REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Celebryci w reklamach banków

pieniądze, finanse, monety/fot. Fotolia
pieniądze, finanse, monety/fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Czy zatrudnianie gwiazd do reklamowania usług finansowych opłaca się bankom? Kto ponosi ceny tej reklamy?

Już chyba każdy z nas widział Szymona Majewskiego promującego produkty PKO BP. A to konta, a to kredyt hipoteczny, innym znowu razem szybki kredyt latając w błękitnej sukience. Wielu to irytuje i denerwuje, jeszcze więcej nudzi, ale okazuje się, że są też tacy, których Szymon umiał skusić.

REKLAMA

REKLAMA

Jakie konta?

Zeszły rok był pierwszym od 2009, w którym PKO BP nie był stratny pod względem liczby otwieranych kont. Do tej pory więcej klientów z banku odchodziło niż otwierało nowe konta. Teraz trend ten udało się zahamować. Przyczyną było wprowadzenie nowej linii kont, która jednak w porównaniu do konkurencji wciąż prezentuje się co najwyżej średnio. Potężna machina medialna spowodowała jednak, że to co jest przeciętnej jakości prezentuje się jako produkt fantastyczny.

Chcesz zmienić konto na lepsze? Sprawdź, w którym banku warto mieć ROR

Wystarczy rzucić okiem na dowolny ranking kont – czy to nasz czy konkurencji, by zobaczyć, że zakładanie konta w PKO BP się nie opłaca. Wymagane wpływy minimalne, przy których konto będzie prowadzone za darmo, to aż 2000 zł. To naprawdę sporo jak za konto, które nie niesie ze sobą żadnych korzyści. Dla porównania „Dobre Konto” w Banku Millennium będzie prowadzone za darmo od 1000 zł wpływów miesięcznie. A do tego dostaniemy jeszcze zwrot 3% wydatków dokonanych za pomocą karty debetowej w sklepach spożywczych i na stacjach paliw (do 50 zł miesięcznie). Konto te reklamują… animowane zwierzątka. To pierwszy przykład na to, że tam gdzie klient nie spłaca wysokiej gaży gwiazdy może liczyć na więcej.

REKLAMA

Jedynym wyjątkiem była kampania Meritum Banku, do której zaangażowano Maleńczuka. Reklamował on swego czasu konto, które prowadzone jest za darmo, z bezpłatnymi bankomatami w całej Polsce oraz zwrotem 4% wydatków na paliwo (do 30 zł miesięcznie).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Klient zapłaci

Przykłady rachunków można by jeszcze mnożyć. Oferta łatwo dostępnych, tanich kont jest bardzo szeroka. Jednak banki najchętniej wykorzystują celebrytów do reklamy wszelkich kredytów. Prym w zatrudnianiu gwiazd wiedzie chyba BZ WBK, w reklamach którego co chwilę pojawia się nowa znana twarz: :Gerard Depardieu, John Cleese, Danny DeVito, Antonio Banderas a teraz Chuck Norris. Trzeba przyznać, że część tych reklam była nawet zabawna. Szkoda tylko, że jakość reklam nie przekłada się na jakość oferowanych produktów.

Reklamowany przez Strażnika z Teksasu kredyt gotówkowy znalazł się na 6-tym miejscu w naszym comiesięcznym rankingu (warto zaznaczyć, że założenia jakie przyjęliśmy były takie, że obejmowały możliwie szeroką grupę Polaków). Na stronie klient zachęcany jest słowami „tanio – rata nawet 19 zł od każdego 1000 zł”. Konkurencji na głowę nie bije – Credit Agricole oferuje kredyt z kosztami w wysokości 10 zł od każdego 1000 zł. W dodatku biorąc kredyt BZ WBK zapłacimy prowizję w wysokości 5% a RRSO wyniesie 19,45%. Jeśli porównamy to do oferty zwycięzcy z tego miesiąca – Getinu, to możemy być lekko zaskoczeni: oprocentowanie niższe o ponad 10% a prowizji nie ma wcale. Cóż z czegoś trzeba zapłacić wynagrodzenie dla Chucka Norrisa…

