno błyszczała giełda chińska. Shanghai Composite zyskał aż 2,7 proc. Nie przejął się amerykańską korektą. Ale miał też powody, by rosnąć. Wskaźnik aktywności gospodarczej PMI dla przemysłu wzrósł w październiku
z 54,3 do 55,2 punktu. Zwiększył się też wskaźnik zamówień eksportowych.

Główne giełdy europejskie zaczęły tydzień w okolicy piątkowego zamknięcia.
W pierwszych godzinach poruszały się dość nerwowo, to schodząc pod kreskę, to rosnąc ponad nią. Dopiero około południa nastroje nieco się uspokoiły i handel odbywał się przy niewielkiej zwyżce wskaźników. Wczesnym popołudniem liderem wzrostów był CAC40, zyskujący 0,5 proc. DAX rósł o 0,2 proc., a FTSE o 0,15 proc. Na pozostałych parkietach przeważały spadki. Spośród giełd naszego regionu najbardziej cierpiał węgierski BUX, który tracił ponad 2 proc.

Wraz ze zbliżającym się rozpoczęciem sesji za oceanem i publikacją danych makroekonomicznych, nastroje coraz bardziej się pogarszały. Jedynie CAC40 trzymał się na niewielkim plusie. Byki otrzymały jednak wsparcie w postaci dobrych informacji i zwyżki amerykańskich indeksów. Tuż po godzinie 16.00 indeks w Paryżu zyskiwał 1,4 proc., we Frankfurcie rósł o 0,5 proc. i w Londynie o 0,2 proc.

Waluty

Giełda na deskach, dolar wstaje z kolan - tak malowniczo można określić
to, co działo się w piątek na światowym rynku walutowym. Ale to przecież nic nowego i do tej „antykorelacji” zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Podnoszenie się dolara trwa zresztą już od tygodnia, czyli tyle samo, co spadanie giełdowych indeksów. Piątkowe zamknięcie wypadło na poziomie 1,47 dolara za euro. A jeszcze kilka dni temu wspólna waluta była o 3 centy droższa.

W tych warunkach nasza waluta nie ma szans na niezależność i musi poruszać się tak, jak gra główna para, czyli euro i dolar. Trzeba jednak przyznać, że piątkowe harce przetrwała nieco lepiej, niż w środę i czwartek. W ciągu tych dwóch dni za dolara trzeba było płacić w najmniej korzystnym momencie 2,9 zł, w piątek „tylko” 2,89 zł. W ubiegły poniedziałek wystarczyło 2,77 zł. Euro zakończyło poprzedni tydzień na poziomie 4,25 zł,
o 9 groszy wyżej, niż go zaczynało, a frank kosztował 2,81 zł, o 6 groszy więcej, niż w ubiegły poniedziałek.

Dziś do południa na światowym rynku było bardzo spokojnie. Euro trzymało się na poziomie piątkowego zamknięcia w okolicach 1,477 dolara. U nas za dolara trzeba było płacić około 2,88 zł, za euro od 4,23 do 4,26 zł, a za franka od 2,8 do 2,82 zł. W drugiej części dnia nasza waluta jednak wykazywała pewne oznaki słabości. Zmiany jej wartości wobec głównych walut nie były zbyt duże.

Podsumowanie

Przecena na rynkach akcji przybiera na sile. Ogólnoświatowej tendencji była
w stanie przeciwstawić się jedynie giełda w Szanghaju, można jednak mieć wątpliwości, czy będzie w stanie utrzymać indywidualny kurs, gdy spadki na Wall Street będą się pogłębiać. Warszawa z pewnością nie ma na to szans. Nasz parkiet trzymał się dziś jednak dość dzielnie. Bardzo niskie obroty świadczą o tym, że posiadacze akcji niechętnie się ich pozbywają po obniżonych cenach. To niewątpliwie dowód, że byki nie tracą zimnej krwi, choć tracą pieniądze. Jeśli jednak spadki cen będą kontynuowane, mogą zacząć zachowywać się bardziej nerwowo.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Cesja umowy leasingu samochodu osobowego – ujęcie podatkowe po stronie "przejmującego" leasing

W praktyce gospodarczej często zdarza się, że leasingobiorca korzystający z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego decyduje się przenieść swoje prawa i obowiązki na inny podmiot. Taka transakcja nazywana jest cesją umowy leasingu.

Startupy, AI i biznes: Polska coraz mocniej w grze o rynek USA [Gość Infor.pl]

Współpraca polsko-amerykańska to temat, który od lat przyciąga uwagę — nie tylko polityków, ale też przedsiębiorców, naukowców i ludzi kultury. Fundacja Kościuszkowska, działająca już od stu lat, jest jednym z filarów tej relacji. W rozmowie z Szymonem Glonkiem w programie Gość Infor.pl, Wojciech Voytek Jackowski — powiernik Fundacji i prawnik pracujący w Nowym Jorku — opowiedział o tym, jak dziś wyglądają kontakty gospodarcze między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jak rozwijają się polskie startupy za oceanem i jakie szanse przynosi era sztucznej inteligencji.

