REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nieuczciwi przedsiębiorcy wpisują konkurentów na listy dłużników

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Krzysztof Polak

REKLAMA

Na listę dłużników można trafić nawet wtedy, gdy wierzytelność będąca podstawą wpisu jest wątpliwa i niewymagalna. Dla przedsiębiorcy skutki takiego wpisu mogą być szczególnie dotkliwe.
Firma, której dane pojawiły się w spisie podmiotów zalegających ze spłatą zobowiązań, nie ma szans na uzyskanie kredytu. Obok zdolności kredytowej traci też zdolność nabywczą, np. zakup towaru na raty czy na zasadzie leasingu. Także teleoperatorzy wykluczają możliwość świadczenia usług takim przedsiębiorcom. Prawnicy zajmujący się windykacją twierdzą, że chęć wpisania konkurencyjnej firmy na listę dłużników bywa czasami większa niż poczucie obowiązku podawania prawdziwych informacji.

Przewaga prewencji

REKLAMA

REKLAMA

- W 2007 roku zaobserwowaliśmy zmianę nastawienia do prowadzonego przez nas rejestru - mówi Andrzej Kulik, rzecznik Krajowego Rejestru Długów (KRD).

Instytucja ta jest jednym z trzech (obok InfoMonitor i Europejskiego Rejestru Informacji Gospodarczej) biur informacji gospodarczej (BIG), które realizują zadania określone w ustawie o udostępnianiu informacji gospodarczych (Dz.U. z 2003. nr 50, poz. 424 ze zm.). Nie są to jednostki budżetowe, ale spółki prawa handlowego, dla których obok realizacji zadań ustawowych ważna jest rentowność i zysk. Źródłem przychodu jest dla nich każdy wierzyciel powiększający listę dłużników i każdy podmiot, który chce przeglądać rejestry.

- W pierwszych latach wpisy na listę dłużników były dokonywane głównie w celu wywarcia nacisku w procesie windykacyjnym. W ubiegłym roku wzrosło zainteresowanie wpisem o charakterze prewencyjnym. Tym samym KRD lepiej realizuje swoje ustawowe zadania: przekazuje zainteresowanym informacje, które mają istotne znaczenie w obrocie gospodarczym - podkreśla Andrzej Kulik.

REKLAMA

W minionym roku na listy dłużników chętnie zaglądały banki. Dzięki temu mogły solidnie uszczelnić swoje procedury kredytowe i pożyczkowe. Przedsiębiorcy mający kłopoty ze spłatą należności byli za to coraz skuteczniej odcinani od źródeł finansowania. Nawet jeśli znaleźli się na liście dłużników bez należytych podstaw, mogą stracić grunt pod nogami. Dzieje się to ze szkodą dla ich pracowników i klientów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wierzyciel decyduje

- Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i o udostępnianiu informacji gospodarczych przewidują sankcje wobec podmiotów, które świadomie powiększają wielkość długów firm posługując się nieprawdziwymi informacjami. Jednak w praktyce trudno jest udowodnić, że wierzyciel świadomie tak postępuje - wskazuje Marta Szeja-Dmowska, radca prawny i wspólnik w Kancelarii Prawniczej Piotr Szeja i Wspólnicy.

- To na wierzycielu spoczywa odpowiedzialność za rzetelność informacji, które uzasadniają wpis - dowodzi Radosław Kosuń, radca prawny w kancelarii Connexus.

- Biura Informacji Gospodarczej odgrywają rolę czysto administracyjną - przyjmują zgłoszenia i udostępniają je zainteresowanym. Weryfikowanie zasadności wpisów nie należy do ich ustawowych obowiązków - dodaje.

Przedsiębiorca figurujący w rejestrze dłużników może wprawdzie wszcząć reklamację i udostępnić dowody wskazujące na nieistnienie długu, ale jeśli jego wierzyciel podtrzyma swoje roszczenia, to BIG sam z siebie nie dokona korekty listy.

Oręż bezprawnych działań

Wpis do rejestru dłużników to prawnie usankcjonowana metoda nacisku na dłużnika, uważają eksperci.

- Wielu przedsiębiorców decyduje się zapłacić żądaną kwotę tylko po to, by nie znaleźć się na listach BIG. Bywa tak nawet wtedy, gdy groźba wpisu jest uzasadniana wierzytelnością niewymagalną lub sporną, a więc ma kruche podstawy - twierdzi Kamil Basaj, adwokat z kancelarii Connect.

- Nawet gdy prawdopodobieństwo zwycięstwa w sądowej potyczce z nierzetelnym wierzycielem jest duże, przedsiębiorcy często ustępują. Straty wynikające z wpisu i z uzyskania niepodważalnych argumentów do jego wykreślenia są większe niż zaspokojenie wierzyciela - dodaje.

- Na uwagę zasługuje fakt, że wpisanie dłużnika do rejestru dłużników niewypłacalnych, prowadzonego na podstawie ustawy o KRS, musi poprzedzić weryfikacja wierzytelności przez niezawisły sąd - zauważa Paweł Śladowski, partner w kancelarii prawniczej Maciej Panfil i Partnerzy.

Listy dłużników miały być alternatywą dla opieszałego wymiaru sprawiedliwości.

- Dziś już wiadomo, że nic nie zastąpi sądowego dochodzenia należności - utrzymuje Paweł Śladowski.

 Krajowy rejestr długów

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Krzysztof Polak

gp@infor.pl

Współpraca PAWEŁ BEDNARSKI

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA