Norki zostaną zbadane na obecność koronawirusa
REKLAMA
REKLAMA
Będą badania norek na obecność koronawirusa
Minister rolnictwa Grzegorz Puda zlecił służbom weterynaryjnym przeprowadzenie badań na fermach norek na obecność koronawirusa u tych zwierząt. Jak poinformował resort rolnictwa "W związku z doniesieniami duńskich służb weterynaryjnych dotyczącymi wykrycia u norek zmutowanego koronawirusa SARS-CoV-2 minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda niezwłocznie podjął konieczne działania, aby zapobiec nowym zagrożeniom". Obecnie priorytetem jest sprawdzenie stanu zdrowia zwierząt na fermach.
REKLAMA
Zlecone badania norek
REKLAMA
Puda zlecił Głównemu Lekarzowi Weterynarii przeprowadzenie badań w kierunku możliwości występowania wirusa u norek na fermach w różnych regionach Polski. Polecił także przeprowadzenie analizy ryzyka i ewentualnie podjęcie badań diagnostycznych.
"Aby usprawnić działania w tym zakresie, dyrektor Instytutu Weterynaryjnego w Puławach powołał zespół współpracowników, w tym również diagnostyczny, który jest przygotowany na wykonywanie badań u zwierząt gospodarskich i towarzyszących człowiekowi, w sytuacji gdyby u rolników- hodowców zwierząt futerkowych (norek) wystąpiłby objawy COVID-19" - poinformował resort rolnictwa.
Monitorowanie stanu zdrowia norek
Minister zaapelował do właścicieli ferm norek o bieżące monitorowanie stanu zdrowia zwierząt, jak również obsługujących je pracowników. "Każdy podejrzany przypadek powinien być bezzwłocznie zgłoszony, zgodnie z kompetencjami do Inspekcji Sanitarnej (ludzie) lub Inspekcji Weterynaryjnej (norki)" - podkreślił resort.
W celu identyfikacji skali zagrożenia Główny Lekarz Weterynarii zwrócił się do Głównego Inspektora Sanitarnego o informacje czy wirus SARS-CoV-2 został potwierdzony w dochodzeniu epidemiologicznym u osób chorych/zakażonych zajmujących się hodowlą lub utrzymaniem norek.
Likwidacja ferm norek w Danii
Wbrew zapowiedziom premier Mette Frederiksen w Danii nie dojdzie do wybicia wszystkich 15 mln norek w związku z wykryciem na niektórych fermach mutacji koronawirusa. Okazało się, że decyzja rządu nie ma podstaw prawnych.
Premier Danii Mette Frederiksen ogłosiła lockdown Jutlandii Północnej, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się wykrytej na fermach norek mutacji koronawirusa, który przeniósł się już na kilkanaście osób. Geograficznie biorąc zadanie to ułatwia fiord (Limfjord), oddzielający północną część Danii. Władze przygotowują się do przetestowania na SARS-CoV2 280 tys. mieszkańców Jutlandii. Północne Restrykcje mają obowiązywać do 3 grudnia.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.