REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przedstawiciele SSE za zmianą przepisów, by chronić zatrudnienie

REKLAMA

Przedstawiciele specjalnych stref ekonomicznych (SSE) postulują, by inwestorzy, chcący realizować w nich nowe przedsięwzięcia, mogli korzystać z ulg także wtedy, gdy w swoich istniejących już w strefach fabrykach zwolnili część załogi.

Szef Konferencji Specjalnych Stref Ekonomicznych, a zarazem prezes największej z nich - katowickiej, Piotr Wojaczek, uważa, że stosowna zmiana przepisów pozwoliłaby chronić zatrudnienie w strefach i zachęciłaby inwestorów do realizacji nowych przedsięwzięć w trudnym okresie spowolnienia gospodarczego.

REKLAMA

REKLAMA

"Potencjalne nowe przedsięwzięcia inwestorów, którzy już działają w strefie, chroniące miejsca pracy, mogą stanowić połowę wszystkich tegorocznych inwestycji. Bariery w postaci istniejących przepisów mogą zniechęcić tych inwestorów, powodując odpływ miejsc pracy" - powiedział w piątek PAP Wojaczek.

W przyszłym tygodniu prezes ma rozmawiać o tym w Ministerstwie Gospodarki, a na połowę lutego wstępnie zaplanowano spotkanie szefów wszystkich polskich stref. Chodzi o wypracowanie swoistego planu antykryzysowego, który pozwoli utrzymać zatrudnienie w strefach i napływ nowych projektów, mimo kryzysu.

Wojaczek zastrzegł, że w postulowanych zmianach chodzi o sytuacje, kiedy zatrudnienie w danej firmie jest znacznie wyższe od początkowo deklarowanego i nawet po redukcji przekracza wymagane w zezwoleniach wielkości. Np. w Katowickiej SSE inwestorzy stworzyli w sumie ponad 35 tys. miejsc pracy, a wydane im zezwolenia opiewają na ok. 22 tys. Są firmy, gdzie zatrudnienie jest kilkakrotnie wyższe od deklarowanego.

REKLAMA

Obecna sytuacja zmusza wielu inwestorów w KSSE, głównie z branży motoryzacyjnej, do redukcji zatrudnienia. Powodem jest spadek zamówień nawet o 30-40 proc. Jednak niektórzy inwestorzy, którzy koszty i jakość pracy w Polsce wciąż uważają za konkurencyjne, planują w strefie kolejne projekty, związane z zatrudnianiem pracowników.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zarządy stref chcą, by uruchamianie nowych projektów mogło być sposobem na utrzymanie zatrudnienia. Chodzi o sytuacje, w których np. zatrudniająca tysiąc osób firma zamierza zwolnić 500 osób, ale jednocześnie deklaruje nowy projekt, dający 300 miejsc pracy. Wówczas 300 spośród zwalnianych znalazłoby pracę w nowym zakładzie czy przy nowej linii, czekając do tego czasu np. na urlopach czy tzw. postojowym.

Problem w tym, że taki nowy projekt nie mógłby liczyć na ulgi, przysługujące inwestorom w strefach, właśnie z tego powodu, że inwestor zwolnił wcześniej pracowników w poprzednim przedsięwzięciu. Zdaniem przedstawicieli zarządów stref, w sytuacji, gdy u danego pracodawcy zatrudnienie jest i tak wyższe od wymaganego zezwoleniem, przepis nie ma uzasadnienia.

Zdaniem Wojaczka, aby zmienić obecne regulacje, wystarczy zmiana rozporządzenia ministra gospodarki, a zmiana taka jest zgodna z unijnymi przepisami. Pojawiają się jednak głosy, że konieczna byłaby kolejna nowelizacja ustawy o specjalnych strefach ekonomicznych.

Zarządy stref boją się, że bez zmiany przepisów, dotknięte kryzysem firmy będą redukować zatrudnienie, a nowe miejsca pracy, które mogłyby się pojawić dzięki nowym projektom, lokowane będą w innych krajach.

Ustawa o specjalnych strefach ekonomicznych została już znowelizowana w ubiegłym roku. Zmieniły się m.in. zasady związane z naliczeniem pomocy publicznej i zatrudnieniem, ale tylko dla nowowydawanych zezwoleń.

Wcześniej, kiedy inwestor deklarował np. wydanie 100 mln, a wydał 130 mln zł, otrzymywał pomoc liczoną od realnych nakładów. Teraz będzie ona naliczana od maksymalnej wielkości, określonej w zezwoleniu. Istotną zmianą w przepisach jest również możliwość obniżenia - na wniosek inwestora - wymaganego w zezwoleniu poziomu zatrudnienia o maksymalnie 20 proc., jeżeli przedsiębiorca udowodni, że mniejsza od deklarowanej ilość nowych miejsc pracy wynika z obiektywnych czynników.

W Polsce działa 14 specjalnych stref ekonomicznych. Maksymalna wielkość pomocy publicznej w nich zależy od regionu. Dla województw: lubelskiego, podkarpackiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, opolskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, lubuskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego jest to 50 proc. kwalifikowanych nakładów, w pozostałych regionach 40 proc., w Warszawie 30 proc. Małe firmy mogła liczyć na pomoc wyższą o 20 proc., średnie o 10 proc.

Od początku istnienia stref do połowy ubiegłego roku inwestorzy zainwestowali w nich łącznie ponad 51,2 mld zł, tworząc ponad 151,8 tys. nowych miejsc pracy i utrzymując 46,1 tys. już istniejących. Wydano 1132 ważne zezwolenia na działalność w SSE. Liderem jest Katowicka SSE, gdzie 178 inwestorów wydało w sumie blisko 13 mld zł, tworząc ponad 35 tys. nowych miejsc pracy i utrzymując 6 tys. istniejących.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

REKLAMA

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

REKLAMA

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA