Dynamiczne zmiany w obszarze łańcucha dostaw. Produkcja już nie w Chinach?
REKLAMA
REKLAMA
Lokalność dostaw i produkcji stały się kluczowym celem dla firm w reakcji na kłopoty w łańcuchu dostaw. Jak wynika z raportu McKinsey & Company, były one powszechne w 2022 roku, aż 95 proc. ankietowanych firm zgłaszała problemy logistyczne. Dla dwóch trzecich te kłopoty były sygnałem do zbliżenia dostawców do swoich głównych rynków. Taka strategia ma być najlepszym panaceum na zakłócenia.
REKLAMA
Regionalizacja łańcuchów dostaw
REKLAMA
Firmy starają się zwiększyć kontrolę nad procesami produkcyjnymi również poprzez nearshoring. Aż 42 proc. firm przeniosło produkcję bliżej swoich kluczowych rynków, co jest trendem rosnącym o 25 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Ponadto, zwiększenie liczby miejsc backupowej produkcji stało się priorytetem dla 44 proc. badanych.
Regionalizacja łańcuchów dostaw to inny istotny trend, który w ciągu ostatniego roku nasilił się. To wyraźny sygnał, że firmy dążą do większej niezależności, zauważa Michał Górecko, prezes firmy BPSC. Jednak geografia to nie wszystko, jak zauważa ekspert. Inwestycje w technologię również mają zwiększyć odporność łańcuchów dostaw. - Aby produkcja była opłacalna i wydajna, szczególnie w Europie, gdzie koszty pracy są wyższe niż w Azji, potrzebne są inwestycje w narzędzia, które pozwolą optymalizować koszty produkcji. Dlatego widać niesłabnące zainteresowanie technologiami, które temu służą. Nie są to tylko roboty, ale przede wszystkim rozbudowane platformy analityczne i zarządcze — tłumaczy szef katowickiej spółki dostarczającej IT dla przemysłu. Wyniki ankiety pokazują, że 100 proc. firm podjęło konkretne kroki i wdrożyło przynajmniej jedną technologię, aby wzmocnić swoją logistykę.
Gdzie firmy widzą przyszłość?
McKinsey & Company wskazuje na dynamiczne zmiany w obszarze łańcuchów dostaw. Firmy dążą do większej elastyczności, zwrotności oraz niezależności i reagują na wyzwania z przeszłości, starając się zabezpieczyć na przyszłość. A gdzie tę przyszłość widzą? Majowy raport EY jednoznacznie podkreśla, że gospodarki o niskich kosztach w Europie Wschodniej i Południowej stają się coraz bardziej atrakcyjne dla inwestorów. Liczba inwestycji rozpoczętych w Portugalii w 2022 roku wzrosła o 24 proc, w Polsce o 23 proc., we Włoszech o 17 proc., a w Rumunii aż o 86 proc. — Producenci nie mogą całkowicie zignorować Chin, jednak starają się zmniejszyć swoją zależność od tego kraju. Reshoring produkcji stanowi odpowiedź na wyzwania i ryzyka związane z globalnymi łańcuchami dostaw, dlatego ten trend staje się coraz bardziej wyraźny. Polska przyciąga uwagę, ponieważ nasz przemysł jest mocno zróżnicowany. Co działa na naszą korzyść — zauważa prezes BPSC.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA