Mniejsze firmy też liczą na pieniądze z Inwestycji Polskich
REKLAMA
Program ogłoszony jesienią przez premiera Donalda Tuska zakłada finansowanie inwestycji strategicznych z punktu widzenia polskiej gospodarki. W ten sposób polska gospodarka ma mniej odczuwać braki po kończących się projektach unijnych.
REKLAMA
Wiadomo, że pieniądze z programu będą przeznaczane na projekty telekomunikacyjne, przemysłowe, energetyczne, gazowe oraz poszukiwanie i wydobycie gazu z łupków.
- Z deklaracji wynikało, ze pieniądze, które będą funkcjonowały w ramach Inwestycji Polskich, będą głównie skierowane na bardzo duże inwestycje , w dużej mierze o charakterze infrastrukturalnym. Czyli będą pomagały kontynuować te inwestycje, które zostały rozpoczęte wcześniej - mówi Agencji Informacyjnej Newseria Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Ale z tych środków chciałyby również skorzystać mniejsze firmy.
- Był bardzo wyraźny sygnał, że są tam także pieniądze na kredyty obrotowe także dla mniejszych przedsiębiorstw. A więc te firmy, które mają dzisiaj kłopoty z pozyskaniem na rynku finansowym pieniądza nie tylko na inwestycje, ale na funkcjonowanie bieżące, dlatego że są zbyt małe, nie mają zabezpieczeń, nie mają majątku, będą mogły aplikować o pieniądze, które rząd wygeneruje i pozyskiwać w ten sposób kredyty. Będą to także pieniądze na poręczenia pod kredyty, które będą zaciągane przez mniejsze przedsiębiorstwa normalnie na rynku finansowym - tłumaczy ekonomistka.
Firmy z segmentu MSP stanowią 99,8 proc. polskich przedsiębiorstw i zatrudniają około 48 proc. dorosłych Polaków. Z szacunków GUS wynika, że wartość nowych inwestycji zmniejszyła się w drugiej połowie 2012 roku o 20 proc. Główna ekonomistka PKPP Lewiatan przypomina, że problemy segmentu MSP mają automatyczne przełożenie na wskaźnik bezrobocia. To - według szacunków rządu - może w tym roku wynieść około 13 proc., choć większość ekspertów uważa, że będzie o wiele wyższe.
- Każda inwestycja, kiedy się zaczyna, oznacza konieczność zatrudnienia ludzi, którzy przy niej będą pracować. A więc będziemy mieć efekt od razu, na taką skalę, na jaką uda się wygenerować miejsca pracy, dzięki pieniądzom, które zostaną uruchomione - twierdzi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe S.A. ma zajmować się organizowaniem projektów i rozdysponowywaniem pieniędzy do ich finansowania. Decyzje mają być podejmowane we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Spółka poza własnym kapitałem będzie mogła również wypuszczać obligacje i zaciągać kredyty. Ministerstwo Skarbu Państwa ogłosiło konkurs na prezesa Inwestycji. Na oferty czeka do 30 stycznia.
REKLAMA
REKLAMA