REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Guglowanie już nie dla pokolenia Z. Młodzi szukają odpowiedzi gdzie indziej

wyszukiwanie
wyszukiwanie
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Już nie Google odpowiada na pytania zadawane przez pokolenie Z. Młodzi użytkownicy Internetu szukają odpowiedzi i rekomendacji w social mediach. 

Google już nie najpopularniejszą wyszukiwarką? 

REKLAMA

Kto dominuje na rynku wyszukiwarek? Gdzie najchętniej wyszukujemy informacji? Dlaczego niemal się nad tym nie zastanawiamy? Bo ponad 90% światowego rynku wyszukiwarek (a jeśli odejmiemy specyficzny rynek chiński, to jeszcze więcej) jest w rękach jednej firmy - Google. Po prostu “guglować”, nawet w języku polskim, stało się synonimem wyszukiwania w internecie. 

REKLAMA

Z tego powodu światowy gigant ma spory problem, bo w świecie biznesu “monopolista” często wśród opinii publicznej ma pod górkę. Google broni się, mówiąc, że po prostu jego produkty są najlepsze. Dlatego też wybierane są również przez posiadaczy innych przeglądarek niż jego własna aplikacja, czyli Chrome (ok. 66% światowego rynku). Inna linia obrony? Konkurencja nie śpi, a zachodni świat nie widzi z jakim zagrożeniem musimy walczyć – zdają się mówić szefowie Google. O co chodzi?

REKLAMA

Google wytyka błędy w szacunkach poprzez niezawieranie w analizach narzędzi i aplikacji, których główną funkcją nie jest wyszukiwanie. Chodzi głównie o TikToka i w mniejszym stopniu Instagrama. Zdaniem Google media społecznościowe przejmują coraz więcej rynku wyszukiwań i nie można już dziś mówić o monopolu amerykańskiego giganta. Przekonują, że młodzi ludzie zanim wyjdą do kawiarni, do sklepu lub nawet przed wyjazdem na wakacje najpierw sprawdzą dokładnie te miejsca, przedmioty lub usługi właśnie w social mediach – opisuje Marcin Stypuła, właściciel i prezes Semcore, – agencji wspierającej firmy w cyfrowym marketingu i pozycjonowaniu stron internetowych. – Algorytmy TikToka mają być znacznie bardziej dynamiczne, szybciej ewoluują i dopasowują się do konkretnych użytkowników, a więc podpowiedzi i opinie są zdecydowanie lepiej spersonalizowane “od starego poczciwego wujka Google” – dodaje Stypuła.

Założyciel Semcore zaznacza również, że to sprytny wybieg amerykańskiej firmy, bo szczególnie w USA TikTok również jest pod pręgierzem pytań i wątpliwości tamtejszych urzędników. 

Pokolenie Z szuka gdzie indziej 

Liczby przynajmniej w części zdają się potwierdzać tę część obrony Google. TikTok jest sposobem na wyszukiwanie informacji wybieraną przez ponad połowę pokolenia Z i wpływa na ich decyzje zakupowe bardziej niż jakakolwiek inna platforma. Tak wynika z nowej ankiety przeprowadzonej przez Her Campus Media, amerykańską firmę zajmującą się mediami i marketingiem. Warto odnotować, że za pokolenie Z uznaje się ludzi urodzonych między 1995 rokiem a 2012, ale w badaniu zawarto tylko tych, którzy mają co najmniej 16 lat. 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– TikTok nie jest wyszukiwarką, ale korzystając z tego, że użytkownicy coraz częściej szukają tam odpowiedzi, zdecydował się wykorzystać to, wprowadzając reklamy. Schemat identyczny jak przy Google. Tam, gdzie jest zainteresowanie opiniami, tam szybko pojawia się opcja zakupu lub co najmniej marketingowej promocji. Dlatego, chcąc być widocznym, musisz być obecny dziś nie tylko w Google, ale i w mediach społecznościowych – twierdzi Marcin Stypuła.

Na czym polega fenomen TikToka jako wyszukiwarki produktów? Respondenci są dość zgodni, aż dla 70% z nich najważniejszą rzeczą jest to, że opinie o produkcie dostają w formie filmów. Bardzo ważne jest to, że blisko 50% użytkowników TikToka przekonuje, że dostaje bardziej spersonalizowane odpowiedzi, niż gdy wpisują to samo hasło poprzez wyszukiwarkę Google. Oznacza to, że “chińskie” algorytmy szybciej wyłapują np. zainteresowania użytkownika.

– Można przypuszczać, że np. na hasło “pięć rzeczy do zrobienia we Włoszech”, ci którzy wrzucali swoje zdjęcia z nart zobaczą na TikToku np. ciekawe miejsca w zimowych kurortach. Ci, którzy chwalili się swoimi kulinarnymi możliwościami, mogą za to otrzymać kilka porad o fajnych restauracjach w danym regionie. Google w swojej podpowiedziach mógłby być nieco mniej dokładny i np. wymieszać propozycje – zauważa prezes zarządu Marcin Stypuła.

