REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Indeksy mozolnie pną się do góry

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.

REKLAMA

REKLAMA

W czwartek na giełdach można było obserwować jedynie niewielkie wahania w oczekiwaniu na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Przekonanie, że będą one miały decydujący wpływ na losy rynków w najbliższym czasie jest tak powszechne, że trudno sobie wyobrazić, co się stanie, gdy okaże się, że ich wymowa nie będzie wcale „rozstrzygająca”. Wszystko wskazuje na to, że niewielką przewagę mają byki. Jednak siła niedźwiedzi i ich zamiary są sporą niewiadomą.

GPW

REKLAMA

REKLAMA

Początek sesji w Warszawie nie był najbardziej pomyślny dla posiadaczy akcji. Spadki jednak były niewielkie i do południa sytuacja stopniowo się poprawiała. Indeks największych spółek tracił na otwarciu 0,5 proc., a WIG zniżkował o 0,3 proc. Wskaźnik średnich firm zaczął od spadku o 0,2 proc., zaś sWIG80 od rana był na niewielkim plusie. Początkowo najsłabiej zachowywały się walory BRE, BZ WBK i KGHM, tracące po około 1 proc. Akcje miedziowego kombinatu około południa zyskiwały już jednak 0,5 proc. Dołączyły do nich papiery PKN, PKO i Telekomunikacji Polskiej. Akcje Lotosu zyskiwały w południe prawie 1,5 proc.

Około południa indeks największych spółek znalazł się nieznacznie nad kreską, a po informacji, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych była zgodna z oczekiwaniami, zwiększył skalę zwyżki do prawie 0,5 proc. W końcówce sesji bykom pomagały umiarkowane wzrosty na Wall Street. WIG20 dobry finisz w dużej mierze zawdzięczał rosnącym momentami w tej fazie sesji o 2,4 proc. akcjom Telekomunikacji Polskiej. Ostatecznie indeks największych spółek zyskał zaledwie 0,17 proc. WIG wzrósł o 0,22 proc., a sWIG80 o 0,66 proc. Wskaźnik średnich firm stracił 0,3 proc. Obroty na rynku akcji wyniosły nieco ponad 1,1 mld zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Amerykańskie indeksy wyraźnie tracą wzrostowy impet. Widoczne jest to już drugi dzień z rzędu. Ruch w górę jest kontynuowany, ale każda próba większego wzrostu spotyka się z reakcją niedźwiedzi. Od dołka z 8 lutego S&P500 zyskał już prawie 6 proc., do szczytu z 19 stycznia brakuje tylko niecałe 3 proc., ale poziom około 1120 punktów stawia coraz większy opór. Bez silnego pozytywnego impulsu trudno będzie myśleć o wyjściu o 30 punktów wyżej. Wszystko zmienić mogą piątkowe dane o liczbie miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Trzeba też pamiętać, że w okolicach 8 marca bardzo często w przeszłości dochodziło do istotnych przesileń na giełdach, czyli tworzenia się przynajmniej średnioterminowych dołków lub szczytów. To, co obserwujemy obecnie wygląda bardziej na szczyt niż dołek. Ewentualny wzrost po ewentualnych dobrych piątkowych danych byłby tylko tego potwierdzeniem. Co więcej, moglibyśmy mieć do czynienia z podwójnym szczytem. Spełnienie się takiego scenariusza nie rokowałoby najlepiej na najbliższą przyszłość.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W Azji z „efektem 8 marca” bywa różnie, ale i tam sytuacja robi się coraz bardziej nerwowa. Po krótkim okresie niewielkich zmian, dziś mieliśmy na tamtejszych giełdach zdecydowaną przewagę spadków, i to o dość dużej skali. Liderem w tym zakresie była giełda w Chinach. Shanghai Composite zniżkował aż o 2,4 proc., a Shanghai B-Share o 1,75 proc. Jeden z największych tamtejszych banków prognozuje spadek tempa udzielania kredytów, co zostało odebrane jako efekt dotychczasowych posunięć władz, starających się ograniczyć pożyczkową ekspansję. Zwolennicy analizy technicznej już widzą na wykresach formację zapowiadającą dalsze spadki. O nieco ponad 1 proc. zniżkował też japoński Nikkei. Wskaźnik w Hong Kongu stracił 1,44 proc.

W Paryżu i Frankfurcie indeksy na początku dnia spadały po 0,75 proc. Londyński FTSE tracił 0,1 proc. Jeszcze przed południem skala spadków na dwóch pierwszych parkietach nieco się zmniejszyła. Na giełdach naszego regionu było dość spokojnie. Przeważały spadki, jednak nie były one zbyt duże – do południa nie przekraczały 0,5 proc. Indeks w Atenach zwyżkował jako jeden z nielicznych w Europie, ale na tamtejszej giełdzie ze „zrozumiałych względów” mamy od kilku dni do czynienia z huśtawką nastrojów. W drugiej części dnia nastroje nieco się poprawiły. Tuż po godzinie 16.00 indeksy w Paryżu i Frankfurcie traciły po około 0,1 proc., a FTSE rósł o 0,7 proc. W Atenach zwyżka sięgała 1,6 proc.

Waluty

Kurs wspólnej waluty skutecznie broni się przed zejściem poniżej poziomu 1,343 dolara za euro. Przeprowadzone w ostatnich dniach trzy próby jego przebicia przez dolara na razie zakończyły się niepowodzeniem i dynamicznymi kontrami euro. Dziś rano doprowadziły one kurs euro do poziomu 1,37 dolara. Osłabienie się amerykańskiej waluty, wynikające częściowo z odreagowania spadków przez wspólną walutę, a częściowo z rosnących szans na załagodzenie problemów Grecji, nie spowodowało jednak wzrostu cen na rynkach surowcowych. Wręcz przeciwnie, notowania ropy naftowej i miedzi nieznacznie zniżkowały.

Notowania walut on-line

Na naszym rynku walutowym dziś sytuacja była dość nietypowa. Mimo osłabienia się amerykańskiej waluty wobec euro, dolar początkowo dość wyraźnie zdrożał. Rano trzeba było za niego płacić prawie 2,87 zł, czyli 3 grosze więcej niż w środę wieczorem. Podobnie było w przypadku euro, które można było kupić po 3,91 zł, o grosz drożej niż poprzedniego dnia. Frank drożał rano do nieco ponad 2,67 zł. Prawdopodobnie mieliśmy więc do czynienia z odreagowaniem wczorajszego dynamicznego umocnienia się naszej waluty. Jeszcze przed południem złoty znów zaczął odrabiać poranne straty.

Podsumowanie

Ruch naszych indeksów w górę trwa nadal, ale jego tempo od dwóch dni jest zdecydowanie słabsze. Odzwierciedla to wahania inwestorów w kwestii szans na kontynuację wzrostów. Widać, że chęć jest, więc gdy tylko Wall Street „pozwoli”, WIG20 może zmierzyć się z najbliższym oporem na poziomie 2400 punktów. Dystans do niego jest niewielki, więc byki powinny taką okazję wykorzystać. Ciekawe, jak wówczas zachowają się niedźwiedzie.

Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych
z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziedziczenie udziałów w spółce – jak wygląda sukcesja przedsiębiorstwa w praktyce

Wielu właścicieli firm rodzinnych nie zastanawia się dostatecznie wcześnie nad tym, co stanie się z ich udziałami po śmierci. Tymczasem dziedziczenie udziałów w spółkach – zwłaszcza w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkach akcyjnych – to jeden z kluczowych elementów sukcesji biznesowej, który może zadecydować o przetrwaniu firmy.

Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

REKLAMA

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

REKLAMA

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA