REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Obniżki stóp możliwe dopiero w połowie 2009 roku

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Mirek Kuk

REKLAMA

Konieczna jest kolejna podwyżka stóp procentowych już w kwietniu, a potem po kilku miesiącach być może kolejna. Obniżki są możliwe, jeśli inflacja spadnie, a perspektywy wzrostu gospodarczego będą się pogarszać.

• Inflacja pozostaje wysoka, ale powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Jakie jest obecnie największe zmartwienie RPP? Szybko rosnący popyt, ceny kontrolowane czy tradycyjnie rynek pracy?

REKLAMA

REKLAMA

- Na ceny kontrolowane czy czynniki podażowe wpływu nie mamy, ale my patrzymy na inne rzeczy. Pomijając kwestię PKB potencjalnego, który jest ciągle niższy od rzeczywistego, to kluczowym problemem pozostaje wzrost płac.

• Jak bardzo obecny wzrost płac przekracza poziom bezpieczny dla gospodarki?

- W obecnych warunkach pożądane tempo wzrostu płac, które nie byłoby zagrożeniem dla inflacji, to ok. 6,5 proc. w skali rocznej. Dopóki wzrost płac jest prawie dwukrotnie wyższy, a wydajność nie rośnie dostatecznie szybko, to można powiedzieć, że RPP stąpa po cienkim lodzie, istnieje bowiem możliwość zaistnienia efektów drugiej rundy. Dopóki pracownik żąda podwyżek, argumentując to wzrostem wydajności, to jest to normalne. Ale jeżeli argumentacja dotyczy wzrostu cen, to jesteśmy o krok od spirali płacowo-cenowej. I w takiej sytuacji bank centralny musi pokazać determinację, by nie dopuścić do wystąpienia takiego zjawiska. A patrząc na ostatnie miesiące, to prawdopodobieństwo wystąpienia efektów drugiej rundy rośnie. Na razie w lutym mieliśmy pozytywną sytuację, bo choć rosły płace, to rosła i wydajność.

REKLAMA

• Ale pana zdaniem stopy powinny nadal rosnąć? Bo do niedawna mówił pan, że stopa referencyjna na poziomie 5,75 proc. jest właściwa do sprowadzenia inflacji do celu?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Sytuacja się zmieniła, zagrożenia rosną, więc nie można trzymać się kurczowo wcześniejszych zapowiedzi. Jeżeli użyjemy modeli ekonomicznych, to wygląda na to, że pożądana stopa procentowa znajduje się na poziomie 6 proc. Obecny poziom stóp jest za niski. Dlatego potrzebna jest jeszcze jedna podwyżka, najlepiej szybko, już w kwietniu. A potem obserwowanie gospodarki, przynajmniej do chwili publikacji kolejnej projekcji w czerwcu. Być może jeszcze jedna podwyżka po kwietniu będzie potrzebna.

• Dotychczasowe podwyżki działają?

- Działają i mimo że skutki zmian stóp procentowych ujawniają się najsilniej po ok. pięciu, siedmiu kwartałach, to już na drugi dzień działają poprzez chociażby kanał kursowy. Dodatkowo zdecydowanie banku centralnego pozwala działać przez kanał oczekiwań inflacyjnych, pokazywać, że jesteśmy zdeterminowani w walce ze wzrostem cen.

• A nie ma pan obaw, że RPP przesadzi z podwyżkami, że gospodarka zwolni?

- Nie chcemy doprowadzić do spowolnienia gospodarczego i myślę, że rzeczywistość pokazuje, że nie osłabiamy gospodarki. Dlatego stosujemy kroki 25-pkt, by osłabiać presję inflacyjną, bez negatywnych skutków dla wzrostu gospodarczego. Pierwsze dane o produkcji czy sprzedaży na początku roku sugerują, że PKB w I kwartale będzie wysoki i wyniesie nawet powyżej 6 proc. A jeżeli tak, to biorąc pod uwagę bazę statystyczną z ubiegłego roku, to ten wzrost jest bardzo mocny. Od tej strony nadal nie ma sygnałów o złagodzeniu napięć inflacyjnych.

• Jak będzie się kształtować inflacja w najbliższych kwartałach?

- Myślę, że do sierpnia inflacja nie przekroczy 5 proc. - właśnie wtedy spodziewam się szczytu inflacyjnego. Moim zdaniem w II połowie roku inflacja nie będzie tak gwałtownie spadać. Trzeba pamiętać, że zgodnie z prognozami NBP na koniec roku inflacja bazowa, a więc po wyłączeniu czynników podażowych, ma wynieść 3,7 proc. Do tego dochodzi nakładka złożona z cen żywności i paliw. Można przypuszczać, że chociażby z powodu wysokiej bazy ta nakładka będzie miała niewielką wartość. Moim zdaniem będzie to w granicach 0,3-0,4 proc. To dałoby nam inflację na koniec roku w okolicach 4 proc. W 2009 roku inflacja powinna powoli się obniżać, tak by na początku 2010 roku wejść w przedział wahań, czyli poniżej poziomu 3,5 proc.

• Jeszcze długo RPP nie zdecyduje się na łagodzenie polityki monetarnej?

- Obniżki są możliwe wtedy, kiedy inflacja zacznie spadać, a gospodarka wykaże oznaki spowolnienia. Jeżeli inflacja obniżałaby się zgodnie z prognozami zawartymi w projekcji, a prognozy mówiłyby, że w 2010 roku wzrost gospodarczy obniży się do poziomu ok. 4,5 proc. lub poniżej, to wtedy należałoby zacząć działać. Myślę, że jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, to nie wcześniej niż w połowie 2009 r. Jest to scenariusz możliwy, ale priorytetem pozostaje inflacja - musimy być przekonani, że wskaźnik CPI będzie się obniżać. Chodzi nam o to także, żeby nie zostawić kolejnej RPP trudnej sytuacji, chcielibyśmy sprowadzić inflację przynajmniej w zakres dopuszczalnych wahań.

• Czy widzi pan możliwość spowolnienia gospodarczego?

- Wierzę w polską gospodarkę i oceniam, że wpływ spowolnienia na świecie nie będzie znaczący. Dodatkowym bodźcem dla gospodarki będzie organizacja Euro 2012, dlatego do tego czasu spodziewam się, że PKB będzie rósł w tempie ok. 4,5-5,0 proc. Gdyby wzrost okazał się niższy, może to wymagać reakcji ze strony polityki pieniężnej.

• MARIAN NOGA

profesor nauk ekonomicznych, były rektor Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu i senator

Rozmawiał MIREK KUK

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA