W którym banku wziąć kredyt na budowę taniego domu letniskowego?
REKLAMA
REKLAMA
W tym roku długi weekend i koniec roku szkolnego zbiegły się w czasie. Część osób spędzała ten okres z dala od miejskiego zgiełku, na przykład na własnej działce. Koszt zakupu takiej nieruchomości to kwestia minimum kilkunastu tysięcy złotych, natomiast górna granica zależy głównie od fantazji nabywcy. Przeważnie na zakup gruntu wystarczą rodzinne oszczędności, ale żeby zbudować dom letniskowy, rodacy często udają się do banków. Co ciekawe, te bywają niechętne projektom, zakładającym niski koszt budowy.
REKLAMA
Kredyty na całoroczne nieruchomości
Powód? Większość banków udzieli kredytu na budowę domu letniskowego, o ile będzie on całoroczny. Instytucje dbają bowiem o to, by ustanowione zabezpieczenie było pewne i płynne. Musi więc istnieć lokalny rynek, który w skrajnym przypadku pozwoli bankowi upłynnić dom letniskowy. Gdy ten warunek nie zostanie spełniony, jedynym rozwiązaniem może być zabezpieczenie długu na innej nieruchomości – na przykład na mieszkaniu w mieście. Takie rozwiązanie byłoby jedyną szansą na uzyskanie kredytu hipotecznego na budowę domu letniskowego w Deutsche Bank PBC. Tylko Bank BGŻ nie zamyka swoich podwoi przed osobami, chcącymi zaciągnąć kredyt hipoteczny na budowę sezonowego domu letniskowego.
Dowiedz się także: Czy opłaca się wykończyć mieszkanie u dewelopera?
20 – 200 tys. zł na dom letniskowy
Ile więc trzeba minimalnie wydać na dom, żeby bank był skory pożyczyć nań pieniądze? Limity mogą pojawić się dwa – po pierwsze łączna kwota pożyczki, a po drugie – minimalny koszt budowy domu. W pierwszym przypadku najniższą kwotą, jakie banki są skłonne pożyczyć, jest 20 tys. zł. O takiej sumie wspomina Bank BGŻ, BZ WBK i Deutsche Bank PBC. O połowę wyższą kwotę trzeba pożyczyć od BNP Paribas, euro banku, Nordea Banku czy Polbanku EFG. Najwyższy limit obowiązuje w DnB NORD – tu minimalna kwota opiewa na 200 tys. zł.
Polecamy serwis: Lokaty
Metr za 2 tys. zł
Kolejnym ograniczeniem może być koszt budowy w przeliczeniu na m kw. Jego minimalna wartość ma za zadanie dać bankom pewność, że kredytobiorca będzie w stanie zakończyć budowę. 7 z 16 przebadanych instytucji przyznaje, że istnieje w ich procedurach minimalna kwota, jaką pożyczą na budowę metra domu. W przypadku Banku Pocztowego i BNP Paribas jest to 2 tys. zł. W BZ WBK, mBanku, Multibanku i Raiffeisen Banku minimalny limit nie przekracza 2,5 tys. zł. Ciekawe rozwiązanie deklaruje Kredyt Bank. Minimalny koszt budowy został tutaj uzależniony od tego, w jakim województwie planowana jest budowa oraz od obowiązujących w danym momencie kosztów. Obecnie wynosi on od 2,25 do 2,75 tys. zł.
Kredyt na dom sezonowy
Wiele banków nie stosuje z góry narzuconych limitów minimalnego kosztu budowy, lecz podchodzi do każdego kredytobiorcy indywidualnie. Daje to szanse na uzyskanie pieniędzy na projekt, który na pierwszy rzut oka konkurencyjnego bankowca wydaje się nadmiernie ryzykowny. W tym względzie bardzo pozytywnie wyróżnia się Bank BGŻ. Instytucja ta skora jest udzielić finansowania nie tylko na dom sezonowy, ale także nie wyznacza dolnej granicy kosztu budowy metra domu przy minimalnej kwocie kredytu na poziomie 20 tys. zł.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.