REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Dobre dane zza oceanu nie wystarczyły

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Większa część dnia niemal na wszystkich europejskich parkietach upłynęła na cierpliwym oczekiwaniu na dane ze Stanów Zjednoczonych. Handel toczył się leniwie, indeksy zmieniały się nieznacznie. Dane wreszcie ogłoszono, były dobre i na tym koniec.

Po publikacji danych w USA handel dalej toczył się leniwie, a indeksy zmieniały się nieznacznie. Europy początkowo nawet specjalnie nie wzruszyła kiepska reakcja Amerykanów na niezłe informacje i spadki na początku sesji na Wall Street. Dopiero gdy przybrały na sile, przystąpili do sprzedaży akcji.

REKLAMA

REKLAMA

GPW

Główne indeksy w Warszawie zaczęły dzień od niewielkiej zwyżki, sięgającej około 0,3 proc. Nastroje jednak szybko się poprawiły. W ciągu nieco ponad godziny mieliśmy już zwyżkę WIG20 o około 1,5 proc. Potem znów nastąpił ruch w dół i powrót na niższe poziomy. Dziś stosunkowo mocne zachowanie naszych indeksów zawdzięczamy głównie jednemu bohaterowi. Mowa oczywiście o PKO, którego akcje zwyżkowały o ponad 4 proc. po ogłoszeniu lepszych niż się spodziewano wyników za drugi kwartał. Zwykle w takich przypadkach dobre nastroje udzielają się pozostałym przedstawicielom sektora, ale tym razem tak się nie stało. Walory innych banków na szczęście jednak nie spadały, co miało pozytywny wpływ na indeksy. Oddaliły się od zera na większe plusy dopiero po dłuższym namyśle. Zwyżkom pomagały także rosnące o około 1 proc. papiery Telekomunikacji Polskiej. Bardzo mocne były obie nasze rafinerie, walory Lotosu zyskiwały około godz. 15.00 aż 3,6 proc., a PKN Orlen 2,7 proc. Akcje KGHM tym razem na minusie, sięgającym około 1 proc. Gdy okazało się, że inwestorów w USA dobre wyniki nie zadowoliły, obraz sesji się zmienił. Ostatecznie indeks największych spółek stracił 1,54 proc., a WIG zniżkował o 0,99 proc. Nieco lepiej poradziły sobie wskaźniki małych i średnich firm. mWIG40 stracił jedynie 0,33 proc., a sWIG80 zyskał 0,23 proc. Obroty wyniosły 1,6 mld zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Wczoraj za oceanem inwestorzy mocno kaprysili i nie mogli się zdecydować, czy dane są dobre, czy niedobre, a jeśli dobre, to czy na pewno warto kupować akcje. Wynik tych rozterek to niemal idealny remis, choć w trakcie sesji zmian nie brakowało. Ruch indeksów w bok jest coraz bardziej wyraźny i coraz bardziej prawdopodobne jest, że jeszcze trochę potrwa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Inwestorom w Azji ta amerykańska niepewność raczej się nie spodobała. Niemal na wszystkich parkietach zanotowano spadki. W większości przypadków nie przekraczały one 1 proc. Wyjątek stanowił japoński Nikkei, który stracił 1,56 proc. Trzeba zauważyć, że ostatnio ruchy tego indeksu stają się coraz bardziej nerwowe. Tak jednak bywa, gdy atakowane są szczyty ostatniej fali zwyżek. Na rozstrzygnięcie trzeba poczekać, na razie każdy wzrost jest „kontrowany” przez podaż. W Szanghaju Shanghai B-Share, stanowiący domenę inwestorów zagranicznych, wzrósł o zaledwie 0,13 proc., ale Shanghai Composite zniżkował o 0,7 proc.

