Prognoza: nieznaczny spadek inflacji, żywność dalej droga
REKLAMA
REKLAMA
Ceny paliw ze znacznym wpływem na inflację
„Zakładamy, że inflacja w listopadzie spadnie do 17,7 proc. z 17,9 proc. w październiku. To symboliczny odczyt, bo - nie licząc lutowego spadku spowodowanego tarczą antyinflacyjną - byłby to pierwszy spadek inflacji od połowy ubiegłego roku” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski.
REKLAMA
Z prognoz Banku Pekao wynika, że na spadek inflacji wpłynęły te czynniki, które jeszcze niedawno ją podbijały, a więc ceny paliw i nośników energii.
Duża zmienność cen paliw
„Ceny paliw odznaczają się w ostatnich miesiącach dużą zmiennością, a w listopadzie obniżyły się o ponad 3 proc. Widzimy także osłabienie presji inflacyjnej związanej z nośnikami energii. Szczególnie mam na myśli ceny opału – od września widzimy spadki cen węgla na rynkach globalnych. Oczywiście spadki na rynkach globalnych z pewnym opóźnieniem wpływają na ceny w sprzedaży detalicznej, ale już widać, że ceny węgla na rynku krajowym wyhamowały wzrosty, a w listopadzie GUS może zaraportować nawet spadek cen względem poprzedniego miesiąca” – powiedział Kamil Łuczkowski.
Ceny żywności nie spadają
W jego ocenie inflację dalej będą podbijać ceny żywności, które w listopadzie kontynuowały trend wzrostowy, a także inflacja bazowa.
REKLAMA
„Spodziewamy się, że inflacja bazowa w listopadzie wzrosła do 11,4 proc. z 11 proc. w październiku. Przez inflację bazową muszą się przefiltrować efekty drugiej rundy związane m.in. z wysokimi kosztami energii i ten proces będzie trwał co najmniej do początku przyszłego roku. Widzimy już pierwsze sygnały dezinflacyjne, ale skupiają się one bardziej na części niebazowej inflacji” – zastrzegł ekonomista Banku Pekao.
Łuczkowski stwierdził, że poziom inflacji w kolejnych miesiącach będzie mocno zależeć od procesu wygasania tarczy antyinflacyjnej. Tymczasem jeszcze nie do końca wiadomo, jak ten proces będzie wyglądał - zauważył.
„Jeszcze dużo znaków zapytania stoi odnośnie procesu wygaszania tarczy antyinflacyjnej. Najprawdopodobniej należy spodziewać się przywrócenia wyższych stawek VAT na energię elektryczną, gaz oraz paliwa, co mocno i szybko podbije inflację od początku przyszłego roku. Z kolei obniżona stawka VAT na żywność ma zostać utrzymana co najmniej przez I półrocze 2023 r. Dochodzi do tego jeszcze niepewność związana z nowymi taryfami energetycznymi zatwierdzanymi przez URE. Nie wiadomo także, jakie działania łagodzące skutki wygaszenia tarczy wprowadzi rząd. Nie zmienia to jednak faktu, że szczyt inflacji w obecnym cyklu przypadnie na luty przyszłego roku i przekroczy on poziom 20 proc. Szybszy spadek inflacji zobaczymy dopiero od II kwartału 2023 r.” – powiedział Kamil Łuczkowski. (PAP)
REKLAMA
REKLAMA