Coraz większe kłopoty polskich firm z terminowym płaceniem faktur. Niewypłacalnych firm przybywa w zastraszającym tempie

Kolejny rekord niewypłacalności i coraz większa świadomość polskich firm. Od stycznia do końca września 2025 roku aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. To o 17% więcej niż w tym samym okresie w 2024 roku i o 39% więcej niż po pierwszym półroczu 2025 roku.

Gdy motywacja spada. Sprawdzone sposoby na odzyskanie chęci do działania

Zaangażowanie pracowników to nie tylko wskaźnik nastrojów w zespołach, lecz realny czynnik decydujący o efektywności i kondycji finansowej organizacji. Jak pokazuje raport Gallupa „State of the Global Workplace 2025”, firmy z wysokim poziomem zaangażowania osiągają o 23 proc. wyższą rentowność i o 18 proc. lepszą produktywność niż konkurencja. Jednocześnie dane z tego samego badania są alarmujące – globalny poziom zaangażowania spadł z 23 do 21 proc., co oznacza, że aż czterech na pięciu pracowników nie czuje silnej więzi z miejscem pracy. Jak odwrócić ten trend?

REKLAMA

Niezwykli ludzie. Jak wzbogacać kulturę organizacji dzięki talentom osób z niepełnosprawnością?

Najważniejszym kapitałem każdej organizacji są ludzie – to oni kształtują kulturę, rozwój i pozycję firmy na rynku. Dobrze dobrany zespół udźwignie ogromne wymagania, często przewyższając pokładane w nich oczekiwania, natomiast niewłaściwie dobrany lub źle zarządzany – może osłabić firmę i jej relacje z klientami. Integralnym elementem dojrzałej kultury organizacyjnej staje się dziś świadome włączanie różnorodności, w tym także osób z niepełnosprawnością.

Ogólne warunki umowy często nie są wiążące. Mimo że są dostępne

Wiele firm – także dużych – zakłada, że sam fakt opublikowania wzorca umownego oznacza, iż automatycznie obowiązuje on drugą stronę. To założenie jest błędne. Może być nie tylko rozczarowujące, ale i kosztowne.

Wakacje od ZUS 2025: pół miliona przedsiębiorców wciąż może z nich skorzystać w tym roku. Czy planują zrobić to w listopadzie i grudniu

Na 0,5 mln przedsiębiorców jeszcze w tym roku czekają wakacje, w kieszeni zostanie im z tego powodu 360 mln zł. Zwolnienia ze składki na własne ubezpieczenia społeczne, tzw. wakacje od ZUS-u, w tym roku uzyskało 885,5 tys. podmiotów. Te pół miliona przedsiębiorców, prawdopodobnie zaplanowało wakacje od ZUS-u na końcowe miesiące roku.

Firma w Czechach w 2026 roku – dlaczego warto?

Czechy od lat należą do najatrakcyjniejszych krajów w Europie dla przedsiębiorców z Polski, którzy szukają stabilnego, przejrzystego i przyjaznego środowiska do prowadzenia biznesu. W 2025 roku to zainteresowanie nie tylko nie słabnie, ale wręcz rośnie. Coraz więcej osób rozważa przeniesienie działalności gospodarczej za południową granicę – nie z powodu chęci ucieczki przed obowiązkami, lecz po to, by zyskać normalne warunki do pracy i rozwoju firmy.

REKLAMA

Faktoring bije rekordy w Polsce. Ponad 31 tysięcy firm finansuje się bez kredytu

Coraz więcej polskich przedsiębiorców wybiera faktoring jako sposób na poprawę płynności finansowej. Z danych Polskiego Związku Faktorów wynika, że po trzech kwartałach 2025 roku firmy zrzeszone w organizacji sfinansowały faktury o łącznej wartości 376,7 mld to o 9,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Z usług faktorów korzysta już ponad 31 tysięcy przedsiębiorstw.

PKO Leasing nadal na czele, rynek z wolniejszym wzrostem – leasing w 2025 roku [Gość Infor.pl]

Polski rynek leasingu po trzech kwartałach 2025 roku wyraźnie zwalnia. Po latach dwucyfrowych wzrostów branża wchodzi w fazę dojrzewania – prognozowany roczny wynik to zaledwie jednocyfrowy przyrost. Mimo spowolnienia, lider rynku – PKO Leasing – utrzymuje pozycję z bezpieczną przewagą nad konkurencją.

REKLAMA