Analiza: wyższa dynamika cen żywności i napojów przyczyną wzrostu inflacji w lutym
REKLAMA
REKLAMA
- Dane GUS o cenach w lutym
- Wiele czynników sprzyjających inflacji
- Utrzymuje się presja inflacyjna
- Maksimum lokalne inflacji?
Dane GUS o cenach w lutym
W środę Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2023 r. wzrosły rdr o 18,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,2 proc. W styczniu, po przeszacowaniu koszyka wag, ceny rdr wzrosły o 16,6 proc., a mdm wzrosły o 2,5 proc. Wcześniej GUS podawał, że w styczniu ceny rdr wzrosły o 17,2 proc., a mdm wzrosły o 2,4 proc.
REKLAMA
REKLAMA
Według ekonomisty Credit Agricole główną przyczyną wzrostu inflacji w lutym była wyższa dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych (24,0 proc. rdr w lutym wobec 20,6 proc. w styczniu), co - jak zaznaczył - w znacznym stopniu wynikało z efektu niskiej bazy sprzed roku związanego z obniżką VAT na żywność.
Olipra zwrócił uwagę na wyraźnie wyższą dynamika cen warzyw (22,3 proc. rdr w lutym wobec 14,3 proc. w styczniu), będącą - jak wskazał - efektem silnego wzrostu cen warzyw importowanych o tej porze roku przede wszystkim z krajów Europy Południowej i Afryki Północnej, gdzie fala chłodów obniżyła zbiory. Dodał, że czynnikami oddziałującymi w kierunku wzrostu cen są też wyraźnie wyższe koszty produkcji warzyw i owoców (wzrost cen nawozów i środków ochrony roślin oraz energii) i transportu.
"Istotnym czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki cen w kategorii +żywność i napoje bezalkoholowe+ było również wyższe tempo wzrostu cen wieprzowiny (33,5 proc. rdr w lutym wobec 26,1 proc. w styczniu), będące skutkiem ożywienia popytu na wieprzowinę w warunkach silnego spadku produkcji trzody chlewnej w UE" - przekazał w komentarzu.
Wiele czynników sprzyjających inflacji
REKLAMA
Ekspert CA wskazał, że w kierunku wzrostu inflacji w lutym oddziaływała także wyższa dynamika cen w kategoriach "paliwa" (30,8 proc. wobec 18,8 proc.) oraz "nośniki energii" (31,1 proc. wobec 29,7 proc.), co - podobnie jak w przypadku żywności i napojów - w znacznym stopniu wynikało z efektów niskiej bazy sprzed roku związanych z wprowadzeniem Tarczy Antyinflacyjnej.
W ocenie Jakuba Olipry do zwiększenia inflacji przyczyniła się ponadto wyższa inflacja bazowa, która wzrosła w lutym do 11,9 proc. rdr wobec 11,7 proc. w styczniu. Wskazał, że wzrost inflacji bazowej wynikał z wyższej dynamiki cen w kategoriach "łączność" (efekt wyższych cen usług telekomunikacyjnych), "napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe" (efekt wyższych cen zarówno alkoholu jak i wyrobów tytoniowych), "inne wydatki na towary i usługi" (głównie za sprawą wyższej dynamiki cen artykułów higieny osobistej i kosmetyków) oraz "użytkowanie mieszkania – po wyłączeniu nośników energii" (efekt wyższej dynamiki cen zaopatrywania w wodę oraz wywozu śmieci).
Utrzymuje się presja inflacyjna
"Dane o inflacji bazowej wskazują w naszej ocenie na utrzymującą się szeroką presję inflacyjną w polskiej gospodarce" - zaznaczył ekonomista banku.
GUS opublikował również zrewidowane wagi w koszyku konsumenckim, które odzwierciedlają strukturę wydatków w budżetach gospodarstw domowych w 2022 r. Na szczególną uwagę - zdaniem Olipry - zasługuje wzrost udziału wydatków na kategorie szczególnie silnie dotknięte wzrostem cen, m.in. "żywność i napoje bezalkoholowe" (27,01 proc. w 2022 r. wobec 26,59 proc. w 2021 r.), "użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii" (19,63 proc. wobec 19,33 proc.) oraz "transport" (9,92 proc. wobec 9,54 proc.).
Jak ocenił, dane wskazują, że z uwagi na podstawowy charakter tych dóbr gospodarstwa domowe starały utrzymywać ich konsumpcję na niezmienionym poziomie, co odbywało się kosztem wydatków na inne kategorie, m.in. "napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe", "odzież i obuwie" czy też "wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego".
Analityk zauważył, że mimo iż w koszyku konsumenckim wzrosły wydatki w kategorii "rekreacja i kultura" (6,14 proc. w 2022 r. wobec 6,07 proc. w 2021 r.) oraz "restauracje i hotele" (5,11 proc. wobec 4,77 proc.), to nie powróciły one jeszcze do poziomów sprzed wybuchu pandemii COVID-19.
"Wartość inflacji za styczeń została zrewidowana w lutym aż o 0,6 pkt. proc. z 17,2 proc. do 16,6 proc., co w naszej ocenie było efektem istotnych rewizji w koszyku konsumenckim. Uważamy, że gospodarstwa domowe silnie ograniczały udział wydatków na produkty i usługi charakteryzujące się wyjątkowo silnym wzrostem cen, zastępując je innymi, o ile było to możliwe" - dodał.
Maksimum lokalne inflacji?
Olipra wskazał, że z największą rewizją mieliśmy do czynienia w przypadku cen nośników energii, gdzie tempo wzrostu cen ostatecznie obniżyło się do 29,7 proc. rdr wobec 31,1 proc. w grudniu. "W naszej ocenie mogło to wynikać ze spadku udziału opału w koszyku inflacyjnym, który w 2022 r. był najsilniej drożejącą kategorią w całym koszyku. Podobnie w dół zrewidowana została dynamika cen w kategoriach +żywność i napoje bezalkoholowe+ oraz +napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe+" - podkreślił ekonomista Credit Agricole.
"Podtrzymujemy naszą ocenę, że w lutym inflacja osiągnęła swoje maksimum lokalne" - zaznaczył Jakub Olipra. "W połączeniu z wyraźną rewizją w dół danych o inflacji w styczniu, ze względu na niższy punkt startowy dostrzegamy ryzyko w dół dla naszej ścieżki inflacji w kolejnych miesiącach zakładającej stopniowy spadek inflacji do 7,1 proc. rdr w grudniu br." - podsumował analityk banku.
REKLAMA
REKLAMA