Gospodarka rośnie, ale firmy nie inwestują
REKLAMA
REKLAMA
„Cieszy, na razie niewielki, ale wzrost udziału inwestycji w tworzeniu PKB. Nakłady na środki trwałe zwiększyły się o 6 proc. w porównaniu do I kwartału ubiegłego roku" - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
REKLAMA
REKLAMA
„Najważniejszym motorem napędowym gospodarki pozostaje konsumpcja, wspierana przez powoli rosnące inwestycje i ciągle powiększające się zapasy. Nakłady brutto na środki trwałe co prawda wzrosły, ale stopa inwestycji jest nadal bardzo niska - 12,3 proc. Przy tak niskiej stopie inwestycji trudno o prognozy wzrostu PKB w latach 2012-2013 wyższe niż 3,5-4 proc. Jednak kontynuacja trendu wzrostu zapasów, trwającego od pierwszego kwartału 2010 r., świadczy o tym, że przedsiębiorstwa optymistycznie oceniają możliwości sprzedaży swoich produktów w 2011 roku. A tym samym ich decyzje inwestycyjne mają coraz silniejsze wsparcie.
Wzrost inwestycji przedsiębiorstw, jeszcze niezbyt duży, jest dobrym prognostykiem na kolejne miesiące, bowiem rozpoczęte inwestycje muszą być kontynuowane, jeżeli mają przełożyć się na szanse rozwojowe firm w przyszłości. Można zatem oczekiwać w 2011 r. wzrostu inwestycji prywatnych na poziomie co najmniej 6-7 proc. Czynnikiem mogącym w sposób istotny wpłynąć na wycofywanie się firm z podjętych i podejmowanych właśnie decyzji inwestycyjnych będzie rozwój sytuacji na rynkach finansowych będącej konsekwencją problemów krajów Europy Południowej. Mimo bowiem posiadania przez firmy depozytów w polskim sektorze bankowych o wartości blisko 170 mld zł, warunki dostępu do zewnętrznego finansowania są jednym z istotnych parametrów przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych. A ryzyko pogorszenia się tych warunków, które dzisiaj się poprawiają (poza wzrostem oprocentowania kredytów, które rośnie), jest ciągle bardzo wysokie.
Mile zaskoczył także eksport netto - mimo relatywnie szybkiego wzrostu gospodarki, a co za tym idzie importu, tylko w niewielkim stopniu wpłynął na zmniejszenie wzrostu PKB. Oznacza to, że siła polskich eksporterów, mimo spadku ich liczby, jest bardzo duża. Nie bez znaczenia jest tu oczywiście sytuacja w gospodarce niemieckiej" - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Polecamy: Jak założyć własną firmę?
Źródło: PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.