O czy należy pamiętać rejestrując domenę?
REKLAMA
REKLAMA
Nie stań się przypadkowym cybersquatterem
REKLAMA
REKLAMA
W ogólnie przyjętej terminologii cybersquatter to osoba, która nabywa adresy WWW z użyciem znanych nazw przedsiębiorstw, produktów czy też osób w celu ich późniejszej odsprzedaży po zawyżonej cenie podmiotom, które miałyby do nich prawo. Zdarzają się sytuacje zarówno, gdy rejestracja adresu WWW z nazwami odpowiadającymi działalności konkurencyjnej firmy dokonana zostaje z premedytacją, jak i zbiegi okoliczności, gdy osoba rejestrująca nie jest świadoma tego faktu. Działanie to jednak w obu przypadkach jest niezgodne m.in. z Prawem własności przemysłowej.
Ustawa ta definiuje znak towarowy jako „każde oznaczenie przedstawione w sposób graficzny lub takie, które da się w sposób graficzny wyrazić, jeżeli oznaczenie takie nadaje się do odróżniania w obrocie towarów jednego przedsiębiorstwa od tego samego rodzaju towarów innych przedsiębiorstw”. Adres WWW jest więc formą znaku towarowego, pozwalającego na odróżnienie podmiotów gospodarczych. W przypadku domen ochronie prawnej podlegać może sama nazwa (znajdująca się pomiędzy „WWW” a rozszerzeniem) bądź cały adres. Zdarza się bowiem, że firmy posługują się adresami internetowymi, jako nazwą działalności bądź marką produktową.
Dowiedz się Czy warto rejestrować znak towarowy?
REKLAMA
Z punktu widzenia definicji – cybersquatter działa z premedytacją, jednak w praktyce cybersquattingiem określone może zostać nawet przypadkowe działanie. Dlatego przedsiębiorca powinien zawczasu upewnić się, że podjęte przez niego kroki nie zagrożą wizerunkowi oraz kondycji finansowej firmy. Najprostszym, a jednocześnie najpewniejszym sposobem będzie sprawdzenie u źródła, czy wybrana domena/nazwa jest zarejestrowana jako znak towarowy. W tym celu skorzystać można z informacji udostępnianych w serwisie urzędu patentowego – www.uprp.pl. Należy mieć jednak na uwadze, iż informacje tam dostępne publikowane są z opóźnieniem ok. 3 miesięcy.
Istotny jest jednak fakt, iż znak towarowy rejestrowany jest w konkretnej grupie, klasie oraz dla określonego terytorium. W praktyce zatem ochroną prawną objęte są znaki towarowe odnoszące się do działalności/produktów o podobnym profilu. Taka wiedza oraz pewność, że wybrana fraza nie została wykorzystana wcześniej pozwoli uniknąć firmie wielu nieprzyjemnych sytuacji, począwszy od utraty adresu WWW, środków finansowych poniesionych na jego promocję a nawet odszkodowanie dla strony pokrzywdzonej, skończywszy na zrujnowaniu wizerunku działalności (cybersquatting jest działalnością przestępczą).
Abonent - nie właściciel!
Etap rejestracji domeny jest czasem, w którym przedsiębiorcy bardzo często popełniają zasadnicze błędy, mające istotny wpływ na wykorzystanie usługi w trakcie trwania okresu abonamentowego. Jednym z nich jest błędna interpretacja rejestracji usługi, jako jej zakupu na własność. Osoba nabywająca domenę nie staje się jej właścicielem, ale Abonentem na czas trwania okresu abonamentowego. Istotne jest więc, by prolongata dokonywana była zawsze w terminie. W innym wypadku adres WWW zostaje zwolniony do ponownej rejestracji, której dokonać może każdy - nikt nie może rościć sobie specjalnych praw do domeny (np. dlatego, że był jej Abonentem poprzednio). Nieprzedłużenie okresu abonamentowego domeny traktowane jest jako zrzeczenie się praw do niej. W przypadku rejestracji przez inny podmiot, firma traci prawo do domagania się zwrotu adresu WWW w oparciu o użyty w nim znak towarowy.
Warto więc podjąć wszelkie działania, które wykluczyłyby prawdopodobieństwo wystąpienia ww. sytuacji. Jednym z nich jest wyznaczenie osoby w firmie odpowiedzialnej za monitorowanie terminów ważności firmowych usług oraz ich prolongatę w odpowiednim terminie. Ponadto warto wybrać usługodawcę, który przypomina o zbliżającym się zakończeniu okresu abonamentowego. Ważne by dokonywał tego kilkukrotnie oraz poprzez różne kanały komunikacji.
Kto jest właścicielem firmowej domeny?
Do zarządzania w pełni adresem WWW prawo ma Abonent bądź jego pełnomocnik, posiadający notarialne poświadczenie. Abonentem natomiast jest podmiot, którego dane podane zostały podczas rejestracji domeny w Panelu Klienta. Bardzo często jest ona rejestrowana nie przez samego właściciela przedsiębiorstwa, ale przez pracownika. Równie często dane osoby dokonującej zakupu usługi oraz mającej się nią „opiekować” w trakcie trwania okresu abonamentowego, podane zostają jako dane Abonenta domeny. Jest to ogromny błąd, mogący w przyszłości doprowadzić do utraty adresu przez firmę. Zgodnie z regulaminem oraz zapisami prawa, transakcja zakupu zawarta zostaje pomiędzy rejestratorem/operatorem domeny a podmiotem, którego dane znalazły się w formularzu rejestracyjnym – w tym przypadku – pracownikiem.
Polecamy serwis Programy dla firm
Z punktu widzenia zarządcy końcówki (np. NASK dla domen .pl) firma w tym wypadku nie jest stroną, nie ma więc praw do wydawania dyspozycji m.in. dotyczących wydania kodu authinfo, cesji. Nie może zatem np. sprzedać domeny na rynku wtórnym, gdyż do wykonania wszystkich tych operacji niezbędne jest przesłanie dokumentów identyfikacyjnych – muszą więc być to dokumenty pracownika. Może się zatem zdarzyć, że po zakończeniu współpracy pomiędzy przedsiębiorstwem a pracownikiem, „zabierze” on firmową domenę. Odzyskanie usługi w takim przypadku jest możliwe, jednak czasochłonne i w większości przypadków – kosztowne, szczególnie w przypadku ugody, czyli polubownego rozwiązania sporu. Jeżeli jednak stronom sporu nie uda się dojść do porozumienia, firma może wejść na drogę sądową, wnosząc roszczenie o określenie stosunku prawnego (art. 189 k.p.c.).
Zadaniem sądu jest orzeczenie, kto jest uprawniony do domeny. Istnieją duże szanse na odzyskanie usługi w przypadku, gdy:
- została ona opłacona z budżetu przedsiębiorstwa,
- domena kierowała do strony WWW firmy,
- pracownik uzyskał pełnomocnictwo do zawarcia umowy z rejestratorem (wynika ono np. ze specyfiki obowiązków osoby zatrudnionej bądź upoważnienia do reprezentowania firmy).
Aby jednak nie dopuścić do tego typu sytuacji, do formularza rejestracyjnego wprowadzane powinny być zawsze dane firmy bądź samego przedsiębiorcy. Natomiast osoba mająca odpowiadać za usługę w przedsiębiorstwie może widnieć w Panelu Klienta jako osoba kontaktowa. Dzięki temu pracownik będzie mógł zarządzać adresem WWW w stopniu wystarczającym do prawidłowego funkcjonowania serwisu internetowego, nie będzie mógł natomiast wytransferować do innego usługodawcy czy dokonać cesji (scedowanie praw do zarządzania pomiędzy podmiotami).
Odpowiednie kroki, wynikające ze świadomości przedsiębiorcy odnośnie prawnych aspektów związanych z domenami, mogą uchronić firmę przed wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.