Pozostawianie śladów w Internecie – jak sobie z tym poradzić?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Użytkownicy konta Google mogą co prawda korzystać z wielu bardzo przydatnych funkcji, ale po bliższych obserwacjach można dojść do nieco odmiennego wniosku. Otóż mechanizm jednej z funkcji cały czas monitoruje i składuje historię wszystkich wyszukiwani użytkownika. Niestety, jeśli ów protokół trafi w niepowołane ręce może być bardzo kłopotliwy dla użytkownika. Wystarczy bowiem chwila nieuwagi, aby niepowołana osoba dostała się do naszej historii i poznała nasze preferencje.
REKLAMA
Drogą dedukcji możemy dojść do wniosków, że przecież samo Google dysponuje ogromną wiedzą na nasz temat, między innymi wspomniane wcześniej dane o wyszukiwanych frazach etc. Możemy dowiedzieć się, jakiego rodzaju są to informacje oraz w razie potrzeby wykasować je. Aby uzyskać informację na temat tych danych należy udać się pod adres www.google.com/dashboard. Jeśli zaś chcemy opróżnić protokół lub całkowicie wyłączyć tę opcję, przywołujemy adres www.google.com/history, a następnie klikamy w polecenie Wstrzymaj lub Usuń elementy w lewej części okna.
Sprawdź także: Jak mylna reklama wpływa na postrzeganie serwisu przez internautę?
Bardzo groźne, o czym przypominamy na każdym kroku, są portale społecznościowe. Oczywiście administratorzy zapewniają, że robią wszystko w celu polepszenia bezpieczeństwa i ochrony danych osobowych. Nie negujemy tego, ani nie zaprzeczamy, ale bezpieczeństwo naszych danych w dużej mierze zależy od nas samych i naszego rozsądku. O tym, czy czyha na nas jakieś niebezpieczeństwo decyduje w głównej mierze rodzaj oraz zakres informacji, jakie podaliśmy na swoim profilu.
REKLAMA
Jeśli raz opublikowaliśmy w sieci zbyt wiele zdjęć lub informacji na swój temat, prawdopodobnie nie będziemy już w stanie tego cofnąć. O ile uda nam się to wszystko usunąć, nie będziemy mieli pewności, że ktoś już tego nie skopiował. Kolejnym potencjalnym zagrożeniem mogą być internetowe przechowalnie danych.
W sieci istnieje wiele serwisów, które oferują przestrzeń dyskową na nasze pliki. W większości przypadków pliki te dostępne są dopiero po zalogowaniu i podaniu hasła. Wyjątkiem może być dostęp dla każdego, ale dopiero gdy sami odblokujemy dany folder do dostępu publicznego. Należy uważać co i gdzie publikujemy, gdyż chwila nieuwagi wystarczy, aby np. nasze CV znalazło się na publicznym serwerze, a tego wolelibyśmy uniknąć.
Zobacz również: Czy wybór domeny wpływa na efektywność reklamy?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.