Firma nie zawsze musi wypłacać odprawę za zlikwidowanie stanowiska
REKLAMA
REKLAMA
Pracownik był zatrudniony w szpitalu na stanowisku zastępcy dyrektora na czas nieokreślony. W połowie 2005 roku w szpitalu rozpoczęła się restrukturyzacja zatrudnienia i objęła ona m.in. likwidację jego stanowiska pracy. Następnie w grudniu szpital powiadomił związek zawodowy o zamiarze wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę z przyczyn niedotyczących pracownika. W tym czasie pracownik już od dwóch miesięcy przebywał na zwolnieniach lekarskich. Były one kontynuowane przez kolejny rok. Mimo to dyrektor w piśmie z kwietnia 2006 r. powiadomił pracownika o likwidacji stanowiska. Sześć miesięcy później rozwiązał z nim umowę bez wypowiedzenia z powodu trwającej powyżej 272 dni niezdolności do pracy z powodu choroby (art. 53 par. 1 pkt 1 lit. b) kodeksu pracy).
REKLAMA
Zwolniony pracownik odwołał się do sądu I instancji. Ten uznał, że rzeczywistą przyczyną rozwiązania umowy z pracownikiem była konieczna reorganizacja zatrudnienia, a dyrektor szpitala dla uniknięcia wypłaty odprawy z tym związanej (wynikającej z art. 8 w związku z art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych) wskazał mu pozorną przyczynę jej rozwiązania. Sąd przyznał więc pracownikowi odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy bez wypowiedzenia.
REKLAMA
Od wyroku szpital odwołał się do sądu II instancji. Ten uznał, że rozwiązanie umowy na podstawie art. 53 k.p. (na ten powołał się dyrektor szpitala w wypowiedzeniu) nie stanowi podstawy do wypłaty odprawy. Wskazał, że przyczyną zwolnienia była jego długotrwała nieobecność w pracy spowodowana chorobą, co potwierdzają zwolnienia lekarskie. Sąd zmienił zaskarżony wyrok i oddalił żądanie pracownika. Ten wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. W ocenie SN w przypadku zwolnień z przyczyn niedotyczących pracowników na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy o zwolnieniach grupowych pracownikowi odprawa przysługuje tylko wówczas, gdy przyczyny niedotyczące pracownika stanowią wyłączny powód wypowiedzenia lub rozwiązania stosunku pracy.
SN uznał, że likwidacja stanowiska zastępcy dyrektora nie była wyłączną przyczyną rozwiązania umowy. Podkreślił, że decydujące jest rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę na podstawie art. 53 k.p., które nastąpiło wskutek długotrwałej nieobecności w pracy. Ta więc przyczyna rozwiązania umowy o pracę nie była fikcyjna. SN oddalił skargę kasacyjną.
Sygn. akt I PK 52/09
REKLAMA
REKLAMA