Kolejne dane wskazują, jak mocno TikTok wpływa na decyzje zakupowe pokolenia Z. Hasztag #TikTokMadeMeBuyTo (w luźnym tłumaczeniu “TikTok to pozwolił mi to kupić”) jest jednym z największych obecnie używanych w mediach społecznościowych i ma ponad 12 miliardów wyświetleń. Zdaniem chińskiej firmy aż trzy czwarte wejść pod treści zawarte w hasztagu skończyły się zakupami. 

Rekomendacje influencera najbardziej wartościowe? 

Co więcej, aż 61% respondentów ankiety twierdzi, że w zakresie rekomendacji ufa wpływowym markom bardziej niż rodzinie czy przyjaciołom, ale aż 70% wybiera w tym zakresie influencera. Nie dziwi to Michała Jeski, CEO oyou.me, polskiej firmy wprowadzającej na polski rynek model współpracy marek z influencerami pod postacią sklepów butikowych.

Odkrywając nowe marki i mając pytania o jakość produktu i porównanie względem innych dostępnych na rynku, do kogo się zgłosimy? Do znajomych, którzy mają kilka swoich ulubionych marek? Czy do rodziców, którzy są z innego pokolenia? A może do kogoś kto przetestował dziesiątki, jeśli nie setki rozwiązań, bo ułatwiały mu to same firmy – pyta Michał Jeska z oyou.me i dodaje:

– Odpowiedź jest dość oczywista. Influencer jest zdecydowanie bardziej wiarygodny właśnie dlatego, że mógł, często na własnej skórze, sprawdzić jakość produktów, które dostał od marek. Do tego nagra filmik, odpowie na pytania w relacji, a jego zdaniu bardziej ufamy, bo mamy go za eksperta, ale też z reguły obserwujemy go na tyle długo, że wiemy, na ile nasze gusta są zbliżone do niego. 

Jak podkreśla Jeska tak duża popularność TikToka, ale też i innych mediów społecznościowych, jako narzędzia do wyszukiwania jest też szansą dla małych firm na kreatywną promocję. Głównie z trzech powodów. Jest ona tańsza, kampanie można stworzyć szybko i docierają do odpowiednio sprofilowanych grup. 

– Między innymi dlatego, że w dużym stopniu opiera się na automatyzacji, ale żeby wyjść poza schemat warto mieć na pokładzie twórcę internetowego, który choćby poprzez filmiki będzie jeszcze bardziej aktywizował kupujących. Co ważne mniejsze marki nie muszą wyszukiwać tych przedstawicieli świata mediów społecznościowych, którzy mają milionowe zasięgi. Wręcz przeciwnie. Powinny skierować się do takiego twórcy, który idealnie wpisuje się w nisze ich produktu – opisuje Michał Jeska.

Z raportu Influencer Marketing Hub wynika, że już ok. 80 proc. światowych marek współpracuje z influencerami. Globalna wartość tego rynku w 2023 roku przekroczy próg 21 miliardów dolarów. Natomiast według Deutsche Bank małe przedsiębiorstwa odpowiadały za prawie 75% rocznych przychodów Facebooka z reklam, które wyniosły 70 miliardów dolarów w 2020 roku. Według TechCrunch, Amazon – gigant handlu elektronicznego – zwiększył w tym roku swoje wydatki na internetowe materiały (teksty, wideo, itd.) do aż 16,6 miliarda dolarów i nie jest jedyny. Branża marketingu, która będzie wykorzystywała AI do tworzenia materiałów, już w 2028 roku ma być warto ponad 100 miliardów dolarów. 

Media społecznościowe stają się podstawą strategii marketingowych mniejszych marek. Firmy wydając pieniądze na materiały umieszczane w internecie, muszą pamiętać o tym, że tworzone przez nich treści powinny być z założenia angażujące, informacyjne, a także atrakcyjne wizualnie. Samej walce światowych gigantów trzeba się po prostu przyglądać i dywersyfikować odpowiednio miejsca, gdzie warto się reklamować. Na pewno większa konkurencyjność wpłynie nie tylko na koszt reklamy, ale też i na lepszą jakość usług – podkreśla Marcin Stypuła.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Materiały prasowe
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    1000 zł na całe świąteczne zakupy? Taka kwota wystarczy połowie Polaków

    Ponad połowa badanych Polaków planuje przeznaczyć na wszystkie świąteczne (chodzi oczywiście o Święta Bożego Narodzenia) zakupy do 1000 zł - wynika z badania opublikowanego 6 grudnia 2023 r. przez Mastercard. Dodano, że ok. 46 proc. odkłada na ten cel z dużym wyprzedzeniem.

