Nowa umowa ATP – nowe udogodnienia dla przewoźników
REKLAMA
REKLAMA
Umowa ATP, ale jaka?
Międzynarodowe przewozy szybko psujących się artykułów żywnościowych podlegają Umowie o międzynarodowych przewozach szybko psujących się artykułów żywnościowych i o specjalnych środkach transportu przeznaczonych do tych przewozów (ATP), sporządzonej w Genewie dnia 1 września 1970 r. Polska przystąpiła do tej umowy na mocy oświadczenia rządowego z dnia 24 września 1984 r. Przekład z oryginalnej angielskiej wersji umowy został ogłoszony w dzienniku ustaw Nr 49 poz. 254 dnia 26 października 1984 r. Na przestrzeni ostatnich 8 lat były aż cztery zmiany Umowy ATP, z których żadna nie została zaimplementowana do polskiego systemu prawnego. Na szczęście najnowsza wersja umowy ATP, obowiązująca od 23 września 2013 roku, została dostrzeżona przez polski system prawny i 8 stycznia 2015 r. Prezydent RP Bronisław Komorowski ratyfikował znowelizowaną umowę ATP. Została ona ogłoszona w dzienniku ustaw z dnia 14 maja 2015 roku pod poz. 667. Zobaczmy co w omawianym zakresie było ważne dla Komisji Gospodarczej Narodów Zjednoczonych (UNECE) i co polski rząd wreszcie uznał za istotne i wymagające uregulowania.
REKLAMA
Polecamy: Pakiet żółtych książek - Podatki 2018
Nowelizacja, czyli o najnowszej wersji Umowy ATP
REKLAMA
Zgodnie z ust. 1 Dodatku nr 1 do Załącznika 1 do Umowy ATP, kontrolę zgodności z obowiązującymi normami należy dokonywać na stacjach badań w kraju, w którym środek transportu jest zarejestrowany lub rejestrowany. Nowa Umowa ATP obowiązująca od 23 września 2013 roku, w ust. 3 Dodatku nr 1 do Załącznika 1 wprowadziła jednak zasadę, że w przypadku przeniesienia pojazdu do innego kraju będącego stroną Umowy ATP, świadectwa ATP wydane przez właściwy organ kraju dotychczasowej rejestracji pojazdu w uzasadnionych przypadkach mogą zachować swoją ważność przez okres 3 miesięcy. Pomimo, iż takie świadectwa ATP są uznawane jako certyfikaty tymczasowe, dają przewoźnikom dokonującym zakupu środków transportu za granicą możliwość ich wykorzystywania do przewozów szybko psujących się artykułów żywnościowych bezpośrednio po ich zakupieniu. Przewoźnicy nie mają zatem obowiązku, jak to było do czasu wprowadzenia nowych przepisów, wykonywania wymaganych badań ATP na stacji badawczej w Polsce bezpośrednio po zarejestrowaniu pojazdu – obecnie mają to 3 miesiące od daty zakupu naczepy za granicą.
Do czasu wprowadzenia najnowszej wersji umowy ATP dużym problemem była konieczność posiadania w pojeździe certyfikatu ATP i okazywania go na żądanie organów kontrolujących (Umowa ATP, Załącznik 1, Dodatek nr 1, ust. 4). Znowelizowana Umowa ATP obowiązująca od dnia 23 września 2013 roku nie nakłada na przewoźników takiego obowiązku, a wręcz rekomenduje wykorzystywanie oznaczeń pojazdów tabliczkami znamionowymi i napisami potwierdzającymi zgodność środka transportu wykorzystywanego do przewozu z obowiązującymi normami (patrz: ATP checklist - ATP Examples of Good Practice). Należy przez to rozumieć, że unijny ustawodawca uznał, że przy sprawdzeniu zgodności środka transportu wykorzystywanego do transportu drogowego szybko psujących się artykułów spożywczych z obowiązującymi normami, oprócz świadectwa ATP można posłużyć się innymi oznaczeniami zamieszczonymi na środku transportu, co jest niewątpliwym plusem dokonanej zmiany.
Zobacz: Logistyka
Koniec zarabiania przez karanie
REKLAMA
Obowiązek określony w ust. 4. Dodatku nr 1., Załącznika 1. do starej wersji Umowy ATP z 1970 roku zyskał trwałe posadowienie w ustawie o transporcie drogowym (Dz. U. z 2007 r. Nr 125, poz. 874 z późn. zm.) i był dość powszechnie egzekwowany przez nasze organy kontrolujące. Zgodnie bowiem z art. 87 ust. 1 pkt 3 lit. c) podczas wykonywania przewozu drogowego kierowca pojazdu samochodowego wykonując przewóz drogowy rzeczy jest obowiązany mieć przy sobie i okazywać, na żądanie uprawnionego organu kontroli świadectwo ATP, co dawało organom kontrolującym pełną swobodę w nakładaniu kar w przypadku nie okazania przez kierowcę świadectwa ATP. Dawało to organom kontrolującym pełną swobodę w nakładaniu kar w przypadku nie okazania przez kierowcę świadectwa ATP organom kontrolującym. Bardzo często zdarzało się, że nie okazanie przez kierowcę świadectwa ATP przy kontroli było dla organów kontrolujących tożsame z brakiem świadectwa i wykonywanie takiego międzynarodowego przewozu drogowego uznawane było za „niezgodnie z przepisami ustawy, umową międzynarodową lub warunkami określonymi w zezwoleniu”. To zaś powodowało nakładanie na przewoźników kar pieniężnych w kwocie 8.000 zł, zgodnie z pkt. 3.3 Załącznika nr 3. do ustawy o transporcie drogowym. Pod rządami poprzedniej wersji Umowy ATP, było to uzasadnione. Na mocy nowej Umowy ATP, organy kontrolujące nie mogą już uznać przewozu za niezgodny z przepisami, gdy kierowca nie posiada przy sobie świadectwa ATP, a środek transportu jest przystosowany do przewozu szybko psujących się artykułów żywnościowych i spełnia wszystkie inne wymogi wynikające z Umowy ATP. To samo dotyczy sytuacji, gdy kierowca okaże świadectwo ATP wydane za granicą i udowodni, że nie minął trzymiesięczny okres od zakupienia naczepy. Wymaga to jednak posiadania przy sobie dokumentów potwierdzających nabycie naczepy za granicą.
Ratyfikacja przez Polskę najnowszej wersji Umowy ATP niewątpliwie zmieniła stan rzeczy na korzyść polskich przewoźników. Wprowadzenie noweli Umowy ATP do polskiego systemu prawnego wprowadziło bowiem kilka istotnych udogodnień, które są dla nich korzystne. O ile jednak polepszyło to byt naszych przedsiębiorców transportowych to już zależy od tego, czy organom administracji oraz sądom zależy na przestrzeganiu przepisów, ale już tych nowych.
REKLAMA
REKLAMA