Czy pojawią się nowe obciążenia dla firm
REKLAMA
REKLAMA
Istnieje bowiem obawa, że kraje członkowskie, które transferują do budżetu UE największe środki, będą zabiegać o zmniejszenie składki. Pomysłem na zasilenie budżetu UE ma być specjalny podatek od transakcji finansowych, część dochodów z handlu prawami do emisji CO2, wprowadzenie nowego rodzaju opłat lotniczych, a także przejęcie części wpływów do budżetów narodowych z podatku VAT. Budżet unijny miałby zyskać w ten sposób dodatkowo 20-30 mld euro rocznie.
REKLAMA
REKLAMA
„To trudny do zaakceptowania pomysł w sytuacji, kiedy wiele państw ogranicza wydatki, tnie koszty, a obywatele zaciskają pasa. Trudny nawet wtedy, gdy wiemy, że jest to szukanie źródeł wpływów do budżetu unijnego, które pozwolą Polsce na uzyskanie równie wysokich jak dotychczas transferów środków z UE w nowym okresie finansowym"- ocenia dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Wszystkie kraje UE w mniejszym lub większym stopniu wdrażają programy naprawy finansów publicznych. Prawie wszystkie zamrażają wynagrodzenia w sektorze publicznym, tną koszty administracyjne, większość w zdecydowany sposób zmniejsza wydatki z budżetu. Tylko nieliczne decydują się na podnoszenie podatków (W.Brytania, Grecja, a teraz do tego grona dołącza Polska).
Polecamy: Jak otrzymać dofinansowanie na e-usługę
Podatek od transakcji finansowych, który ma dać wpływy do budżetu UE w wysokości 10 mld euro, i tak sfinansują klienci banków płacąc więcej za produkty i usługi finansowe. Popyt na usługi finansowe jest bowiem coraz mniej elastyczny, a to daje szanse przerzucenia przynajmniej części ewentualnych dodatkowych obciążeń na klientów. Wzrosną zatem koszty finansowe, tak dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw. To może mały, ale kolejny kamyczek do i tak już ciężkiego plecaka danin dźwiganego przez przedsiębiorstwa i gospodarstwa domowe w krajach UE.
Przejęcie przez budżet UE części wpływów z handlu prawami do emisji CO2 też nie jest dobrym pomysłem. Przecież część pieniędzy z tego tytułu miała wracać do naszych gospodarek, aby wspierać je w ograniczaniu emisji CO2, a nie zapewniać wpływy do budżetu UE.
Źródło: PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.