REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Byki i niedźwiedzie coraz bardziej nerwowe

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Huśtawka nastrojów na rynkach akcji wciąż trwa. Oczekiwanie na dzisiejszy komunikat po posiedzeniu Fed jeszcze bardziej podgrzewało emocje. W Warszawie inwestorzy nie mogli się zdecydować, czy akcje największych spółek wciąż zasługują na przecenę, czy wręcz przeciwnie. Tę walkę widać było szczególnie wyraźnie w przypadku papierów KGHM, które przechodziły od mocnych spadków do zwyżki i z powrotem.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Początek dzisiejszej sesji przyniósł kontynuację wtorkowych spadków. Uległ jej nawet wczorajszy bohater, indeks średnich spółek. Zniżkował rano o prawie 1 proc. WIG20 zaczął od spadku o niespełna 1 proc., ale jego skala szybko się powiększyła do 1,5-1,6 proc. W dalszym ciągu przecenie ulegały papiery KGHM, tracąc początkowo 3-4 proc. Pozostałe duże spółki także zniżkowały. W tym gronie znalazły się nawet akcje niedawnego ulubieńca inwestorów, czyli Telekomunikacji Polskiej. Około południa popyt znów przypuścił szturm, ale znów był to rajd dwóch spółek: mocno rozchwianych ostatnio papierów KGHM, które nagle wróciły do łask i prawie 4 proc. stratę „przerobiły” w ciągu kilkudziesięciu minut w 1,5 proc. zysk oraz nie mniej niespokojnej Telekomunikacji Polskiej, której papiery też zyskiwały około 1,5 proc. Radość byków nie trwała jednak zbyt długo i musieli oddać pole sprzedającym, by wreszcie dzięki Amerykanom „rzutem na taśmę” zakończyć dzień z niewielką tylko stratą. WIG20 zniżkował o 0,39 proc., WIG o 0,18 proc., a mWIG40 o 0,29 proc. Indeks najmniejszych firm zwiększył swoją wartość o 0,44 proc. Obroty wyniosły 1,66 mld zł, pozostając wciąż na bardzo wysokim poziomie.

Giełdy zagraniczne

Korekta na Wall Street nabrała rumieńców. Wczorajszy spadek indeksu S&P500, wynoszący 1,27 proc. był największy od 6 lipca. Jednocześnie była to trzecia z rzędu spadkowa sesja, a w jej trakcie indeks zszedł poniżej poziomu 1000 punktów. Inwestorzy z niepokojem czekają na posiedzenie Fed i komunikat po nim – tak najczęściej komentowano powody wczorajszej zniżki i pogorszenia się nastrojów. A niedawno nastroje były niemal szampańskie, bo widziano, na razie oczami wyobraźni, jak gospodarka „zaczyna kończyć” recesję.

REKLAMA

Giełdy azjatyckie także w nienajlepszych humorach. Zdecydowanie dominowały spadki, w kilku przypadkach całkiem pokaźne. Przede wszystkim coraz bardziej zaczyna straszyć giełda w Chinach. Shanghai B-Share zniżkował o 2,4 proc. i była to już szósta spadkowa sesja na tym rynku. Indeks Shanghai Composite, w skład którego wchodzą akcje, którymi mogą handlować wyłącznie rodzimi inwestorzy, spadał aż 4,7 proc. Nikkei tracił 1,4 proc., wskaźnik w Hong Kongu 3 proc.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W takich warunkach trudno się było spodziewać dobrego początku dnia w Europie. W Paryżu i Frankfurcie po lekko dodatnim otwarciu spadki były niewielkie, w Londynie indeks tracił jednak już około 1 proc. Na parkietach naszego regionu sytuacja była zdecydowanie gorsza. Spadki sięgały 1-1,5 proc., przodowała Moskwa, gdzie tamtejszy indeks tracił ponad 3 proc. O prawie 2 proc. spadał indeks w Bukareszcie. Jeszcze przed południem sytuacja się nieco poprawiła. Skala spadków zmniejszyła się, a na część parkietów powróciły wzrosty, choć ich skala była umiarkowana. Zwyżki na głównych parkietach pojawiły się po publikacji o spadku produkcji w strefie euro w czerwcu o 17 proc. w porównaniu do czerwca ubiegłego roku. Dane były nieco lepsze niż w poprzednim miesiącu, ale gorsze od oczekiwań. Nie było się więc z czego nadmiernie cieszyć, ale jak widać inwestorzy znaleźli w nich jakieś pozytywne aspekty. Prawdziwa poprawa nastrojów nastąpiła jednak pod koniec dnia, na sygnał zza oceanu. Na minusie zostali już tylko nieliczni outsiderzy.

