REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pensje nie będą rosły tak szybko, ale wyhamują nieco ceny

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Mirek Kuk

REKLAMA

Szczyt wzrostów płac jest już za nami, twierdzą ekonomiści. Najszybciej skutki spowolnienia gospodarczego odczują firmy w branży przemysłowej. Inflacja nieznacznie zwolni, ale dla przeciętnego konsumenta nie będzie to odczuwalne.

Nie ma scenariusza gwałtownego hamowania gospodarki, będziemy mieć do czynienia ze stopniowym wyhamowywaniem - mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Invest Banku.

REKLAMA

Choć spadek dynamiki produkcji przemysłowej w ostatnich miesiącach może niepokoić, to jednocześnie nie jest powodem do paniki. Gospodarka zwalnia, ale powoli, co oznacza, że sytuacja Polaków gwałtownie się nie pogorszy.

Co z rynkiem pracy

Najważniejsze, z punktu widzenia przeciętnego Polaka, jest to, czy będzie miał pracę i jego pensja będzie wyższa.

REKLAMA

- Mamy za sobą szczyt wzrostów płac w gospodarce, teraz pensje będą stopniowo coraz wolniej rosnąć. Jeżeli wzrost gospodarczy się obniża, to maleje popyt na pracę, nie ma presji na wzrost wynagrodzeń, firmy mniej chętniej zatrudniają nowych pracowników - tłumaczy ekonomista Invest Banku.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Ale nie musi to oznaczać od razu powrotu do wysokiej stopy bezrobocia. Na Węgrzech tamtejszy bank centralny oczekuje, że mimo dużo niższej dynamiki wzrostu zatrudnienia niż w polskich firmach płace będą tam rosnąć. Węgrzy tłumaczą to brakiem odpowiedniej liczby pracowników na tamtejszym rynku.

- Niewykluczone, że sytuacja w Polsce nie będzie taka zła, jak bywało to w przeszłości, kiedy w sytuacji spowolnienia gospodarki nie było mowy o podwyżkach płac. Płace nadal będą rosły szczególnie w przypadku osób o wyższych kwalifikacjach, bo rynek pracy pozostaje otwarty - mówi Marcin Mrowiec, p.o. głównego ekonomisty Banku Pekao.

Sytuacja na rynku pracy pozostaje największą zagadką przyszłości polskiej gospodarki. Niedawno wiceprezes GUS, Tadeusz Witkowski, przyznał, że są symptomy spowolnienia, ale na rynku pracy nie jest to odczuwalne.

- Można sobie wyobrazić taką sytuację, że gospodarka zwalnia, ale zbyt słabo, by przełożyło się na to pogorszenie sytuacji na rynku pracy. Ale jeżeli gospodarka spowolni do ok. 4 proc., to nie obędzie się bez wpływu na rynek pracy, a wpływ ten to wolniejsza dynamika płac i zatrudnienia - ocenia Jakub Borowski.

Pierwszy wyhamuje przemysł

Najszybciej negatywny wpływ wyhamowania gospodarki odczują pracownicy przemysłu - już słychać o problemach firm, głównie eksporterów.

- Produkcja przemysłowa już wyraźnie spowolniła w porównaniu z tym, co widzieliśmy np. w zeszłym roku - zauważa Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe-Generale.

REKLAMA

W sektorze finansowym zatrudnienie oraz presja na wzrost płac mogą dalej rosnąć - wystarczy chociażby spojrzeć na plany ekspansji wchodzących na rynek polski banków czy utrzymujący się silny rozwój pośrednictwa finansowego. Pesymistycznie wygląda natomiast sytuacja w sektorze budżetowym.

- Jeżeli rząd widzi, że gospodarka spowalnia, dochody budżetu mogą być niższe, to plany podwyżek płac są odpowiednio mniejsze, bo Ministerstwo Finansów będzie chciało trzymać deficyt w ryzach. Brakuje przestrzeni na podwyżki płac - mówi Jakub Borowski.

Pocieszeniem może być przypomnienie, że od przyszłego roku obniżone zostaną stawki podatku od dochodów osobistych do 18 i 32 proc., choć najwięcej zyskają na tym najlepiej zarabiający.

Słabszy złoty

Zwalniająca gospodarka to także sygnał dla inwestorów na rynku walutowym. Analitycy mówią, że złotego czeka niewielkie, ale jednak osłabienie.

