Kindle, czytnik książek wchodzi do Polski
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Kindle jest gadżetem, na który klienci Amazonu mogą ściągać (także bezprzewodowo, przez sieć komórkową) i czytać elektroniczne wersje książek i gazet. Zadebiutował w 2007 r. w cenie 399 dolarów. Jednak w tym roku urządzenie kosztowało już 359, a następnie 299 dolarów. W środę e-detalista obniżył cenę do 259 dolarów. Jeff Bezos, prezes Amazonu, powiedział, że firma może obniżać cenę Kindle'a, dlatego że rośnie jego produkcja i sprzedaż.
REKLAMA
W Polsce własny czytnik pod marką eClicto ma wprowadzić w grudniu grupa Kolporter. Urządzenie sprzedawane wraz z pakietem 100 książek ma kosztować 899 zł. - Mamy już podpisane umowy z blisko 40 wydawcami. Część treści będzie dostępna na komputery i czytniki, część wyłącznie na czytniki - mówi Maciej Topolski, rzecznik Kolportera. Według niego właściciele urządzenia będą mieli szybszy dostęp do nowości wydawniczych niż czytelnicy papierowej wersji książek. Ceny książek dostępnych w eClicto są nieznane. - Będą zależne od polityki wydawców - mówi Topolski.
Amerykanie korzystający z Kindle'a płacą za elektroniczną wersję książki 9,9 dol., a za roczną prenumeratę dziennika "The New York Times" - 168 dol.
Amazon nie ujawnia, ile czytników sklep sprzedał do tej pory. Określa jednak Kindle'a mianem "bestsellera" i twierdzi, że sprzedaje 48 książek w formacie Kindle na każde 100 papierowych książek. - Uważam, że w przyszłości będziemy sprzedawali więcej książek na czytnik niż w postaci fizycznej - powiedział szef Amazonu w wywiadzie dla agencji Associated Press.
Prognozy
REKLAMA
Spółka poinformowała, że podobnie jak Amerykanie zagraniczni użytkownicy będą mogli ściągać książki i gazety ze sklepu Amazon.com zarówno bezpośrednio przez sieć komórkową, jak i za pośrednictwem komputera (następnie przegrywając je na gadżet). Na razie nie wiadomo, jak Kindle będzie łączył się z sieciami komórkowymi w Polsce. Podobnie wypowiadają się przedstawiciele pozostałych operatorów. I zwracają uwagę na to, że dostępne w Kindle'u książki i prasa są wydawane w językach obcych, co istotnie ograniczy popularność tego gadżetu w Polsce.
Czy wejście tego gadżetu na polski rynek przyspieszy sprzedaż książek w formacie cyfrowym? W USA tzw. e-booki stanowiły 1,6 proc. łącznej sprzedaży książek w I półroczu br. Daje to 81,5 mln dol., a jeszcze rok temu było to zaledwie 29,8 mln dol.
W Polsce nie ma danych na temat sprzedaży e-booków. - To ułamek procenta - mówi Bartłomiej Roszkowski, szef firmy Net Press Digital prowadzącej sklep Nextto.pl i wydawnictwo Złote Myśli. Według niego popularnością cieszą się e-booki specjalistyczne i poradnikowe, pozwalające szybko przeszukiwać tekst, co przydaje się w pracy. Obecnie w ofercie Nextto.pl jest 2 tys. tytułów. Zeszłoroczne obroty sklepu były na poziomie 900 tys. zł, podczas gdy wydawnictwo Złote Myśli, które ma w ofercie ok. 250 cyfrowych pozycji, zanotowało przychody w wysokości 1,9 mln zł.
W pamięci urządzenia Kindle mieści się 1,5 tys. książek, co pozwala nosić przy sobie praktycznie całą bibliotekę. - Żeby zebrać kilkaset książek, mój dziadek czy pradziadek musiałby chodzić po księgarniach przez pół życia. Ja skompletowałem to w dwa lata - opowiada Wiktor Ostrowski z sieci księgarni Matras, który korzystał z czytnika firmy IREX.
Źródło: Chip.pl
REKLAMA
REKLAMA