Waluty

Amerykańska waluta we wtorek niemal nie zareagowała na to, co działo się wczoraj na giełdzie papierów wartościowych. Inwestorzy z pełnym spokojem i opanowaniem wyceniali euro na 1,41 dolara, tak jak w poniedziałek. Ten brak reakcji to jednak pewna nowość i ciekawostka. Skoro mechanizm, polegający na umocnieniu się dolara, gdy tylko notowania giełdowe spadają, działający skutecznie od kilku miesięcy, tym razem się nie sprawdził, to może ma to jakieś znaczenie dla oceny sytuacji. Powinno się to wyjaśnić w najbliższych dniach. Być może obecny poziom kursu euro wobec dolara jest adekwatny do skali giełdowego niepokoju.

Zareagował za to dość mocno złoty. Wczoraj wieczorem bardzo wyraźnie się osłabiał. Dziś na początku dnia ta tendencja była kontynuowana. Momentami kurs dolara wynosił prawie 2,99 zł, a kurs euro 4,21 zł. Frank w ciągu jednego dnia zdrożał o 6 groszy, dochodząc do poziomu 2,75 zł. Nasza waluta jednak stopniowo odrabiała straty. Nieco lepsze niż oczekiwano dane o amerykańskim deficycie w bilansie handlowym spowodowały osłabienie dolara, ale do godziny 16.00 nie przybrało ono wielkich rozmiarów. Euro wyceniano na poziomie nie przekraczającym 1,42 dolara. To zdecydowanie pomagało złotemu. Dolar około godziny 16.00 taniał do poziomu 2,93 zł, za euro płacono już tylko 4,16 zł, a za franka 2,73 zł.

Podsumowanie

Wahanie nastrojów, z jakim mieliśmy dziś do czynienia świadczy, że decyzje inwestorów nie mają wiele wspólnego z racjonalnością i górę biorą emocje. A towarzyszą im wciąż bardzo duże obroty, koncentrujące się na kilku zaledwie największych spółkach. Tak potężne wymiany przy dużych wahaniach kursów nie robią najlepszego wrażenia. Wskazują raczej na działanie kapitałów nastawionych raczej na krótki horyzont. Z danych NBP wynika, że od marca do czerwca wciąż na nasz rynek napływało sporo zagranicznego kapitału i on jest z pewnością jednym z głównych rozgrywających. Trudno przypuszczać, by wyłącznie rodzime fundusze inwestycyjne prowadziły tak agresywną grę, choć i do nich zaczyna napływać coraz więcej pieniędzy.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny webinar: Ostatnia prosta do Systemu e-Faktur (KSeF). Zgodność dziś i architektura na lata

Stało się – ustawa podpisana, zegar tyka. Po latach zwrotów i nagłych zahamowań, Krajowy System e-Faktur niczym prawdziwy rollercoaster wjedzie na główny tor i zrewolucjonizuje naszą codzienność biznesową już od 1 lutego 2026 roku. Samo „podpięcie wagoników” do platformy to dopiero pierwszy zjazd. Prawdziwe wyzwanie zaczyna się w chwili, gdy kolejka rusza pełną prędkością i konieczne jest utrzymanie stałej zgodności w świecie nieustannych zakrętów regulacyjnych, w Polsce i za granicą.

Turystyka premium w Polsce. Jesteśmy coraz bardziej widoczni na mapie świata [Gość Infor.pl]

Sezon wakacyjny dobiegł końca, a wraz z nim pojawiły się statystyki i rankingi, które pokazują, jak mocno zmienia się pozycja Polski w globalnej turystyce. Najnowsze zestawienie wskazuje nasz kraj na 19. miejscu wśród najchętniej odwiedzanych kierunków świata. To duży awans, za którym stoją zarówno liczby, jak i realne zmiany w jakości oferty turystycznej.

Stażysta w firmie na zupełnie nowych zasadach. 7 najważniejszych założeń planowanych zmian

Stażyści będą otrzymywali określone wynagrodzenie, a pracodawcy będą musieli podpisywać z nimi umowy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło założenia projektu nowej ustawy.

Polska jednym z najbardziej atrakcyjnych kierunków inwestycyjnych w Europie

Globalna relokacja kosztów zmienia mapę biznesu, ale w Europie Środkowej Polska nadal pozostaje jednym z najpewniejszych punktów odniesienia dla firm szukających balansu między ceną a bezpieczeństwem.

REKLAMA

Ekspert BCC o wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2026 r.: „po raz pierwszy od wielu lat (rząd) pozwolił zadziałać algorytmowi wpisanemu w ustawę”. W ocenie eksperta, jest to ulga dla pracodawców

Od stycznia 2026 r. wzrośnie zarówno płaca minimalna, jak i minimalna stawka godzinowa. Rząd przyjął w tej sprawie rozporządzenie. Rozporządzenie z 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. zostało ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej.

Zamknięcie granicy z Białorusią 2025 a siła wyższa w kontraktach handlowych. Konsekwencje dla biznesu

Czy zamknięcie granicy z Białorusią w 2025 roku to trzęsienie ziemi w kontraktach handlowych i biznesie? Nie. To test zarządzania ryzykiem kontraktowym w łańcuchu dostaw. Czy można powołać się na siłę wyższą?

Dłuższy okres kontroli drogowej: nic się nie ukryje przed inspekcją? Jak firmy transportowe mogą uniknąć częstszych i wyższych kar?

Mija kilka miesięcy od wprowadzenia nowych zasad sprawdzania kierowców na drodze. Zmiana przepisów, wynikająca z pakietu mobilności, dwukrotnie wydłużyła okres kontroli drogowej: z 28 do 56 dni wstecz. Dla inspekcji transportowych w UE to znacznie rozszerzone możliwości nadzoru, dla przedsiębiorstw transportowych – szereg kolejnych wyzwań. Jak sobie radzić w zupełnie innej rzeczywistości kontrolnej, by unikać kar finansowych i innych poważnych konsekwencji?

Gdy przedsiębiorca jest w trudnej sytuacji, ZUS może przejąć wypłatę zasiłków

Brak płynności finansowej płatnika składek, który zatrudnia powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników. Takimi świadczeniami są zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych może pomóc i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

REKLAMA

Bezpłatny webinar: Czas na e-porządek w fakturach zakupowych

Zapanuj nad kosztami, przyspiesz pracę, zredukuj błędy. Obowiązkowy KseF przyspieszył procesy digitalizacji obiegu faktur. Wykorzystaj ten trend do kolejnych automatyzacji, również w obsłudze faktur przychodzących. Lepsza kontrola nad kosztami, eliminacja dokumentów papierowych i mniej pomyłek to mniej pracy dla finansów.

Pracodawcy będą musieli bardziej chronić pracowników przed upałami. Zmiany już od 1 stycznia 2027 r.

Dotychczas polskie prawo regulowało jedynie minimalne temperatury w miejscu pracy. Wkrótce może się to zmienić – rząd przygotował projekt przepisów wprowadzających limity także dla upałów. To odpowiedź na coraz częstsze fale wysokich temperatur w Polsce.

REKLAMA