Polska nie sprzyja prowadzeniu działalności gospodarczej
REKLAMA
Raport Banku Światowego opiera się na porównaniu 183 gospodarek w zakresie różnych aspektów prowadzenia działalności gospodarczej. Wg najnowszych danych Polska plasuje się nie tylko za wyżej rozwiniętymi, bogatszymi państwami, lecz również za Gruzją (16.), Łotwą (21.), Litwą (27.), Słowacją (48.) i Bułgarią (59.).
REKLAMA
REKLAMA
Zdaniem Olgi Dzilińskiej, eksperta Pracodawców RP ds. gospodarczych, by poprawić pozycję naszego kraju w tym rankingu, potrzeba znacznego przyspieszenia deregulacji gospodarki, ograniczenia liczby procedur administracyjnych, skrócenia czasu ich trwania i w związku z tym obniżenia ich kosztów. W przeciwnym razie w przyszłym roku możemy znaleźć się jeszcze niżej niż dziś.
Niezbędne jest m.in. skrócenie czasu potrzebnego do uzyskania pozwoleń budowlanych. W Polsce (160. miejsce na świecie), wynosi on 301 dni i obejmuje aż 30 procedur. Okazuje się, że łatwiej zdobyć pozwolenie na budowę nawet w niektórych krajach Ameryki Łacińskiej.
W światowej czołówce najbardziej skomplikowanych systemów mieści się również polskie prawo podatkowe. Procedury zajmują rocznie aż 296 godzin.
Także sądownictwo gospodarcze pozostawia wiele do życzenia. Największym utrudnieniem dla przedsiębiorców jest przewlekłość postępowań. Średnio wciąż trwają one 830 dni, a niewiele firm stać na prawie 2,5-letnie skupienie uwagi i zasobów na gromadzenie dowodów i udział w rozprawach.
REKLAMA
Zakładanie działalności gospodarczej trwa w Polsce 32 dni i wciąż jest nie najłatwiejszym i nie najkrótszym procesem. Prawdopodobnie dlatego, według szacunków Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, zaledwie 30 proc. z 2/3 młodych, chętnych do założenia własnych firm Polaków starcza samozaparcia, żeby pokonać wszystkie bariery instytucjonalne.
Są oczywiście obszary w których wypadamy lepiej. W Polsce łatwiej jest uzyskać kredyt. Także poziom ochrony inwestorów i funkcjonowanie handlu zagranicznego też wydają się zadowalające.
W dobrym kierunku zmierzają ustawy deregulacyjne uchwalone w 2011 r. Jednak Pracodawcy RP postulują ponowne zastanowienie się na barierami, których nie zdecydowano się usunąć w pierwszej ustawie. Wierzą, że kolejne wersje nie będą okrajane przez inne resorty i będą przeprowadzały bardziej śmiałe zmiany. Jednocześnie mają nadzieję, że kolejny rząd będzie dalej w tym duchu deregulował gospodarkę, poprawiając sytuację przedsiębiorców i stymulując w ten sposób inwestycje.
REKLAMA
REKLAMA