REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zielony Ład w Europie. Pożegnanie z ulubionymi kosmetykami?

Zielony Ład w Europie. Pożegnanie z ulubionymi kosmetykami?
Zielony Ład w Europie. Pożegnanie z ulubionymi kosmetykami?

REKLAMA

REKLAMA

– Zielony Ład dotknie branżę kosmetyczną w szerokim aspekcie, mówimy tu o zmianach od molekuły aż po opakowanie – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Przejawem tej zmiany jest planowana przez Komisję Europejską rewizja rozporządzenia kosmetycznego, która spowoduje radykalne zaostrzenie zasad oceniania substancji stosowanych w kosmetykach. W efekcie – jak prognozuje branża – z rynku będzie musiało zniknąć ok. 49 proc. stosowanych obecnie filtrów UV i 70 proc. substancji konserwujących, które są w kosmetykach niezbędne. – Jeśli te regulacje wejdą w życie takim kształcie, stracimy naszą konkurencyjność. Naszą rolę przejmie Azja i Korea, bo jestem pewna, że oni za tego typu regulacją nie pójdą – ocenia ekspertka.

Zmiany w rozporządzeniu kosmetycznym

REKLAMA

 Rewizja rozporządzenia kosmetycznego będzie bardzo bolesna i dla przemysłu, i dla konsumentów, jeśli projekty Komisji Europejskiej zostaną wdrożone w aktualnym kształcie – mówi agencji Newseria Biznes Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego (Kosmetyczni.pl). – W tej chwili na rynku UE mamy około 600 tys. formuł, inaczej mówiąc, produktów kosmetycznych na sklepowych półkach. Jeśli wdrożymy te mechanizmy, które proponuje Komisja Europejska, ok. 570 tys. z tych formuł będzie wymagać reformulacji, bardzo kosztownych zmian na poziomie składników produktów kosmetycznych. To nie przełoży się na cel, jaki przyświeca KE.

REKLAMA

Dotychczas obowiązujące w UE rozporządzenie kosmetyczne 1223/2009/WE ma już 13 lat i jego rewizja była długo wyczekiwana przez branżę. W październiku ubiegłego roku Komisja Europejska w końcu ogłosiła takie plany. Dla branży kosmetycznej jest to jeden z najważniejszych projektów regulacyjnych, który będzie mieć wpływ na jej przyszłe funkcjonowanie. Planowana rewizja ma przede wszystkim wdrożyć Strategię ws. Zrównoważonych Chemikaliów (Chemicals Sustainability Strategy, CSS), która jest jednym z kluczowych elementów Zielonego Ładu. Zmiany w przepisach są proponowane w pięciu obszarach: zarządzania substancjami, współczynnika oceny mieszanin (MAF), definicji nanomateriału, przyszłości komitetu naukowego SCCS oraz oznakowania produktów.

Konsultacje publiczne dotyczące tych zmian zakończyły się 21 czerwca 2022 r. Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego brał w nich udział na każdym etapie i przedłożył swoje stanowisko w Parlamencie Europejskim w imieniu ponad 240 polskich firm działających na naszym rynku.

Cel słuszny: eliminacja substancji niebezpiecznych. Metody KE budzą wątpliwości

– W myśl Zielonego Ładu i strategii chemicznej Komisja Europejska proponuje, żeby wyeliminować z produktów konsumenckich wszystkie substancje, które są szczególnie niebezpieczne. I my absolutnie ten pomysł popieramy. Natomiast nie podobają nam się mechanizmy, jakie KE proponuje, aby ten cel wdrożyć – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown.

Jak wskazuje, chodzi konkretnie o dwa mechanizmy: GRA (Generic Risk Assessment), czyli zakazywanie stosowania substancji jedynie na podstawie oceny zagrożenia, oraz essentiality jako jedyne kryterium wyłączenia spod tego zakazu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

 KE chce oceniać substancje chemiczne na zasadzie zerojedynkowej, czyli dobre albo niedobre, bezpieczne albo niebezpieczne. Tymczasem sektor kosmetyczny tak nie działa. My oceniamy substancje chemiczne stosowane w naszych produktach w oparciu o jedną, starą jak świat zasadę, że to dawka i warunki stosowania danej substancji przesądzają o tym, czy jest ona niebezpieczna, czy nie – podkreśla dyrektor generalna związku Kosmetyczni.pl. – W tej chwili oceniamy substancje w oparciu o ocenę bezpieczeństwa i to działa bez zarzutów, nie mamy żadnych sytuacji krytycznych, które wymagałyby aż takiej reakcji. Mamy ramy prawne i one nie wymagają aż tak fundamentalnych zmian.

Jak podkreśla, branża przywiązuje ogromną wagę do bezpieczeństwa substancji, które stosuje w swoich produktach, bo zobowiązują ją do tego aktualne przepisy. Legislacja kosmetyczna od ponad 40 lat opiera się na zasadzie bezpieczeństwa i zarządzaniu substancjami zgodnie z oceną ryzyka. Już w tej chwili są one uważane za jedne z najbardziej rygorystycznych na świecie.

 Rozporządzenie kosmetyczne jest wzorcem dla całego globalnego sektora kosmetycznego. To najbardziej restrykcyjne prawo, najbardziej wyśrubowane wymogi, biblia dla toksykologów – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown. – Mamy bardzo rygorystyczny system oceniania substancji stosowanych w kosmetykach, każda ma swoje dossier. Oceniamy ich stężenie, interakcje. Mamy też komitet naukowy SCCS, który ocenia wyłącznie substancje chemiczne stosowane w kosmetykach. W kontekście wymagań regulacyjnych mamy testy kliniczne, testy na probantach. Mamy także specjalne pakowania kosmetyków i ich dozowania. To wszystko buduje bezpieczeństwo i nie chcemy nieuzasadnionych zmian, które spowodują, że wylejemy dziecko z kąpielą i upadną setki spośród ok. 7 tys. firm kosmetycznych w Europie.

Jak uzasadnia Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego, zmiany zaproponowane przez KE radykalnie zaostrzają ocenę ryzyka i zbliżają prawodawstwo kosmetyczne do chemicznego, opartego na ocenie zagrożenia.

 A my przecież jesteśmy sektorem bardzo bliskim farmacji i medycynie, a nie ciężkiej chemii mówi dyrektor generalna PZPK.

Radykalne przepisy zagrożą branży kosmetycznej także w Polsce

W ocenie branży tak radykalne zaostrzenie przepisów przez Komisję Europejską będzie wymagać zmiany formuły zdecydowanej większości kosmetyków, które są dziś obecne na sklepowych półkach. To pociągnie za sobą m.in. dotkliwe skutki finansowe dla producentów.

 Biznes będzie musiał zaangażować ogromne środki w reformulacje produktów – mówi Blanka Chmurzyńska-Brown. – Szacujemy, że stracimy ok. 70 proc. konserwantów, chociaż produkty kosmetyczne muszą być konserwowane. Bez substancji konserwujących nie możemy produkować bezpiecznych produktów. Stracimy też ok. 49 proc. dostępnych dziś na rynku filtrów UV, co oznacza, że nie będziemy w stanie zapewnić konsumentom tak szerokiej palety produktów, chroniących przez słońcem i np. czerniakiem skóry.

Część kosmetyków i stosowanych w nich substancji – mimo wysokiego profilu bezpieczeństwa – i tak zniknie z rynku z powodu nowych wymogów regulacyjnych.

 Jeżeli będziemy musieli wymienić cztery czy pięć składników w formule produktu, to biznes najprawdopodobniej uzna, że lepiej zrezygnować z jego produkcji, bo to będzie nieopłacalne. Konsument najprawdopodobniej straci szereg produktów, do których przyzwyczaił się przez lata – mówi ekspertka. – Proponujemy, aby KE wzięła pod uwagę, że rozporządzenie kosmetyczne w obecnym kształcie działa od prawie 15 lat i przez cały ten czas nie zanotowaliśmy żadnych negatywnych sytuacji spowodowanych stosowaniem kosmetyków w Europie.

Branża kosmetyczna w Polsce jest jedną z najbardziej konkurencyjnych (po Francji i Włoszech) na tle całej Europy. Na tutejszym rynku działa już ok. 610 firm kosmetycznych, w tym wiele MŚP, a polskie kosmetyki trafiają w sumie do 168 krajów świata.

Zyskają firmy w Azji?

 Jeżeli zmienimy tę konstrukcję opartą o ryzyko i zaczniemy regulować substancje chemiczne dla sektora kosmetycznego w oparciu o zagrożenie, to padniemy – podkreśla Blanka Chmurzyńska-Brown. – Europejskie rozporządzenie to tzw. golden standard dla całego globalnego sektora kosmetycznego. To my w Europie wyznaczamy kierunki regulacyjne. Jeżeli nowe regulacje w takiej propozycji wejdą w życie, stracimy konkurencyjność na rzecz Korei i Azji, bo jestem pewna, że oni za tego typu regulacją nie pójdą. Chcemy, żeby te zmiany były zaproponowane z poszanowaniem proporcjonalności, żeby sprawiedliwie i faktycznie rozwiązywały problemy związane z Zielonym Ładem, a nie chcemy regulacji, których ten przemysł po prostu nie uniesie.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prowadzisz e-commerce? Pozbądź się poniedziałkowego chaosu i poznaj Weekendowe Nadania!
Uniknij poniedziałkowego chaosu w magazynie! Weekendowe Nadania to innowacyjne rozwiązanie, które usprawni logistykę Twojego e-commerce. Dowiedz się, jak szybciej realizować zamówienia, zwiększyć satysfakcję klientów i zyskać przewagę nad konkurencją. Sprawdź, jak to działa!
Nastroje w branży rolnej - znowu w dół. [Raport] Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych

Nastroje w branży rolnej - znowu w dół. [Raport] Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych. Rolnicy wziąć ograniczają swoje inwestycje. Zmalał odsetek przedsiębiorców, którzy przewidują poprawę koniunktury w branży

Indeks Dekarbonizacji Polskiej Gospodarki [odczyt II]: firmy nieprzygotowane na redukcję śladu węglowego, choć odczuwane wsparcie ze strony państwa rośnie

W pierwszym półroczu 2024 r. dekarbonizacja i ochrona środowiska miały rosnące znaczenie w działalności przedsiębiorstw – to wniosek z drugiego odczytu Indeksu Dekarbonizacji Polskiej Gospodarki. Drugi odczyt wskaźnika wskazuje wartość 61 pkt., gdzie 50 pkt. to wynik neutralny, powyżej 50 - pozytywny, a poniżej 50 - negatywny –  i w stosunku do pierwszego odczytu za rok 2023 nie uległ on zmianie. W drugiej odsłonie Indeksu wzięto pod uwagę odpowiedzi udzielone przez 111 polskich przedsiębiorstw. 

Czy ozusowanie umów rzeczywiście wyeliminuje patologię na rynku pracy?

Z umów zlecenie i umów o dzieło korzysta ponad 2.3 miliona Polaków. Bywa, że pracownicy są zachęcani do korzystania z takich umów "udających" umowy o pracę. Z danych Ministerstwa Pracy wynika jednak, że zaledwie około 2 proc. osób, czyli około 7 tys. twórców pracuje na umowach o dzieło traktując to jako główną formę zarobkowania, reszta dorabia do umowy o pracę. 

REKLAMA

W tych miejscach najłatwiej prowadzi się biznes

Raje biznesowe dla przedsiębiorców. Oto lista najprzyjaźniejszych miejsc na świecie do prowadzenia biznesu. Gdzie znalazła się Polska? 

Przeszło 1,8 tys. fikcyjnych faktur na ponad 213 mln zł. KAS rozbiła grupę przestępczą wyłudzającą VAT

Przeszło 1,8 tys. fikcyjnych faktur na ponad 213 mln zł. Podkarpacka Krajowa Administracja Skarbowa rozbiła grupę przestępczą działającą w branży motoryzacyjnej wyłudzającą VAT. Zatrzymano 14 osób. Podejrzanym grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

Konferencja Zaprojektuj swój biznes – wyzwania, rozwój i strategia

Konferencja Zaprojektuj swój biznes – wyzwania, rozwój i strategia odbędzie się w dniach 6-7 listopada 2024 r. Organizatorem konferencji jest Kancelaria Podatkowa Skłodowscy, a patronat objął Business Centre Club.

Od 1 marca 2025 r. droższe papierosy. Będzie nowa, wyższa akcyza na wyroby tytoniowe, nowatorskie oraz płyn do papierosów elektronicznych. Sejm jest za

Od 1 marca 2025 r. droższe papierosy. Będzie nowa, wyższa akcyza na wyroby tytoniowe, nowatorskie oraz płyn do papierosów elektronicznych. Sejm jest za Teraz nowymi, wyższymi stawkami akcyzy m.in. na wyroby tytoniowe i płyny do papierosów elektronicznych zajmie się Senat.

REKLAMA

Karty sportowe w kategorii benefitowej

Skuteczna strategia benefitowa opiera się na zrozumieniu potrzeb pracowników i dostosowaniu oferty do ich oczekiwań. Karty sportowe, takie jak FitProfit i FitSport, są doskonałym narzędziem motywacyjnym, które oferuje szeroki dostęp do różnorodnych obiektów sportowo-rekreacyjnych. Pracownicy, którzy mają możliwość korzystania z takich kart, mogą wybierać formy aktywności najlepiej dopasowane do swoich preferencji. Dzięki temu regularna aktywność fizyczna staje się dla nich przyjemnością, a nie obowiązkiem, co z kolei przekłada się na ich lepsze zdrowie i samopoczucie. 

4 godziny 17 minut ze Szczecina do stolicy. Zachodniopomorscy przedsiębiorcy liczą, że Pendolino sprowadzi lepszą koniunkturę na lokalne rynki

Wiceminister Infrastruktury Arkadiusz Marchewka poinformował, że już od 14 grudnia do regularnego rozkładu jazdy w relacji Szczecin-Warszawa dołączy długo oczekiwane w Szczecinie Pendolino. Skróci czas przejazdu w obie strony o niespełna godzinę, czy to dużo?

REKLAMA