Bez celebrytów

A jak wyglądają oferty banków, które do reklamowania swoich produktów nie angażują celebrytów? Nie wypada tutaj nie wymienić mBanku, który się wręcz szczyci i reklamuje tym, że do promowania marki nie zatrudniają gwiazdorów. eKonto jest jednym z popularniejszych produktów na rynku kont. Niestety korzystanie z niego wiąże się z pewnymi kosztami: za wypłatę gotówki z obcego bankomatu zapłacimy standardowo 5 zł. Dodatkowo jeśli nie dokonamy transakcji bezgotówkowych za minimum 100 zł kartą debetową będziemy musieli zapłacić za korzystanie z niej 2 zł miesięcznie. Ale jeśli włączymy abonament darmowych wypłat z wszystkich bankomatów w kraju za 5 zł to obydwie te opłaty znikną. Oferta ta sama w sobie, na czysto, też nie prezentuje się za specjalnie – jednak w tym przypadku ważne są dodatkowe funkcjonalności. Użytkownik ma możliwość kupowania akcji czy jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych bezpośrednio z panelu konta. Dodatkowo bankowość mobilna mBanku jest jednym z sensowniejszych rozwiązań na rynku.

Kredyt hipoteczny bez drobnych druczków? Sprawdź gdzie to jest możliwe

Jeśli chodzi o pozostałe oferty rachunków, to wystarczy zajrzeć do naszego najnowszego rankingu kont osobistych. Żaden ze zwycięzców nie jest w tej chwili reklamowany przy pomocy sław. Ze wszystkich kont, które znalazły się na podium tylko trzy były, lub są, wspomagane w ten sposób. A są to rachunki naprawdę świetne – programy premiowe, darmowe prowadzenie, przelewy, karta debetowa, bankomaty w całym kraju a nawet na świecie. Do tego zniżki dzięki programom partnerskim. Taki „szczegółów” jak porządnie oprocentowane konto oszczędnościowe czy moneyback/cashback próżno szukać u Szymona...

Reklama ze zwierzętami

Może się to wydawać dziwne, ale najciekawsze konta i produkty reklamowane są przy pomocy zwierzaków:

  • Dobre konto Millennium Banku z cashbackiem – różowy ptaszek podobny do wróbelka w towarzystwie pingwinów
  • Konto osobiste z premią (dawne Konto z Podwyżką), dodatkowy 1% od najwyższego wpływu na konto, do 600 zł rocznie, banku BGŻ – wiewiórki
  • Kredyt hipoteczny banku BGŻ, w przypadku którego bank gwarantuje nam obniżenie marży jeśli dostaniemy lepszą ofertę, reklamowany jest przez sowę i jastrzębia (sokoła???)

Jeśli chcesz mieć dobry produkt omijaj reklamy. W ramach tych samych wymogów, a często o wiele mniejszych, dostajemy lepsze produkty. Ameryki nie odkrywamy, ale warto przypomnieć o tym po raz kolejny. Zwłaszcza widząc jak wiele osób daje się złapać na przeciętne oferty wychwalane na ogromną skalę w telewizji.

Eksperci Totalmoney.pl

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

REKLAMA

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

REKLAMA

Wigilia w firmie? W tym roku to będzie kosztowna pomyłka! Nie popełnij tego błędu

Po 11 listopada, kolejne duże święta wolne od pracy za miesiąc z hakiem. Urlopy na ten czas są właśnie planowane, albo już zaklepane. A jeszcze rok temu w wielu firmach w Wigilię Bożego Narodzenia praca wrzała. Ale czy w tym roku wszystko odbędzie się zgodnie z nowym prawem? Państwowa Inspekcja Pracy rzuca na stół twarde ostrzeżenie, a złamanie przepisów dotyczących pracy w Wigilię to prosta droga do finansowej katastrofy dla pracodawcy. Kary mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy złotych, a celem kontrolerów PIP może być w tym roku praca w Wigilię. Sprawdź, czy nie igrasz z ogniem, jeżeli i w tym roku masz na ten dzień zaplanowaną pracę dla swoich podwładnych, albo z roztargnienia zapomniałeś, że od tego roku Wigilia musi być wolna od pracy.

E-rezydencja w Estonii. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Założenie firmy trwa 5 minut

E-rezydencja w Estonii cieszy się dużą popularnością. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Firmę zakłada się online i trwa to 5 minut. Następnie wypełnianie dokumentacji i raportowania podatkowego zajmuje około 2-3 minut.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA