Firmom będzie łatwiej wygrywać przetargi
REKLAMA
- Zmiany dotyczą warunków dokonywania zamówień publicznych - mówi Róża Thun. - Duch tej propozycji jest taki, aby rynek się bardziej otwierał. To znaczy, żeby w zamówieniach publicznych mogli startować nie tylko wielcy przedsiębiorcy, ale aby uprościć je, uczynić bardziej przejrzystymi i dostępnymi dla małych i średnich przedsiębiorców z wszystkich krajów UE - podkreśla europosłanka.
REKLAMA
REKLAMA
Dyrektywa w sprawie zamówień publicznych ma wprowadzić przepisy ułatwiające wykonywanie usług na rzecz firm oraz instytucji w innych państwach członkowskich. Projekt przewiduje także ograniczenie wymogów formalnych i finansowych wymaganych przy składaniu ofert, a także uproszczenie obowiązków informacyjnych w zamówieniach publicznych.
Dyrektywa w sprawie koncesji dotyczyć będzie umów partnerstwa między instytucjami publicznymi (np. samorządami) oraz przede wszystkim prywatnymi przedsiębiorstwami, na podstawie których te ostatnie przejmują ryzyko eksploatacyjne związane z utrzymaniem i rozbudową infrastruktury (np. płatnych dróg, portów, wodociągów, parkingów) lub świadczyć będą usługi w ogólnym interesie gospodarczym (energetyczne, wodno-kanalizacyjne, opieki zdrowotnej, gospodarki odpadami itp.).
- Po wejściu w życie tych przepisów przedsiębiorca, np. z Polski będzie mógł wykonywać usługi komunalne w innym kraju - mówi Róża Thun.
Dyrektywa koncesyjna obejmie problematykę, która do tej pory nie była uregulowana w prawie UE. Jej celem będzie zagwarantowanie dostępu do rynku koncesji wszystkim europejskim przedsiębiorstwom, w tym również małym i średnim firmom oraz rozwój partnerstwa publiczno-prywatnego w ramach UE.
Zdaniem Róży Thun, największą trudność sprawią tu różne przepisy krajowe dotyczące przyznawania koncesji.
REKLAMA
- Chodzi nam o to, żeby je uczynić bardziej przejrzystymi, tak aby każdy na takich samych warunkach mógł się o te koncesje starać - podkreśla Róża Thun. - Chodzi także o ustalenie, czy koncesje powinny teraz podlegać zamówieniom publicznym i w jakich dziedzinach.
Już teraz, zgodnie z przepisami, np. polscy przedsiębiorcy mają dostęp do rynku zamówień publicznych w innych krajach UE. W ocenie europosłanki problem stanowią jednak obawy przed powierzeniem wykonania usługi firmom z obcego kraju.
- Obawy przed wpuszczeniem obcego usługodawcy na lokalny teren są bardzo odczuwalne w niektórych regionach i w niektórych krajach - uważa Róża Thun.
REKLAMA
REKLAMA