- Inwestorzy na rynku finansowym, oczekując spowolnienia gospodarki, oceniają, że stopy procentowe nie będą rosnąć, co w efekcie wpłynie na osłabienie złotego. A na horyzoncie pojawia się nowe zagrożenie, czyli rosnący deficyt obrotów bieżących Polski w relacji do PKB - mówi ekonomista Invest Banku.

W czerwcu deficyt wyniósł 2,3 mld euro (ok. 4,5 proc. PKB), głównie za sprawą powiększającego się ujemnego salda obrotów handlowych z zagranicą. Choć ekonomiści podkreślają, że po pierwsze taka sytuacja w obecnym środowisku makroekonomicznym jest naturalna, a wskaźnik ten dla gospodarki takiej jak polska jest na bezpiecznym poziomie, to jednak w dłuższej perspektywie może to przyczyniać się do słabnięcia złotego. Ważną rolę odegra tu popyt wewnętrzny - jeżeli osłabnie, zmniejszy się także import i poprawi się nasz bilans handlowy.

Marcin Mrowiec wskazuje także, że w czerwcu po raz pierwszy od 2000 roku bezpośrednie inwestycje były ujemne.

- Na razie nie ma powodów do obaw, bo może być to czynnik sezonowy. Gdyby jednak się to potwierdziło, że deficyt na rachunku bieżącym jest w mniejszym stopniu finansowany napływem inwestycji zagranicznych, byłoby to zniknięcie ważnego czynnika działającego do tej pory na wzmocnienie złotego - uważa ekonomista Pekao.

Ewentualne osłabienie złotego nie powinno znacząco wpłynąć na prognozowaną obecnie ścieżkę inflacji.

- Złoty jest nadal wyraźnie mocniejszy niż to, co zakładali autorzy ostatniej projekcji NBP i ten impuls antyinflacyjny jest bardzo silny - mówi Jakub Borowski.

Inflacja nieznacznie zwolni

Zgodnie z prognozami ekonomistów inflacja jesienią zacznie spadać, ale dla przeciętnego Polaka to wolniejsze tempo nie będzie odczuwalne, tym bardziej że w przypadku artykułów żywnościowych, których zmiany cen dostrzegamy najszybciej, będzie nieznacznie, ale drożej.

- Drugim obszarem, na który konsument jest wyczulony, to koszty cen paliw. Tu wiadomości są nieco lepsze - wiele wskazuje na to, że spowolnienie gospodarcze na świecie przyczyni się do spadku cen ropy naftowej. I to rzeczywiście będzie odczuwalne podczas tankowania na stacji benzynowej, nawet mimo ostatniego umocnienia dolara - mówi Marcin Mrowiec.

Spaść mogą także ceny mieszkań.

- Ceny osiągnęły już bardzo wysokie pułapy. Jeżeli odniesie się je do zarobków w danym mieście, to są to już relacje podobne do tych, które obserwujemy w najdroższych miastach świata, np. w Londynie. Ci, którzy mieli kupić mieszkanie, czy to dla siebie, czy jako inwestycje, najprawdopodobniej to już zrobili - twierdzi ekonomista Pekao.

Eksperci radzą poczekać, bo w najgorszym razie ceny mieszkań pozostaną na obecnym poziomie, ale na podwyżki cen miejsca już nie ma.

- Szanse na spadki cen nieruchomości są, bo duża część budowanych mieszkań jeszcze nie trafiła na rynek, więc podaż się zwiększy. Popyt już raczej nie, bo kredyty ostatnio mocno podrożały. I nawet jeżeli przyjąć, że Polacy uciekli do kredytów we frankach, to nie zapominajmy, że zdolność dla kredytów w CHF wylicza się tak, jakby to był kredyt w złotych. Frank szwajcarski jest dobrym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o obniżenie kosztów obsługi kredytu, a nie zwiększenia zdolności kredytowej - dodaje Marcin Mrowiec.

Jego zdaniem spowolnienie gospodarcze przyniesie także wyhamowanie dynamiki przyrostu kredytów dla osób fizycznych, bardzo wysokie (sięgające nawet 30 proc. rdr) w ostatnich miesiącach.

- Boomu kredytowego, podobnego do tego z ostatnich lat, już nie będzie. Wzrośnie świadomość kosztów obsługi istniejących kredytów - mówi.

Niższe PKB w cenach

W przypadku sytuacji na Giełdzie Papierów Wartościowych - zdaniem analityków - część spodziewanego spowolnienia jest już w wycenach spółek.

- Giełda wyprzedza gospodarkę i spowolnienie, które się zbliża, jest w dużej mierze zdyskontowane przez rynek. Jest ogół różnych czynników, które spowodowały, że giełda spada, natomiast to wyprzedzenie się pojawia i w tej chwili uważam, że te ceny zawierają dużą część spowolnienia - twierdzi Tomasz Kaczmarek, doradca inwestycyjny DM BZ WBK.

Jego zdaniem spowolnienie rzędu 1,5 pkt proc. nie będzie zaskoczeniem dla inwestorów.

- Gdyby okazało się, że spowolnienie będzie silniejsze, mielibyśmy problem z wyjściem z bieżących inwestycji, natomiast nie spodziewałbym się jakiegoś drastycznego pogłębienia spadków. Druga kwestia to pytanie, kiedy może nastąpić przyspieszenie gospodarki po spowolnieniu. Jeżeli byłaby taka możliwość, że stałoby się tak pod koniec 2009 roku, to sądzę, że rynek zareagowałby wyprzedzająco już na początku 2009 roku - mówi.

A kiedy nastąpi odbicie gospodarki?

- Na odbicie gospodarki trzeba będzie poczekać do czasu, kiedy poprawi się sytuacja na świecie, kiedy przestaną pojawiać się negatywne niespodzianki związane z kryzysem sektora bankowego za granicą. To byłoby punktem zwrotnym, bo takie oczyszczenie sytuacji mogłoby spowodować napływ kapitału do Polski, także na GPW - mówi Jarosław Janecki.

Polska gospodarka zwalnia

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

SZERSZA PERSPEKTYWA - ŚWIAT

Sytuacja globalnej gospodarki jest wyjątkowo trudna: z jednej strony kraje rozwinięte zaczynają odczuwać spowolnienie gospodarcze, z drugiej inflacja rośnie na całym świecie - głosi ostatni raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Niestety, wszystko to będzie działo się w warunkach wysokiej inflacji, szczególnie na rynkach wschodzących - uważają specjaliści z MFW. Ich zdaniem globalny wzrost gospodarczy zwolni w 2008 do 4,1 proc. i 3,9 proc. w 2009 roku z 5 proc. w 2007 roku. W USA PKB wzrośnie - zgodnie z prognozami MFW - o 1,3 proc., wobec 2,2 proc. w 2007 roku i 2,9 proc. w 2006 roku. W Niemczech PKB spowolni do 2 proc. z odpowiednio 2,5 i 2,9 proc. A w 2009 roku wzrost wyniesie 1 proc. PKB. Mocno spowolni także gospodarka Włoch (wzrost 0,5 proc. w 2008 i 2009 roku), a także Hiszpanii (1,8 i 1,2 proc. PKB). Spowolnienie dotknie także Chiny, choć tu wzrost pozostanie i tak bardzo duży - według prognoz MFW w 2008 roku wyniesie 9,7 proc. wobec prawie 12 proc. w 2007 roku.

Mirek Kuk

mirek.kuk@infor.pl

OPINIE

Konrad Jaskóła

prezes Polimeksu-Mostostal

Poszukujemy możliwości rozwoju przede wszystkim w segmentach stabilnych i o najkorzystniejszych marżach. W sektorze budowlanym zdywersyfikowaliśmy działalność i ciągle inwestujemy w rozwój firmy, tworząc nowe zdolności produkcyjne i usługowe. Dobrze rozwijają się też spółki na rosnącym rynku rumuńskim. Nawet jeśli gospodarka zwolni - do 4 czy 4,5 proc. wzrostu PKB - to ten poziom w dużym stopniu będzie wypracowywał właśnie sektor budowlany. Nasze zadanie to umiejętność przewidywania zmian na rynku i uwzględnianie ich w strategii rozwoju. Budujemy wartość firmy, analizując rynek z perspektywą 3-5-letnią.

Sylwester Kowalski

prezes PHU Hollywood, firmy z branży dziewiarskiej z Sierpca

Nie odczuwamy żadnego spowolnienia gospodarczego, ani też się do niego nie przygotowujemy. Nasza firma funkcjonuje normalnie. Rozwijamy się i przygotowujemy kolejne inwestycje, które zamierzamy zrealizować w następnych latach. Szukamy środków na ich realizację. Staramy się obecnie o pieniądze z Unii Europejskiej na jeden z naszych projektów. Nasz projekt o dotacje jest właśnie rozpatrywany.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA