Niepewność na gieładch europejskich
REKLAMA
REKLAMA
Dodatkowo powróciły problemy greckiego długu, gdzie rentowność obligacji ponownie wzrosła. Negatywnie zaskoczyły dane z USA o ilości nowych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu, która wyniosła 486 tys., jak również słabsze doniesienia o produkcji przemysłowej. Natomiast lepsze odczyty wskaźników aktywności sektora wytwórczego w rejonie Filadelfii oraz Nowego Jorku zrównoważyły sytuację i pozwoliły głównym indeksom w Europie Zachodniej zakończyć sesję na niewielkim plusie. Na giełdach w Paryżu i Frankfurcie zwyżki sięgnęły 0,2 proc., natomiast w Londynie indeks FTSE zyskał 0,5 proc.
REKLAMA
REKLAMA
Nasza giełda w dniu wczorajszym był jedną z najsłabszych w Europie, indeks WIG20 już na początku dnia zszedł pod kreskę i pozostał na minusie do końca sesji, na zamknięciu tracąc 0,14 proc. Spadek był jednak niewielki i bykom udało się utrzymać poziom 2600, tak więc powodów do obaw póki mieć nie można.
Na rynku walutowym utrzymana została ukształtowana ostatnio tendencja. Złoty umocnił się do euro, natomiast stracił do dolara. Kurs EUR/PLN zszedł poniżej 3,86 zł, natomiast USD/PLN wrócił powyżej 2,84 zł. W dniu wczorajszym rosły ceny surowców, a w szczególności ropy, której cena przekroczyła 86,5 dolarów za baryłkę.
Wczorajsza sesja na Wall Street znowu upłynęła pod dyktando kupujących. Gracze zignorowali słabsze doniesienia z rynku pracy, a skupili się na wynikach spółek oraz danych makro, które pokazują, że amerykańska gospodarka ma się coraz lepiej.
Efekt takiego postępowania inwestorów doprowadził do najdłuższej wzrostowej serii indeksu S&P500 od 2007 roku, który wczoraj zakończył notowania wzrostem o 0,08 proc. Indeks Nasdaq zyskał 0,43 proc. Dzisiaj rano spadały natomiast indeksy azjatyckie, po informacjach, że Chiny chcą schłodzić rynek nieruchomości.
REKLAMA
Przed nami ostatnia sesja w tym tygodniu, oprócz danych makroekonomicznych z rynku nieruchomości, przed sesją opublikowane zostaną wyniki kwartalne General Electric i Bank of America. Można oczekiwać, że właśnie te informacje wpłynął na losy dzisiejszej sesji.
Inwestorzy cały czas ignorują gorsze doniesienia, a skupiają się na tych lepszych, co przekłada się na niewielkie wzrosty. Widać jednak, że rynki są już mocno wykupione, a każda zwyżka przychodzi coraz trudniej.
Polecamy: Inwestycje.wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.