    Prawdziwa szynka, wędlina, kiełbasa, wędzonka – z czego powinny być zrobione? Określi rozporządzenie

    Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotował 5 grudnia 2023 r. projekt rozporządzenia, które ma na celu wprowadzenie zasad stosowania określeń "szynka" „wędlina”, „wędzonka”, „kiełbasa” przy znakowaniu produktów żywnościowych. Po wejściu w życie tych przepisów będzie jasne jakie produkty będą mogły być oznaczane na opakowaniach tymi określeniami.

    Do 200 tys. euro i szansa rozwoju w USA. 10-12 polskich startupów zostanie wybranych w I kwartale 2024 roku

    Maverick Nation wyselekcjonuje technologiczne startupy z Polski i umożliwi im rozwój w Stanach Zjednoczonych. Na początku II kwartału 2024 roku swoich sił w USA spróbuje od 10 do 12 polskich startupów, które na ten cel otrzymają do 200 tys. euro i niespotykane dotąd wsparcie biznesowe. To pierwszy polski, całkowicie prywatny projekt tego typu, utworzony bez wsparcia publicznego ze strony Polskiego Funduszu Rozwoju czy Europejskiego Funduszu Innowacji, co jest ewenementem w inicjatywach tego typu.

    Co dostaniemy zamiast podwyżki w 2024 roku? Firmy szukają oszczędności. Ale pracownicy mogą na tym zyskać!

    Widmo wysokich kosztów firmowych skłania pracodawców do szukania rozwiązań, które pozwolą optymalizować wydatki. Jednym z nich jest wdrożenie strategii pozapłacowej bazującej na benefitach żywieniowych, która zapewnia oszczędności zarówno firmie, jak i zatrudnionym. Aby przyciągnąć i zatrzymać talenty, firmy coraz częściej już na etapie rekrutacji informują o wartości finansowej benefitów, ponieważ kandydaci nie mają świadomości, z czego składa się całkowity pakiet wynagrodzeń. 

    REKLAMA

    Branża transportowa najdłużej czeka na pieniądze od kontrahentów

    Branża TSL jest najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki. Najważniejszą składową tego sukcesu jest transport, który w ciągu ostatnich 10 lat zwiększył zatrudnienie o blisko ćwierć miliona osób (najnowszy raport „Transport drogowy w Polsce 2023”). Skąd zatem biorą się finansowe wyzwania i problemy tej branży? Chociażby z długich terminów płatności. 

    Które branże mają najlepsze perspektywy na przyszły rok?

    Pozytywne dane z NBP pokazujące wzrost wskaźnika prognoz popytu dają optymizm firmom. Które branże mają najlepsze perspektywy? 

    Czy inwestorzy w spółki memowe są bardziej skłonni do inwestowania w kryptowaluty czy w akcje?

    Czy inwestorzy którzy wcześniej kupowali akcje memowej spółki GameStop mogą być zainteresowani bardziej tradycyjną giełdą? Jakie są główne trendy dominujące wśród osób wybierających inwestowanie w te nowe instrumenty?

    Benzyna E10 od 2024 roku w Polsce. Do jakich aut? Wyszukiwarka modeli, roczników i silników samochodów dostosowanych do nowego paliwa

    Już od 1 stycznia 2024 r. na stacjach paliw w Polsce będzie wprowadzane sukcesywnie nowe paliwo - benzyna silnikowa 95-oktanowa z zawartością do 10% biokomponentów – tzw. E10 - informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Benzyna silnikowa E10 zastąpi na stacjach paliw benzynę E5 o liczbie oktanowej 95. Benzyna silnikowa E5, która zostanie zastąpiona benzyną E10, zawiera maksymalnie do 5% objętościowo biokomponentów (bioetanolu), podczas gdy benzyna E10 będzie zawierała maksymalnie do 10% objętościowo biokomponentów. Ta zmiana nie wymaga dodatkowych działań od większości właścicieli pojazdów. W dokumentach pojazdu lub na klapie wlewu paliwa w samochodzie powinno znajdować się charakterystyczne oznaczenie E10 – potwierdzające dostosowanie samochodu do nowego paliwa. Właściciele starszych pojazdów powinni sprawdzić, czy ich pojazdy są dostosowane do tankowania nowego paliwa.

    REKLAMA

    Crowdfunding. Co się zmieniło po 10 listopada 2023 roku?

    Zmiany, które weszły w życie dnia 10 listopada 2023 r. znacząco ograniczyły katalog podmiotów świadczących usługi finansowania społecznościowego.

    Rośnie liczba zadłużonych wobec ZUS. "Płatnicy popadają z roku na rok w większe kłopoty finansowe"

    Prawie 672 tys. - tylu aktywnych płatników było zadłużonych w ZUS na koniec lipca. A łączna kwota zadłużenia wyniosła 19 mld zł. Jak to komentują eksperci? Jakie są prognozy? 

    REKLAMA