REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polska gospodarka pomogła bykom, Amerykanie podstawili nogę

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Ostatnia sesja w tym tygodniu zaczęła się bardzo dobrze, a rozwijała się znakomicie. Byki dostały potężny impuls w postaci danych o wzroście naszej gospodarki. To jednak nie wystarczyło, by utrzymać zdobycze do końca dnia.

Nastroje popsuły najpierw gorsze dane o dochodach Amerykanów. Nie wzrosły one tak, jak się tego spodziewano. Nasi inwestorzy starali się jednak nie powtórzyć czwartkowego błędu, gdy zbyt nerwowo zareagowali na kiepski początek sesji na Wall Street. Dziś więc zareagowali spadkami na dobry początek dnia za oceanem. Ta realizacja zysków pod koniec dnia pozostawia niezbyt dobre wrażenie.

REKLAMA

REKLAMA

GPW

Dzisiejsza sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się mocnym akcentem. Był to głównie efekt odrabiania strat po zbyt nerwowej reakcji naszych inwestorów na kiepski początek wczorajszej sesji w Stanach Zjednoczonych. Już od rana zaczęły też krążyć pogłoski, że dane dotyczące naszej gospodarki mogą być znacznie lepsze, niż się spodziewano. To także wspierało kupujących. WIG20 na otwarciu zyskiwał 2,3 proc., a indeks szerokiego rynku rósł o 1,6 proc. Skala zwyżki szybko się powiększała. Tuż po ogłoszeniu danych o PKB wskaźniki skoczyły w górę. Indeks największych spółek zyskiwał około 3,9 proc., a WIG rósł o niemal 3 proc. W tyle zostały znacznie indeksy małych i średnich firm. Spośród największych spółek prym we wzrostach wiodły papiery KGHM, które zyskiwały ponad 4 proc., a rosnące ceny miedzi podniosły poprzeczkę do ponad 5 proc. Bardzo silnie rosły także akcje banków, wśród których liderem stał się Pekao, zyskując grubo ponad 5 proc. W gronie największych trudno było znaleźć słabeuszy. Tym razem obroty, choć nie najwyższe, rozłożone były bardziej równomiernie między większe grono spółek, niż to miało miejsce dotychczas. To może sugerować, że odważniej do zakupów przystąpiły nasze fundusze inwestycyjne i emerytalne, pokrzepione optymistycznymi danymi płynącymi z gospodarki.

W dalszej części dnia euforia jednak słabła, topniała więc również skala zwyżki. Sytuację pogorszyły też kiepskie dane dotyczące dochodów Amerykanów. Z prawie 4 proc. wzrostu indeksu największych spółek, tuż przed zamknięciem ostała się niespełna jedna trzecia. Po końcowym fixingu WIG20 ostatecznie wzrósł o 0,95 proc., a WIG zyskał 1,04 proc. Wyprzedaży nie poddały się małe i średnie spółki, których indeksy w ciągu dnia zyskiwały znacznie mniej. mWIG40 zwiększył swoją wartość o 1,28 proc., a sWIG80 o 1,04 proc. Obroty nie należały do najwyższych i wyniosły niecałe 1,4 mld zł.

REKLAMA

Giełdy zagraniczne

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Limit uwag o kapryśnych nastrojach amerykańskich inwestorów został już na ten tydzień wyczerpany z nawiązką. Co więc napisać o wczorajszej sesji na Wall Street? Coś im się na początku jakby pomyliło z tą wyprzedażą akcji po publikacji niezłych danych. Potem się połapali, że palnęli głupstwo, zaczęli nadrabiać i efekt mamy jak zawsze. Nic nie wiadomo, ledwie dostrzegalne zmiany indeksów, ruch w bok, trwający piątą sesję z rzędu. Tylko po co te nerwy w trakcie…?

Na giełdach azjatyckich piątkowa sesja przebiegała dość spokojnie z jednym wyjątkiem. Mowa oczywiście o Chinach, gdzie Shanghai B-Share stracił 1,84 proc., a Shanghai Composite aż 2,9 proc. Jak widać korekta na tamtejszym rynku daleka jest jeszcze od zakończenia, a nastroje pogorszyły się raczej na dłużej. Dziś nie miało to wpływu na pozostałe giełdy. Zbyt wiele było czynników odwracających uwagę od Chin. Spadki miały miejsce także w Hong Kongu, choć tam indeks stracił zaledwie 0,7 proc. Nikkei zyskał 0,57 proc.

W Europie początek sesji był dość optymistyczny. DAX zaczął od zwyżki o 0,9 proc., FTSE zyskiwał 0,7 proc., a paryski CAC40 rósł o 0,58 proc. Dalsza część handlu przebiegała pod znakiem powiększania byczych zdobyczy, ale na głównych pakietach zwyżki nie przekraczały 1,3 proc. Dopiero przed końcem dnia indeksy poszły jeszcze nieco w górę.

O wiele mocniej rosły indeksy na giełdach naszego regionu. WIG20 miał mocnych konkurentów w Budapeszcie, gdzie tamtejszy indeks rósł o ponad 3,5 proc. Nieźle też radziły sobie wskaźniki w Pradze i Sofii, ale tam zwyżki było o wiele mniejsze. Znów widać było, że nasz region jest dobrze postrzegany przez międzynarodowy kapitał.

Waluty

Za giełdowe igraszki amerykańska waluta poleciała wczoraj wieczorem „na łeb, na szyję”. Dobrze jej było w okolicach 1,425 dolara za euro do wczesnego popołudnia, gdy giełdy, szczególne za oceanem, zachowywały się bardzo słabo. Wcześniej dolar ani myślał się ruszyć, po publikacji ważnych przecież danych makroekonomicznych. Gdy jednak Wall Street wyszła z dość głębokiego dołka na plusy, nie mógł już tego zdzierżyć. W ciągu kilkunastu minut wylądował na poziomie 1,44 dolara za euro. Na koniec handlu ten wyskok został nieco stonowany i ostatecznie dzień zakończył się na poziomie 1,434 dolara za euro.

Oczywiście skorzystał na tym złoty, ale wielkich zmian wczoraj wieczorem raczej nie było. Umocnił się odrabiając straty, które poniósł wczesnym popołudniem. W stosunku do środy zmiany były zupełnie niedostrzegalne „gołym okiem”.

W piątek do południa równowaga utrzymywała się na poziomie 1,435 dolara za euro. Za to nasza waluta dostała skrzydeł po informacji o wzroście naszej gospodarki w drugim kwartale. Dolar staniał o 4 grosze i można go było kupić po 2,84 zł. Starty z wtorku i środy zostały więc z łatwością odrobione. O około 3 grosze potaniało też euro, schodząc do poziomu 4,08 zł. Za franka w najkorzystniejszym momencie trzeba dziś było płacić niecałe 2,68 zł. Jednak po początkowym wyskoku związanym z danymi nasza waluta w ciągu dnia nieco traciła na wartości.

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
5 wyzwań sektora energetycznego - przedsiębiorcy rozmawiali z ministrem

5 wyzwań sektora energetycznego to m.in. usprawnienie funkcjonowania NFOŚ w kontekście finansowania magazynów energii, energetyka rozproszona jako element bezpieczeństwa państwa, finansowanie energetyki rozproszonej przez uwolnienie potencjału kapitałowego banków spółdzielczych przy wsparciu merytorycznym BOŚ.

Sto lat po prawach wyborczych. Dlaczego kobiety wciąż rzadko trafiają do zarządów? [Gość Infor.pl]

107 lat temu Piłsudski podpisał dekret, który dał Polkom prawa wyborcze. Rok później powstała Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. A dopiero w tym roku kobieta po raz pierwszy zasiadła w jej zarządzie. To mocny symbol. I dobry punkt wyjścia do rozmowy o tym, co wciąż blokuje kobiety w dojściu do najwyższych stanowisk i jak zmienia się kultura zgodności w firmach.

BCC Mixer: Więcej niż networking - merytoryczna wymiana, realna współpraca

Networking od lat pozostaje jednym z najskuteczniejszych narzędzi rozwoju biznesu. To właśnie bezpośrednie spotkania — rozmowy przy jednym stole, wymiana doświadczeń, spontaniczne pomysły - prowadzą do przełomowych decyzji, nowych partnerstw czy nieoczekiwanych szans. W świecie, w którym technologia umożliwia kontakt na odległość, siła osobistych relacji wciąż pozostaje niezastąpiona. Dlatego wydarzenia takie jak BCC Mixer pełnią kluczową rolę: tworzą przestrzeń, w której wiedza, inspiracja i biznes spotykają się w jednym miejscu.

E-awizacja nadchodzi: projekt UD339 odmieni życie kierowców - nowe opłaty staną się faktem

Wielogodzinne kolejki na przejściach granicznych to zmora polskich i zagranicznych przewoźników drogowych. Ministerstwo Finansów i Gospodarki pracuje nad projektem ustawy, który ma całkowicie zmienić zasady przekraczania granicy przez pojazdy ciężarowe. Tajemnicza nazwa „e-awizacja" kryje w sobie rozwiązanie, które może zrewolucjonizować transport międzynarodowy. Czy to koniec kosztownych przestojów?

REKLAMA

Employer branding pachnący nostalgią

Rozmowa z Tomaszem Słomą, szefem komunikacji w eTutor i ProfiLingua (Grupa Tutore), pomysłodawcą „EBecadła” i „Książki kucHRskiej” o tym, jak połączenie wspomnień, edukacji i kreatywności pozwala opowiadać o budowaniu wizerunku pracodawcy w zupełnie nowy, angażujący sposób.

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem: 5 silnych argumentów

Przedsiębiorcy nie chcą zmiany ustawy o PIP. Mówią stanowczo jednym głosem. Przedstawiają 5 silnych argumentów przeciwko dalszemu procedowaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.

Bruksela wycofuje się z kontrowersyjnego przepisu. Ta zmiana dotknie miliony pracowników w całej Europie, w tym w Polsce

Obowiązkowe szkolenia z obsługi sztucznej inteligencji miały objąć praktycznie każdą firmę korzystającą z narzędzi AI. Tymczasem Komisja Europejska niespodziewanie zaproponowała rewolucyjną zmianę, która może całkowicie przewrócić dotychczasowe plany przedsiębiorców. Co to oznacza dla polskich firm i ich pracowników? Sprawdź, zanim będzie za późno.

Optymalizacja podatkowa. Praktyczne spojrzenie na finansową efektywność przedsiębiorstwa

Optymalizacja podatkowa. Pozwala legalnie obniżyć obciążenia, zwiększyć płynność finansową i budować przewagę konkurencyjną. Dzięki przemyślanej strategii przedsiębiorstwa mogą zachować więcej środków na rozwój, minimalizować ryzyko prawne i skuteczniej konkurować na rynku.

REKLAMA

Zmiany w CEIDG od 2026 r. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Stopniowo zmiany wejdą w życie w 2026, 2027 i 2028 r.

Idą duże zmiany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG). Będzie digitalizacja i prostsza obsługa dla przedsiębiorców. Rząd przyjął projekt nowelizacji. Zmiany będą wprowadzane stopniowo w 2026, 2027 i 2028 r. Czego dotyczą?

Jeden podpis zmienił losy całej branży. Tysiące Polaków czeka przymusowa zmiana

Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję, która wywraca do góry nogami polski sektor futrzarski wart setki milionów złotych. Hodowcy norek i lisów mają czas do końca 2033 roku na zamknięcie działalności. Za nimi stoją tysiące pracowników, których czekają odprawy i poszukiwanie nowego zajęcia. Co oznacza ta historyczna zmiana dla przedsiębiorców, lokalnych społeczności i zwierząt?

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA