Czy galerie handlowe zostaną zwolnione z podatku od nieruchomości?
REKLAMA
REKLAMA
Centra handlowe powoli poprawiają swoje wyniki, a ich kondycja pomału ale stabilne ulega poprawie. Wracają klienci, poprawiają się wyniki sprzedażowe. Najlepiej radzą sobie najmniejsze obiekty. Ze sporymi spadkami wciąż borykają się galerie położone w centrach dużych miast, które są mocno uzależnione od klientów z dużych biurowców. To im najwięcej czasu zajmie powrót na ścieżkę wzrostu.
REKLAMA
Polecamy: Nowe technologie w pracy księgowych
Coraz więcej klientów w galeriach handlowych
Od maja powoli rośnie liczba osób, które odwiedzają galerie handlowe, co przekłada się na obroty firm, które prowadzą na ich terenie działalność.
– Już w czerwcu ich wyniki były o 26 proc. wyższe niż w maju, ale słabsze niż rok temu o 15 proc. Sytuacja różni się w zależności od wielkości firm i branży, w której działają, ale generalnie zaczynają odrabiać straty – podkreśla Anna Szmeja, prezes Retail Institute.
Kupujemy coraz więcej elektroniki
REKLAMA
Dobra sytuacja panuje przede wszystkim w segmencie elektroniki, który notuje wyraźne wzrosty (w czerwcu 23,7 proc. r/r), a także w sklepach budowlanych i z wyposażeniem wnętrz (+11 proc.). W ujęciu miesięcznym – w porównaniu do maja – wzrosty widać było za to w większości asortymentów. Segment modowy odnotował o 43,8 proc. większą sprzedaż, a kawiarnie i restauracje – o 88,3 proc.
Eksperci Retail Institute obliczyli, że w I półroczu br. zagregowana wartość czynszu i kosztów wspólnych w monitorowanych centrach spadła o 16,7 proc., przy czym największe spadki odnotowano w marcu (-19,5 proc r/r) i kwietniu (-83,8 proc). Dotychczasowe wsparcie najemców 500 centrów handlowych w Polsce mogło kosztować galerie nawet 22,7 mld zł miesięcznie.
Zdaniem prezes instytutu w przyszłości można się spodziewać rozwoju małych i bardzo małych centrów handlowych, bo to one najlepiej poradziły sobie w kryzysowej sytuacji.
– W segmencie dużych i bardzo dużych centrów rynek jest już nasycony, więc tutaj koronawirus niewiele zmieni. Pozytywnym sygnałem jest jednak fakt, że wiele sieci handlowych, które wstrzymały swoje plany ekspansji, teraz zaczyna do tego tematu wracać. Zatem nawet gdyby pojawiły się okresowe wzrosty pustostanów, wolnych powierzchni w centrach handlowych, to właśnie te plany otwierania nowych lokalizacji w nowych centrach i miastach powinny tę lukę wypełnić – mówi.
Czy wrócą niedziele handlowe?
Sytuację mógłby poprawić także powrót do niedziel handlowych. Z danych Retail Institute wynika, że przełożyłoby się to na 4-proc. wzrost liczby klientów i 1,8-proc. wzrost obrotów, co dla najemców oznacza zwiększenie przychodów ze sprzedaży rzędu kilkuset milionów złotych do końca 2020 roku. Branża apeluje również o zmiany w podatkach – m.in. czasowe zwolnienie właścicieli centrów handlowych z podatku od nieruchomości oraz kasowe rozliczanie VAT i CIT.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA