Zarządzanie danymi w branży ubezpieczeniowej
REKLAMA
REKLAMA
Zakopywanie cyfrowej przepaści
REKLAMA
Niektóre funkcje wykorzystujące technologie cyfrowe są dostępne od dekad, jednak sektor ubezpieczeniowy zaczął je stosować na szerszą skalę dopiero niedawno, m.in. za sprawą zmian wywołanych pandemią COVID-19. Ostatnie trzy lata to czas, który ubezpieczyciele poświęcili m.in. na wprowadzanie digitalizacji procesów zarządzania odszkodowaniami, administracją polis i działaniami związanymi ze sprzedażą i dystrybucją ubezpieczeń. Kolejnym krokiem wielu firm ubezpieczeniowych jest obecnie dążenie do holistycznej transformacji kontaktów z klientami, która zapewni im cyfrowe doświadczenie 360-stopni, a więc pełną kompleksowość inteligentnej, zdalnej obsługi.
REKLAMA
Powiew świeżości do świata ubezpieczeń wnoszą bez wątpienia start-upy, które wchodzą na rynek z czystą kartą, nieobciążone starą technologią i infrastrukturą. Choć nowicjusze oferują klientom ulepszoną i w pełni cyfrową obsługę, także i więksi gracze o ugruntowanej pozycji i wieloletnim doświadczeniu mogą skorzystać z doświadczeń młodych spółek.
Insurtechy nie muszą jednak przecież stać w totalnej kontrze do największych towarzystw ubezpieczeniowych. Siła synergii może wynikać z zakupu pewnych usług czy aplikacji od start-upów, ich akwizycji, a nawet tworzenia takich spółek w ramach własnej grupy kapitałowej.
– Firmy ubezpieczeniowe działające w duchu insurtech muszą znać swojego klienta, aby ułatwić sobie w przyszłości ocenę ryzyka, wycenę szkody i dobór odpowiedniego ubezpieczenia. To wszystko uda się zrealizować dzięki zintegrowaniu spostrzeżeń analitycznych na każdym etapie podejmowania decyzji – wyjaśnia Christian Wencel, Head Eastern Europe w Snowflake.
Skala niepewności przekłada się na rosnące koszty
REKLAMA
Inflacja ma znaczny wpływ na konieczność urealniania wyceny usług w branży ubezpieczeniowej. Rosnące koszty pracy, drożejące podzespoły, a także zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw mogą generować straty. Dla przykładu same tylko opóźnienia w dostawach części do aut doprowadzają do wydłużenia najmu pojazdów zastępczych nawet o kilka dni. A to kosztuje ubezpieczyciela.
Uzupełnieniem inflacji gospodarczej jest inflacja społeczna, która wiąże się ze wzrostem liczby zobowiązań prawnych i kosztów roszczeń wobec ubezpieczycieli będących efektem zmian w prawie oraz rozstrzygnięć sądowych. Doskonale obrazuje to przykład z rynku amerykańskiego, gdzie mediana kwoty odszkodowania za obrażenia ciała wzrosła z nieco ponad 33 tys. dolarów w 2010 roku do około 125 tys. dolarów w roku 2020.
Dużą niepewność generują także kwestie związane ze zmianami klimatycznymi. Mowa m.in. o coraz częściej występujących gwałtownych zjawiskach pogodowych, wyrządzających szkody na wielką skalę. Według szacunków Swiss Re tylko w pierwszej połowie 2022 rok branża ubezpieczeniowa w skali globalnej wypłaciła aż 35 mld dolarów tytułem strat związanych z katastrofami naturalnymi. To o 22 proc. więcej niż wynosi średnia za ostatnie 10 lat.
Czynniki ryzyka
Biorąc pod uwagę dynamiczny charakter ryzyk, modele oparte na danych z długoterminowymi analizami scenariuszy, testami warunków skrajnych i wymogami sprawozdawczymi w zakresie zarządzania ryzykiem staną się niezbędnymi narzędziami do właściwego oszacowania skali potencjalnych strat i urealnienia wysokości składek.
Dodatkowym czynnikiem generującym w branży ubezpieczeń rosnące koszty jest presja regulacyjna związana na przykład z kwestią ochrony danych osobowych czy dodatkowych wymogów formalnych bądź rosnących opłat administracyjnych.
Ten bezprecedensowy zestaw warunków rynkowych wymaga od ubezpieczycieli świadomej szybkości reakcji. Firmy, które będą umiały reagować najszybciej, zyskają decydującą przewagę nad swoimi konkurentami.
Planowanie chmury danych na swój sposób
– Istotnym elementem zdolności firm ubezpieczeniowych do sprostania wyzwaniom rynkowym jest wykorzystanie nowoczesnej platformy chmury danych zaprojektowanej w celu zaspokojenia zmieniających się potrzeb analitycznych organizacji i stworzenia konkurencyjnej "przewagi wglądu". Przewaga ta powinna być wykorzystywana do kształtowania strategii funkcjonowania przedsiębiorstwa, ocen w zakresie możliwości ekspansji rynkowej, napędzania wzrostu, czy wreszcie poprawy konkurencyjności kosztowej i doświadczeń klientów – uważa Christian Wencel.
Źródło: Snowflake
REKLAMA
REKLAMA