UOKiK: firmy w Polsce nie są przekonane do sądów polubownych
REKLAMA
W siedzibie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podczas debaty "Po co drzeć koty? Konsument i przedsiębiorca w sądzie polubownym" przedstawiono wyniki tego badania.
REKLAMA
REKLAMA
"Długotrwałe, kosztowne spory, bardzo skomplikowane procedury rzeczywiście zniechęcają wszystkich, a zwłaszcza tych, którzy są najsłabszymi uczestnikami rynku do egzekwowania swoich roszczeń w trybie sądownictwa powszechnego. Nie wszyscy jednak wiedzą, że istnieją alternatywne możliwości rozstrzygania sporów przy wykorzystaniu tzw. sądów polubownych" - mówiła podczas debaty prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.
Jak tłumaczyła, sądownictwo polubowne to uproszczone procedury, krótkie terminy i niskie opłaty. "Tymczasem trzy czwarte konsumentów, jak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie UOKiK, nie ma świadomości, jakie prawa im przysługują. To jedna z przyczyn, która odstrasza ich od tego, żeby ze swoich uprawnień korzystać, (...) nad czym bolejemy i co chcielibyśmy zmienić" - powiedziała.
Jak tłumaczyła, w ubiegłym roku do Inspekcji Handlowej wpłynęły 2 tys. 684 wnioski o rozpatrzenie sprawy w trybie sądownictwa polubownego. "To nie jest dużo, zaledwie o kilkanaście więcej, niż w 2009 roku. Oznacza to, że zainteresowanie sądownictwem polubownym nie wzrasta. Ten brak zainteresowania dotyczy zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców, którzy nie widzą korzyści z poddania się tego typu jurysdykcji" - mówiła.
REKLAMA
Przypomniała też, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, aby sąd polubowny zaczął działać potrzebna jest zgoda obu stron sporu. "W sprawach, w których konsumenci występują o rozpatrzenie sprawy przez te sądy, w blisko połowie przypadków przedsiębiorcy odmawiają zgody na taki tryb rozstrzygnięcia sporów" - powiedziała.
To właśnie te odmowy - zdaniem UOKiK - należą do główną barier rozwoju sądownictwa polubownego. W ubiegłym roku aż w 1085 przypadkach na 2684 firmy odmówiły uczestnictwa w postępowaniu przed takim sądami przy Inspekcji Handlowej (IH).
W opinii UOKiK rozwiązaniem, które może przyczynić się do zwiększenia ich popularności, jest wprowadzenie domniemanej zgody przedsiębiorcy na sąd polubowny. Obecnie w Norwegii wszyscy przedsiębiorcy mają obowiązek uczestniczenia w polubownym rozwiązywaniu sporów. Natomiast w państwach takich jak Austria, Holandia czy Irlandia zobowiązane są do tego firmy z niektórych branż np. telekomunikacyjnej, usług finansowych czy energetycznej.
Z badania UOKiK wynika też, że 71 proc. konsumentów uważa, że zgoda przedsiębiorcy na polubowne rozwiązanie sporu świadczy o tym, że dba on o swoich klientów.
W Polsce najwięcej spraw trafia do 16 stałych polubownych sądów konsumenckich przy IH. Większość rozpatrywanych w ubiegłym roku dotyczyła sprzedaży obuwia (1530), inne sprawy dotyczyły m.in. usług remontowo-budowlanych (133), sprzedaży mebli (111) czy sprzętu RTV AGD (106).
Złożenie wniosku o rozpatrzenie sporu przed sądem polubownym przy IH jest bezpłatne. Może to zrobić konsument, rzecznik konsumentów, ale też przedsiębiorca. Składając wniosek, warto pamiętać o niezbędnych dokumentach - dowodzie zakupu, protokole reklamacyjnym, opinii rzeczoznawcy. Rozprawę prowadzą arbitrzy, których zadaniem jest skłanianie stron do porozumienia. Wynikiem jest ugoda lub wyrok, które mają moc wyroku sądu powszechnego. Rozpatrywanie spraw z ugodą trwa zwykle nie dłużej niż 14 dni, natomiast w postępowaniach z wyrokiem około dwóch miesięcy.
Debata zorganizowana została z okazji obchodzonego corocznie 15 marca Światowego Dnia Konsumenta. W tym dniu w 1962 roku prezydent USA John F. Kennedy sformułował cztery podstawowe prawa konsumentów (informacji, wyboru, bezpieczeństwa i reprezentacji).
Badanie UOKiK zrealizowane zostało przez firmę Millward Brown w sierpniu i wrześniu 2010 r. na losowej próbie 1002 mieszkańców Polski w wieku 18+.
REKLAMA
REKLAMA