Poprawa nastrojów w skali globalnej
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Czwartek pokazał gorszą od oczekiwań kondycję sektora przemysłowego w strefie euro i Wielkiej Brytanii. W obu przypadkach dane były o pół punktu procentowego słabsze niż prognozowano. Brytyjska produkcja przemysłowa wzrosła o 0,3%, podczas gdy konsensus wynosił 0,8%, natomiast odczyt dla Eurolandu wyniósł -0,2%, przy czym konsensusie poziomie na 0,3%. Po południu napłynęły dane z USA, które wykazały 0,5% wzrost sprzedaży detalicznej w kwietniu – wypadł on o 0,6% słabiej niż oczekiwali inwestorzy Nieco gorsze były także dane z rynku pracy – liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych co prawda spadła, w porównaniu z poprzednim odczytem na poziomie 474 tys., ale 434 tys. to i tak nieco więcej niż przewidywano. Spodziewano się 430 tys.
REKLAMA
Mimo nie najlepszych danych, które poprzez pogorszenie nastrojów mogą umacniać dolara, kurs najpopularniejszej pary na rynku walutowym – EUR/USD – wzrósł. Wczorajszy wzrost o 0,31% dokonał się w trakcie sesji amerykańskiej, która pokazała poprawę nastrojów za oceanem – S&P 500 zwyżkował o 0,49%. Stąd też umocnienie wrażliwego na ryzyko euro. Eurodolar rośnie również dzisiaj, a powodem tego są odczyty europejskiego i niemieckiego PKB. W I kwartale zarówno dynamika wzrostu strefy euro, jak i największej gospodarki Europy, zaskoczyła, kształtując się odpowiednio na poziomie 2,5% oraz 1,5% (dane zannualizowane). Rynek spodziewał się wzrostu o zaledwie 2,2% i 0,9%.
Dowiedz się także: Które wskaźniki miały największy wpływ na rynek walutowy w pierwszej połowie kwietnia?
Analiza techniczna kursu EUR/USD pokazuje możliwość kontynuacji wzrostów. Środowy spadek do 1,4197, przełamujący wsparcie na poziomie listopadowego maksimum, 1,4281, kontynuowany był w czwartek przez pierwszą część dnia i wygenerował majowe minimum – 1,41229. Podobnie jak w kwietniu, jak dotychczas ten poziom stanowi zaporę nie do przejścia. Jeżeli dalsze zachowanie rynku będzie podobne do tego przed miesiącem, wkrótce powinniśmy być świadkami ataku na 1,50. Kluczowe okażą się jednak notowania w okolicach 1,45200. Jeżeli kurs dotrze do tego poziomu, ale nie przebije go, na wykresie zarysuje się prospadkowa formacja RGR (głowy i ramion). Gdyby ten scenariusz ziścił się, możliwe byłyby spadki do 1,33225.
Polecamy serwis: Lokaty
Dziś poznaliśmy już odczyty PKB z dwóch gospodarek: europejskiej i niemieckiej. W dalszej części dnia opublikowane zostaną dane o inflacji w Polsce i USA (o 14.00 i 14.30). Rynek spodziewa się niższej dynamiki cen, zarówno w Polsce, jak i w USA, odpowiednio wynoszącej 0,5% (względem 0,9% przed miesiącem) i 0,4% (wobec poprzednich 0,5%). O godz. 15.55 poznamy też wstępny odczyt majowych nastrojów konsumenckich – indeks Michigan. Ten prawdopodobnie pokaże niewielką poprawę nastrojów w stosunku do kwietnia.
Bartosz Boniecki,
Główny Ekonomista Alchemii Inwestowania
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.