REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Trzy wiedźmy na warszawskim parkiecie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Można sądzić, że gdyby nie dzień rozliczania kontraktów terminowych, indeksy na warszawskim parkiecie zaliczyłyby sporą korektę. Zanosiło się na to przez większą część dnia. Mocne spadki akcji sporej części spółek wchodzących w skład WIG20, błyskawicznie „poszły w niepamięć” i zamieniły się w mocne wzrosty. „Inwestorzy” nie zważali na pogorszenie się nastrojów ani na głównych giełdach europejskich, ani na Wall Street. Dziś nie liczyło się nic, poza rozliczeniem kontraktów.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Główne indeksy warszawskiej giełdy zaczęły ostatni dzień tygodnia w okolicach czwartkowego zamknięcia. Wskaźnik średnich spółek tracił 0,1 proc., a sWIG80 rósł o 0,25 proc. Nastroje szybko jednak się pogorszyły i po godzinie handlu WIG20 zszedł do poziomu 2417 punktów, oddalając się od rekordu o ponad 80 punktów i tracąc ponad 1 proc.

Spośród największych spółek słabo zachowywały się akcje Telekomunikacji Polskiej, KGHM i Pekao. Liderem spadków były jednak papiery walory Biotonu, tracące ponad 8 proc. i Agory, zniżkujące o ponad 5 proc.

Nieznacznie w tyle zostawały akcje Cersanitu i PBG, zniżkujące po ponad 4 proc. Dzień rozliczania kontraktów terminowych jednak dał znać o sobie i około godziny 15.00 sytuacja uległa diametralnej zmianie. Spadki „zniknęły” z tablicy notowań i nawet akcje niedawnych outsiderów poszły ostro w górę. WIG20 zyskiwał nawet 1,7 proc. Na końcowym fixingu wszystko wróciło do „normy”.

REKLAMA

Indeks największych firm stracił ostatecznie 0,16 proc., WIG zniżkował o 0,31 proc., mWIG40 spadł o 0,81 proc., a sWIG80 zwiększył swoją wartość o 0,27 proc. Obroty na rynku akcji były dziś gigantyczne. Wyniosły 4,4 mld zł, czyli trzykrotnie więcej niż w czwartek. Z tego prawie miliard złotych zrealizowano w trakcie końcowego fixingu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Giełdy zagraniczne

Korekta na Wall Street wyraźnie się ociąga. S&P500 „stracił” w czwartek 0,03 proc. Byki nie chcą oddać pola. Dow Jones wcale o niej nie myśli, zajmując się nieco spóźnionym biciem rekordów, Nasdaq się do tego szykuje. Hossa trwa i nie ma co narzekać. W Azji zdecydowanie przeważały zwyżki. Lekko traciły jedynie Malezja i Filipiny. Po czwartkowym spadku straty odrabiał Nikkei, rosnąc o 0,75 proc. Tym razem idealnie równo, po 0,71 proc. zyskiwały indeksy na giełdzie w Szanghaju.

Optymistycznie zaczęła się też piątkowa sesja w Europie. Indeksy w Paryżu i Londynie zyskiwały rano po prawie 0,4 proc. Londyński FTSE rósł o 0,2 proc. Do południa skala zwyżki jeszcze nieco się zwiększyła. W naszym regionie sytuacja była zróżnicowana. W Bukareszcie, Budapeszcie i Sofii indeksy zyskiwały po około 0,6 proc. W Pradze, Moskwie i Warszawie po 0,6 proc. traciły.
W ciągu dnia nerwowo wahania przeżywał DAX, końcówka sesji przyniosła osłabienie na większości parkietów, szczególnie widoczne w Paryżu. Nastroje pogorszyły się po słabym początku handlu na Wall Street.

Waluty

Wspólna waluta trzymała fason na nieprzesadnie wysokim poziomie 1,36 dolara jedynie w porannej części handlu. Jeszcze przed południem „zielony” zdecydowanie się umocnił, spychając kurs euro do 1,355 dolara, najniżej od 10 marca. Trudno doszukiwać się racjonalnego uzasadnienia tego ruchu, jednak wszystko wskazuje, że euro nie jest najbardziej pożądaną przez inwestorów walutą. Pod koniec dnia kurs euro zbliżył się do 1,35 dolara.

Koniec tygodnia nie jest najbardziej przyjemny dla naszej waluty. Jednak eksporterzy z jej osłabienia z pewnością się cieszą. Pomagają im przedstawiciele ministerstwa finansów, których martwi zbyt silny złoty. Dziś osłabił się więc wyraźnie. Dolar zdrożał o 3 grosze i trzeba było za niego płacić 2,87 zł. Od środy zyskał 7,5 grosza. Za euro około południa trzeba było płacić 3,89 zł, o 2 grosze więcej niż w czwartek i o 3 grosze więcej niż w środę. Kurs franka trzymał się w okolicach 2,69-2,71 zł. Do końca dnia kursy niemal się nie zmieniły.

Podsumowanie

Dziś rynek zafundował nam sporą huśtawkę nastrojów. To oczywiście „zasługa” wygasania kontraktów terminowych. We wcześniejszych komentarzach trochę zapomniano o „eksploatowaniu” tego tematu, a jeśli już była o nim mowa, to w kontekście mocno uspakajającym. Okazało się, że niesłusznie spodziewano się niewielkich zmian. Minorowe nastroje, panujące przez większą część dnia, jak za dotknięciem „czarodziejskiej różdżki” zmieniły się w euforię i niemal równo z rozpoczęciem się ostatniej godziny notowań indeks największych spółek wystrzelił w górę, rosnąc o ponad 1,7 proc. Na fixingu było jednak już spadkowo. Bardzo mocno wzrosły obroty. Znów widać więc „rękę” sporego gracza.

Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych
z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA