Czy wiesz jak oduczyć się kupowania zbędnych rzeczy?
REKLAMA
Zawsze robię listę zakupów – nie ważne, czy idę po trzy produkty czy po trzynaście. Przed podejściem do kasy zaglądam do koszyka i wywalam rzeczy, które nie były na liście. To w domu zastanawiam się czego potrzebuję. Ponadto unikam sklepów samoobsługowych – oszczędza to nie tylko pieniądze, ale i czas.
REKLAMA
Jeśli mam kupić coś dość drogiego, nie robię tego od razu. Odkładam decyzję na 2 dni, żeby dokładnie przemyśleć czy dany przedmiot jest mi rzeczywiście niezbędny i czy nie ma tańszego zamiennika o równie dobrej jakości.
Ustawiłam sobie w banku limity na kartę, drugą kartę – bez limitów trzymam w domu, żeby nie móc z niej korzystać w przypływie chęci zakupów.
Korzystam z rady najbliższych – np. siostry, która już kupiła coś. Tak było ze zmywarką, miałam straszną chętkę, żeby ją sobie kupić. Odczekałam dwa dni, a w tym czasie porozmawiałam z siostrą, która już coś takiego kupiła – okazało się, że w przypadku mojej rodziny taki przyrząd jest niefunkcjonalny, zużywa dużo wody i wygodniej jest zmywać ręcznie.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.