Nie można ograniczać prawa do reprezentacji zewnętrznej
REKLAMA
Zarząd Budynków Komunalnych z Krakowa zorganizował przetarg nieograniczony na przycinkę drzew. Jedną z ofert złożyło konsorcjum, w skład którego wchodziła m.in. spółka cywilna oraz spółka jawna. Zamawiający odrzucił ofertę konsorcjum jako niezgodną ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia. W szczególności zarzucił, że lider podpisujący ofertę nie miał umocowania do reprezentowania wchodzącej w skład konsorcjum spółki cywilnej, gdyż pełnomocnictwo jako czynność przekraczająca zwykły zarząd powinno być podpisane przez wszystkich wspólników spółki cywilnej, a nie przez jednego. Dodatkowo zamawiający zakwestionował ważność pełnomocnictwa udzielonego przez spółkę jawną. Osoba udzielająca pełnomocnictwo, będąc jednym ze wspólników spółki, nie miała upoważnienia do udzielania dalszych pełnomocnictw.
Konsorcjum oprotestowało decyzję zamawiającego, zarzucając jej naruszenie przepisów kodeksu cywilnego oraz kodeksu spółek handlowych dotyczących reprezentacji. Protest nie został rozstrzygnięty w terminie, więc należy uznać, że został oddalony - art. 183 ust. 3 prawa zamówień publicznych (Dz.U. z 2006 r. nr 164, poz. 1163 z późn. zm. - dalej p.z.p.). Konsorcjum złożyło odwołanie do prezesa UZP, w którym podtrzymało zarzuty zawarte w proteście. Zespół arbitrów uwzględnił odwołanie i nakazał zamawiającemu powtórzenie oceny wszystkich ofert. W uzasadnieniu podkreślił, że zarówno oferta, jak i pełnomocnictwo dla lidera konsorcjum zostało podpisane przez osoby właściwie reprezentujące każdego z wykonawców. Każdy ze wspólników spółki jawnej, bez konieczności uzyskiwania dodatkowych pełnomocnictw, jest uprawniony do występowania w imieniu spółki. Zdaniem arbitrów prawnie wiążące dla całej spółki jest każde oświadczenie woli wspólnika spółki jawnej wobec osób trzecich, w tym również oświadczenie wspólnika polegające na podpisaniu oferty, czy też ustanowienia pełnomocnika. Bez znaczenia jest tu, czy czynność taka jest czynnością zwykłego zarządu, czy też przekracza zwykły zarząd. W przypadku przekroczenia przez wspólnika uprawnień wynikających z umowy spółki oświadczenie złożone osobie trzeciej pozostaje ważne, wspólnik jest odpowiedzialny wobec innych wspólników za naruszenie przepisów spółki.
Jeśli chodzi o umocowanie wspólników spółki cywilnej, arbitrzy powołali się na stanowisko Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2000 r. w sprawie II CKN 298/00, według którego umocowanie wspólników spółki cywilnej opiera się na przepisie ustawy, a wiec mamy do czynienia z przedstawicielstwem ustawowym, a nie pełnomocnictwem (art. 96 k.c.). Zespół Arbitrów uznał za błędne stanowisko zamawiającego, kwestionujące upoważnienie wspólnika spółki cywilnej do ustanowienia innych pełnomocników z powołaniem się zamawiającego na zapisy art. 106 k.c.
Sygn. akt UZP/ZO/0-111/07
Ewa Grączewska-Ivanova
ewa.graczewska-ivanova@infor.pl
OPINIA
DOROTA WISZNIEWSKA
radca prawny specjalizujący się w problematyce zamówień publicznych
Zasady reprezentacji spółki jawnej zostały uregulowane w art. 29 k.s.h., zgodnie z którym każdy wspólnik ma prawo reprezentować spółkę, przy czym tego prawa nie można ograniczyć ze skutkiem wobec osób trzecich. Prawo wspólnika do reprezentowania spółki jest przedstawicielstwem ustawowym (art. 96 k.c.), wynikającym z ustawy i dotyczy wszystkich czynności sądowych oraz pozasądowych spółki jawnej. Przyznane wspólnikowi prawo do reprezentacji nie może być ograniczone w stosunkach zewnętrznych. Oznacza to dopuszczalność ograniczeń między wspólnikami, które nie wywołują jednak skutków prawnych na zewnątrz. Zgodzić się należy zatem ze stanowiskiem zespołu arbitrów, iż ważne i prawnie wiążące dla całej spółki jawnej jest każde oświadczenie woli wspólnika wobec osób trzecich. Nawet jeśli wspólnik przekroczył uprawnienia wynikające z czynności zwykłego zarządu, to oświadczenie woli złożone osobie trzeciej pozostanie ważne, natomiast wspólnik będzie odpowiadał w stosunku do pozostałych wspólników spółki jawnej za naruszenie wewnętrznych stosunków w spółce.
REKLAMA
REKLAMA