REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Decoupling - rozdzielenie zależności gospodarczych między USA a Chinami

Decoupling - rozdzielenie zależności gospodarczych między USA a Chinami
Decoupling - rozdzielenie zależności gospodarczych między USA a Chinami
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Decoupling, czyli rozdzielenie zależności gospodarczych między USA a Chinami, będzie niewątpliwie jednym z najtrudniejszych doświadczeń dla całej ludzkości. Uczestnicy debaty o gospodarczej rywalizacji tych globalnych graczy, oprócz podkreślenia ich wielowarstwowych powiązań niemal w każdej sferze, zwrócili także uwagę na ich wzajemne korzyści z tej relacji.

Chiny - USA - najpierw współpraca gospodarcza a teraz decoupling

KrynicaZdrój ponownie stała się centrum ważnych rozmów na styku polityki, biznesu i nauki. Celem trzydniowego „Krynica Forum ’22 – Wzrost i Odbudowa” jest omówienie istotnych kwestii związanych z szeroko rozumianym bezpieczeństwem, rozwojem gospodarczym i społecznym, a także wyzwań geopolitycznych. Wszystkie te elementy wybrzmiały podczas panelu „Wojna gospodarcza USA – Chiny”.

Z praktycznego punktu widzenia decoupling dwóch gigantów gospodarczych nie będzie prosty, z uwagi na ostatnie 50 lat realnej kooperacji w wielu obszarach na różnych poziomach. USA i Chiny są jak bracia syjamscy – ich więzy są bardzo silne, jednak każda ze stron odczuwa silną potrzebę rywalizacji. Choć pragmatyzm podpowiada konieczność wzmocnienia swojej pozycji, to z punktu widzenia biznesowego, po tak długim okresie współpracy, w dodatku w tak ważnych branżach, jak: produkcja stali, przemysł chemiczny, montaż podzespołów czy przemysł tekstylny, zmiany będą bardzo trudne do wprowadzenia zauważa Krzysztof Domarecki, założyciel i główny akcjonariusz Grupy Selena.
Do Azji, lecz przede wszystkim właśnie do Chin, Zachód przeniósł te obszary produkcyjne, które wymagają taniej siły roboczej, a z drugiej strony są związane z negatywnym wpływem na środowisko naturalne. Dzisiaj – szczególnie w Europie – przyjęcie z powrotem tych zakładów produkcyjnych jest po prostu niemożliwe z uwagi na rygorystyczne zasady ochrony środowiska oraz brak taniej siły roboczej. Amerykański rynek pracy nie ma możliwości przyjęcia tak dużego potencjalnego napływu nowych fabryk, miejsc pracy czy nawet infrastruktury do ich obsługi.
W Europie sytuacja jest jeszcze bardziej napięta – już teraz wiele zachodnich firm pracuje na jedną zmianę, bo brakuje im ludzi
podkreśla Krzysztof Domarecki.

REKLAMA

Rozwój Chin niedoceniony?

Uczestnicy panelu zgodnie przyznali, że na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat obserwujemy ogromny rozwój Chin w niemal każdej dziedzinie życia. Prof. Bogdan Góralczyk (politolog i sinolog) podkreślał, że zwłaszcza w ostatnich 5-7 latach wzrost Chin jest wprost niebywały i z pewnością niedoceniony przez polityków, zwłaszcza amerykańskich. – Na trwającym obecnie XX Kongresie Komunistycznej Partii Chin mówi się o „nowej erze” tego kraju. Tak naprawdę należy uznać, że żyjemy w nowej erze w ujęciu globalnym. Wszystkie procesy, które obecnie obserwujemy – agresja Rosji na Ukrainę, spór o Tajwan, wojny medialne, ideologiczne, rywalizacja w cyberprzestrzeni, mają wpływ, nie tylko ekonomiczny, na każdą część globu.

Decoupling nie będzie szkodliwy dla Chin?

REKLAMA

Z twierdzeniem tym zgodził się także Krzysztof Domarecki. Obserwujemy wielopoziomowy konflikt – od polityki, przez spór o wartości, aż po rywalizację w kosmosie. I stosunkowo niedawno, być może nawet o 20 lat za późno, odkryliśmy, jak silnym rywalem są Chiny. Wniosek z tej nauki jest właściwie jeden: decoupling, który w nadchodzącym czasie jest nieunikniony, nie będzie szkodliwy dla Chin. Z ich perspektywy będzie to proces mocno ograniczony, a popyt na surowce i komponenty będzie trwał nadal. Pierwszymi ofiarami decouplingu będą akcje amerykańskich spółek, a zatem i amerykańscy emeryci, którzy polegają na wartości akcji tych firm i na dywidendach. I jedyne, co można przewidzieć obecnie, to absolutny brak stabilności – dodał.

W panelu, oprócz Krzysztofa Domareckiego i prof. Bogdana Góralczyka, udział wzięli: Katarzyna Kacperczyk (SGH, była Wiceminister Spraw Zagranicznych) oraz prof. Yu Bin (Russian Studies Center of the East China Normal University w Szanghaju). Moderatorem rozmowy była dr Małgorzata Bonikowska, Centrum Stosunków Międzynarodowych.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Troska i zrozumienie w kontakcie z pacjentami – klucz do profesjonalnej opieki zdrowotnej
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    REKLAMA

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    REKLAMA

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    REKLAMA