Polska gospodarka ma się lepiej niż przewidywano
REKLAMA
REKLAMA
Nasza gospodarka pozytywnie zaskoczyła. Ekonomiści spodziewali się, że PKB zwiększy się o 3,2-3,3 proc. Okazało się, że wzrost jest silniejszy. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku wyniósł 3,3 proc. Pierwszy kwartał tego roku przyniósł zwyżkę o 3 proc. Obecny, sięgający 3,5 proc. wzrost, jest największy od trzeciego kwartału 2008 r. Wówczas PKB zwiększył się aż o 5,2 proc. Głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego jest obecnie popyt krajowy. Był on wyższy niż w drugim kwartale ubiegłego roku o 3,9 proc. Wciąż jednak nie mogą rozkręcić się inwestycje. Nakłady brutto na środki trwałe były niższe niż przed rokiem o 1,7 proc., a stopa inwestycji, czyli stosunek nakładów brutto do produktu krajowego brutto obniżył się z 19,4 proc. do 17,8 proc. Inwestycje, podobnie jak bezrobocie, z pewnym opóźnieniem reagują na poprawę sytuacji w gospodarce. Stopa bezrobocia już od kilku miesięcy maleje, można więc mieć nadzieję, że wkrótce przyjdzie pora i na wzrost inwestycji. Pierwsze oznaki poprawy w tej dziedzinie są już widoczne. Tempo spadku inwestycji było bowiem wyraźnie mniejsze niż poprzednio. Pewnym zagrożeniem dla kontynuacji wzrostu naszej gospodarki może być widoczne już coraz bardziej spowolnienie w gospodarce globalnej. Jednak skutecznym buforem, który ma szansę zniwelować ten niekorzystny wpływ otoczenia, może być - tak jak do tej pory - popyt wewnętrzny.
REKLAMA
Zobacz także serwis: Inwestycje
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.