Wyższe spowolnienie w sektorze przemysłowym
REKLAMA
Spowolnienie w polskim sektorze przemysłowym pogłębia się. Prawie od roku spada produkcja, kurczą się zamówienia, w tym eksportowe. W efekcie mamy relatywnie niskie wykorzystanie mocy wytwórczych, co wzmacnia niską skłonność firm do inwestycji.
REKLAMA
Niestety, malejące zamówienia i produkcja, a także brak regulacji dotyczących rozliczania czasu pracy, na które czekamy od wielu miesięcy, nie pozwalają powstrzymać spadku zatrudnienia. Trudno się zatem dziwić, że stopa bezrobocia rośnie i - niestety - będzie rosła także w kolejnych miesiącach.
Należy bowiem pamiętać, że spadek zatrudnienia w przemyśle wpływa negatywnie także na inne sektory gospodarki, w tym na poziom zatrudnienia w nich. A ta sytuacja na rynku pracy osłabia skłonność do konsumpcji.
Zobacz: Termin składania sprawozdań finansowych do PFRON za 2012 r.
REKLAMA
W marcu spadły także w przemyśle zapasy wyrobów gotowych. Ich odbudowa w lutym nie miała zatem charakteru trwałego, sygnalizującego poprawę sytuacji na rynku krajowym i na rynkach eksportowych. Powrót, i to tak silny, do spadku zapasów w marcu jest kolejnym „dowodem" na utrzymywanie się osłabienia w przemyśle.
Kolejnym „dowodem" jest relacja między kosztami produkcji i cenami wyrobów gotowych. Ceny wyrobów są obniżane przez producentów w znacznie większym stopniu niż pozwala na to spadek kosztów. Niestety odbije się to na rentowności, a przede wszystkim płynności finansowej przedsiębiorstw.
PMI pokazuje, że przemysł, który wytwarza ok. 25 proc. PKB, szybko nie odbije się od dna. Potwierdza również, że w I kwartale br. szanse na dodatni wzrost PKB są niewielkie.
Zobacz: Regulamin pracy - obowiązkowe elementy
REKLAMA
REKLAMA