Sprawdź jakie zawody zostaną objętę deregulacją
REKLAMA
REKLAMA
Projekt tzw. ustawy deregulacyjnej realizuje zapowiedź zmian legislacyjnych ogłoszonych przez premiera Donalda Tuska w listopadowym expose. Znalazło się w nim zobowiązanie do podjęcia działań skutkujących zmniejszeniem liczby zawodów regulowanych w Polsce. Nasz kraj pod względem ich liczby jest rekordzistą w Europie - mamy ich 380.
REKLAMA
Projekt ustawy stanowi pierwszy etap otwierania dostępu do zawodów regulowanych. Deregulacja, przez ograniczenie lub likwidację obecnych wymogów (np. certyfikatów, licencji), ułatwi wejście do danego zawodu. Lista zawodów, które w pierwszej kolejności zaproponowano do deregulacji, została stworzona w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Ponadto, kilkadziesiąt instytucji i organizacji uczestniczyło w konsultacjach społecznych nad projektem. Przy wskazywaniu zawodu do umieszczenia na liście brano pod uwagę złożoność regulacji, oczekiwania społeczne, stopień zaawansowania analiz nad daną profesją, łatwość uzyskania wpływu na rynek pracy. Szczegółowe rozwiązania powstawały w ścisłej współpracy z ministerstwami (dokładne przepisy w zakresie wymagań zawodowych przedstawiono w poszczególnych ustawach). W efekcie zaproponowano objęcie deregulacją 50 zawodów, co wymaga wprowadzenia zmian w kilkunastu ustawach.
Lista zawodów przewidzianych do otwarcia:
1) adwokat
2) radca prawny
3) notariusz
4) komornik
5) syndyk
6) urzędnik sądowy i prokuratury
7) detektyw
8) pracownik ochrony fizycznej I stopnia
9) pracownik ochrony fizycznej II stopnia
10) pracownik zabezpieczenia technicznego I stopnia
11) pracownik zabezpieczenia technicznego II stopnia
12) pośrednik w obrocie nieruchomościami
13) zarządca nieruchomości
14) trener klasy drugiej
15) trener klasy pierwszej
16) trener klasy mistrzowskiej
17) instruktor sportu
18) przewodnik turystyczny miejski
19) przewodnik turystyczny terenowy
20) przewodnik turystyczny górski
21) międzynarodowy przewodnik wysokogórski
22) pilot wycieczek
23) doradca zawodowy
24) pośrednik pracy
25) specjalista do spraw rozwoju zawodowego
26) specjalista do spraw programów
27) lider klubu pracy
28) doradca EURES (Europejskich Służb Zatrudnienia)
29) asystent EURES (Europejskich Służb Zatrudnienia)
30) bibliotekarz
31) pracownik dokumentacji i informacji naukowej
32) instruktor nauki jazdy
33) egzaminator osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdem i osób poddawanych kontrolnemu sprawdzaniu kwalifikacji
34) taksówkarz
35) geodeta w zakresie geodezyjnych pomiarów sytuacyjno-wysokościowych, realizacyjnych i inwentaryzacyjnych
36) geodeta w zakresie rozgraniczania i podziałów nieruchomości (gruntów) oraz sporządzania dokumentacji do celów prawnych
37) geodeta w zakresach geodezyjnych pomiarów podstawowych
38) geodeta w zakresie geodezyjnej obsługi inwestycji
39) geodeta w zakresie geodezyjnego urządzania terenów rolnych i leśnych
40) geodeta w zakresie redakcji map
41) geodeta w zakresach fotogrametrii i teledetekcji
a pośrednio także zawody:
42) marynarz motorzysta żeglugi śródlądowej
43) mechanik statkowy żeglugi śródlądowej
44) obserwator radarowy żeglugi śródlądowej
45) przewoźnik żeglugi śródlądowej
46) stermotorzysta żeglugi śródlądowej
47) szyper żeglugi śródlądowej
48) starszy marynarz żeglugi śródlądowej
49) bosman żeglugi śródlądowej
50) sternik żeglugi śródlądowej.
REKLAMA
Rząd ocenia, że dzięki przeprowadzonej deregulacji zwiększy się liczba miejsc pracy, a konkurencja wymusi obniżkę cen za oferowane usługi, spowoduje podniesienie ich jakości i zwiększy dostępność. Jest to szczególnie ważne z punktu widzenia możliwości zatrudniania ludzi młodych. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego za drugi kwartał 2012 r. stopa rejestrowanego bezrobocia wśród osób od 18 do 24 roku życia wyniosła 19,4 proc., a w kategorii 25-34 lata - 29,7 proc. Dlatego oczekuje się, że deregulacja doprowadzi do rozszerzenia możliwości zawodowych i spadku bezrobocia w tych grupach.
Należy podkreślić, że mniejszy dostęp do wykonywania określonych zawodów niesie za sobą wiele negatywnych skutków społeczno-gospodarczych. Najważniejsze z nich to: niższy poziom zatrudnienia w sektorach objętych regulacją, wyższy poziom bezrobocia wśród osób młodych wchodzących na rynek pracy oraz kobiet zamierzających na niego wrócić po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym.
W wielu przypadkach rygorystyczne wymogi konieczne do wykonywania zawodu regulowanego zniechęcają do podejmowania wysiłku w celu zdobycia odpowiednich kwalifikacji, co przyczynia się do zmniejszenia elastyczności na rynku pracy. Ponadto, negatywne konsekwencje nie ograniczają się jedynie do przedstawicieli zawodów regulowanych. Niekorzystne zjawiska na rynku pracy (bezrobocie, niższe wynagrodzenia) zaczynają dotykać także osoby wykonujące profesje powiązane z zawodami regulowanymi, a nawet przedstawicieli zawodów nieregulowanych. "Odstraszające" działanie regulacji prowadzi bowiem do nieuzasadnionego zainteresowania zawodami nieregulowanymi. To z kolei skutkuje spadkiem innowacyjności w obrębie profesji regulowanej, bo najaktywniejsi (potencjalni innowatorzy) zostają zniechęceni do wyboru takiego zawodu, np. ze względu na koszty zdobycia określonych licencji i certyfikatów.
W konsekwencji objęcie gospodarki szeroką regulacją może przyczynić się do spadku - zależnego od innowacyjności - wskaźnika produktywności, uznawanego za źródło wzrostu gospodarczego.
Nadmierne regulowanie zawodów obniża także konkurencyjność gospodarki. W ostatnich latach pogorszyła się pozycja Polski w rankingach międzynarodowych badających konkurencyjność poszczególnych gospodarek. Przykładem takiego rankingu może być raport pt. Global Competitiveness 2011-2012 przygotowywany przez Światowe Forum Ekonomiczne w Davos. Wynika z niego, że zarówno ocena konkurencyjności polskiej gospodarki, jak i stopień regulacji dostępu do wybranych zawodów lokuje nas w rankingach poniżej większości rozwiniętych gospodarek.
Szeroki zakres regulacji osłabia również konkurencję w regulowanych branżach, co prowadzi do wzrostu cen i spadku dostępności usług dla najuboższych członków społeczeństwa. Wzrost cen usług, a co za tym idzie wzrost wynagrodzeń przedstawicieli zawodów regulowanych (o tzw. rentę ekonomiczną), został wykazany w badaniach tak różnych profesji, jak np. technicy radiologii, farmaceuci czy księgowi. Z analiz wynika, że dzięki deregulacji mogą zmniejszyć się obciążenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, zwłaszcza przez małe i średnie firmy, które mogłyby płacić mniej, np. za usługi prawne i księgowe oraz ochronę obiektów.
Negatywnym efektem nadmiernej regulacji zawodów są także rosnące koszty funkcjonowania państwa. Wiąże się to z koniecznością ponoszenia wydatków związanych np. z funkcjonowania rejestrów czy też wypłacaniem wynagrodzeń członkom komisji egzaminacyjnych. Do tego dochodzą również koszty związane z przygotowywaniem nowelizacji ustaw i rozporządzeń regulujących dany zawód, bowiem jeden akt prawny nie może na trwałe regulować zawodu w zmieniających się warunkach rynkowych (w praktyce oznacza to jego wielokrotną nowelizację).
Regulowane zawody nie poprawiają również sytuacji konsumentów, a czasami wręcz im szkodzą. Chodzi np. o praktyki stosowane przez różne grupy wykonujące zawody regulowane, takie jak: narzucanie cen, ograniczenie możliwości reklamy, tworzenie barier wejścia do danego zawodu, narzucanie sposobu produkcji. Tym zjawiskom towarzyszy również mniejsza skłonność do wydajnej pracy, obniżania kosztów, w tym cen, a także zwiększania jakości oferowanych usług oraz proponowania nowych produktów.
Ponadto, nadmierne ograniczanie dostępu do zawodów jest sprzeczne z unijną zasadą swobody przepływu pracowników. Jej niepełna realizacja utrudnia rozwój jednolitego rynku wspólnotowego, a w konsekwencji nie sprzyja zwiększaniu konkurencyjności Unii Europejskiej, której niezbędnym elementem jest mobilność zawodowa jej obywateli. Należy podkreślić, że deregulacja zawodów objętych projektem ustawy nie ograniczy wolności świadczenia usług transgranicznych mających charakter okazjonalny i tymczasowy.
Założono, że ustawa wejdzie w życie po 30 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, z wyjątkiem niektórych regulacji, które zaczną obowiązywać 1 stycznia 2014 r.
REKLAMA
REKLAMA