Handel na głównych europejskich parkietach przez pierwszą część sesji toczył się głównie w okolicach zera. Nikt nie chciał się wychylać, bo w końcu dane o amerykańskiej gospodarce to sprawa na tyle ważna, że lepiej było poczekać. Nie było reakcji nawet na publikację indeksu nastrojów konsumentów, który był na poziomie najwyższym od 15 miesięcy. Gdyby chodziło o konsumentów amerykańskich, może by to kogoś ruszyło. Niemieccy widać nie w cenie, nawet na lokalnym rynku. Inwestorzy na giełdach naszego regionu byli trochę bardziej odważni, ale ich „szaleństwa” nieznacznie przekraczały 1 proc. Liderami wzrostów były Tallin i Ryga.

Waluty

Po wczorajszym wieczornym dynamicznym umocnieniu się amerykańskiej waluty, dziś rano przyszło odreagowanie tego sporego ruchu. W środę w pierwszej części dnia kurs euro wyraźnie zwyżkował, a w połowie dnia tendencja ta dość radykalnie się odwróciła. Próba dotarcia do poziomu zbliżonego do 1,435 dolara za euro zakończyła się niepowodzeniem i spadkiem kursu wspólnej waluty do niemal 1,42 dolara. Już wczoraj ten poziom został na koniec handlu nieco skorygowany, a dziś euro zyskiwało na wartości. Do południa zmiany nie były jednak zbyt wielkie.

Nasza waluta wiernie naśladowała tendencje panujące między dolarem i euro. W środę więc bardzo osłabła. Wieczorem za dolara trzeba było płacić niemal 2,9 zł. Dziś strat nie udało się odrobić. Handel toczył się w okolicach 2,89 zł za „zielonego”. Wobec euro złoty tracił i wczoraj, i dziś. Z okolic zbliżonych do 4 zł, widzianych jeszcze w środę rano, zostało tylko wspomnienie. Dziś za wspólną walutę trzeba płacić prawie 12 groszy więcej. Także frank nie oszczędził naszych kredytobiorców, rosnąc do 2,7 zł.

To, co działo się w środę na rynku walutowym, daje wyobrażenie o napięciu, jakie panuje na rynkach finansowych. Większy ruch na giełdach spowoduje silną reakcję kursów walut i notowań surowców.

Podsumowanie

Zła reakcja na dobre dane to zupełnie nowy element giełdowej układanki. Gdy wydawało się, że czeka nas przynajmniej uspokojenie nastrojów i kilkudniowy ruch w bok, Amerykanie zafundowali nam niespodziankę. Widocznie dobre dane już nie wystarczają do podtrzymania wzrostów cen akcji na giełdzie. Być może potrzebne są bardzo dobre. Reakcja inwestorów za oceanem nie świadczy najlepiej o sile rynku i sugeruje, że z kilkudniowej konsolidacji Wall Street może skierować się w dół. A to i nam nie wróży najlepiej.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Firma w Czechach w 2026 roku – dlaczego warto?

Czechy od lat należą do najatrakcyjniejszych krajów w Europie dla przedsiębiorców z Polski, którzy szukają stabilnego, przejrzystego i przyjaznego środowiska do prowadzenia biznesu. W 2025 roku to zainteresowanie nie tylko nie słabnie, ale wręcz rośnie. Coraz więcej osób rozważa przeniesienie działalności gospodarczej za południową granicę – nie z powodu chęci ucieczki przed obowiązkami, lecz po to, by zyskać normalne warunki do pracy i rozwoju firmy.

Faktoring bije rekordy w Polsce. Ponad 31 tysięcy firm finansuje się bez kredytu

Coraz więcej polskich przedsiębiorców wybiera faktoring jako sposób na poprawę płynności finansowej. Z danych Polskiego Związku Faktorów wynika, że po trzech kwartałach 2025 roku firmy zrzeszone w organizacji sfinansowały faktury o łącznej wartości 376,7 mld to o 9,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Z usług faktorów korzysta już ponad 31 tysięcy przedsiębiorstw.

PKO Leasing nadal na czele, rynek z wolniejszym wzrostem – leasing w 2025 roku [Gość Infor.pl]

Polski rynek leasingu po trzech kwartałach 2025 roku wyraźnie zwalnia. Po latach dwucyfrowych wzrostów branża wchodzi w fazę dojrzewania – prognozowany roczny wynik to zaledwie jednocyfrowy przyrost. Mimo spowolnienia, lider rynku – PKO Leasing – utrzymuje pozycję z bezpieczną przewagą nad konkurencją.

Bardzo dobra wiadomość dla firm transportowych: rząd uruchamia dopłaty do tachografów. Oto na jakich nowych zasadach skorzystają z dotacji przewoźnicy

Rząd uruchamia dopłaty do tachografów – na jakich nowych zasadach będzie przyznawane wsparcie dla przewoźników?Ministerstwo Infrastruktury 14 października 2025 opublikowało rozporządzenie w zakresie dofinansowania do wymiany tachografów.

REKLAMA

Program GO4funds wspiera firmy zainteresowane funduszami UE

Jak znaleźć optymalne unijne finansowanie dla własnej firmy? Jak nie przeoczyć ważnego i atrakcyjnego konkursu? Warto skorzystać z programu GO4funds prowadzonego przez Bank BNP Paribas.

Fundacja rodzinna w organizacji: czy może sprzedać udziały i inwestować w akcje? Kluczowe zasady i skutki podatkowe

Fundacja rodzinna w organizacji, choć nie posiada jeszcze osobowości prawnej, może w pewnych sytuacjach zarządzać przekazanym jej majątkiem, w tym sprzedać udziały. Warto jednak wiedzieć, jakie warunki muszą zostać spełnione, by uniknąć konsekwencji podatkowych oraz jak prawidłowo inwestować środki fundacji w papiery wartościowe.

Trudne czasy tworzą silne firmy – pod warunkiem, że wiedzą, jak się przygotować

W obliczu rosnącej niestabilności geopolitycznej aż 68% Polaków obawia się o bezpieczeństwo finansowe swoich firm, jednak większość organizacji wciąż nie podejmuje wystarczających działań. Tradycyjne szkolenia nie przygotowują pracowników na realny kryzys – rozwiązaniem może być VR, który pozwala budować odporność zespołów poprzez symulacje stresujących sytuacji.

Czy ochrona konsumenta poszła za daleko? TSUE stawia sprawę jasno: prawo nie może być narzędziem niesprawiedliwości

Nowa opinia Rzecznika Generalnego TSUE Andrei Biondiego może wstrząsnąć unijnym prawem konsumenckim. Po raz pierwszy tak wyraźnie uznano, że konsument nie może wykorzystywać przepisów dla własnej korzyści kosztem przedsiębiorcy. To sygnał, że era bezwzględnej ochrony konsumenta dobiega końca – a firmy zyskują szansę na bardziej sprawiedliwe traktowanie.

REKLAMA

Eksport do Arabii Saudyjskiej - nowe przepisy od 1 października. Co muszą zrobić polskie firmy?

Każda firma eksportująca towary do Arabii Saudyjskiej musi dostosować się do nowych przepisów. Od 1 października 2025 roku obowiązuje certyfikat SABER dla każdej przesyłki – bez niego towar nie przejdzie odprawy celnej. Polskie firmy muszą zadbać o spełnienie nowych wymogów, aby uniknąć kosztownych opóźnień w dostawach.

Koszty uzyskania przychodu w praktyce – co fiskus akceptuje, a co odrzuca?

Prawidłowe kwalifikowanie wydatków do kosztów uzyskania przychodu stanowi jedno z najczęstszych źródeł sporów pomiędzy podatnikami a organami skarbowymi. Choć zasada ogólna wydaje się prosta, to praktyka pokazuje, że granica między wydatkiem „uzasadnionym gospodarczo” a „nieuznanym przez fiskusa” bywa niezwykle cienka.

REKLAMA